Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

P_aul

[Free] Tenchi Fukei - dyskusje

Polecane posty

Szczerze mówiąc, sam teraz widzę, że tak naprawdę rzuciłem jakiś szczątkowy system przydzielenia technik i zadowolony to wysłałem... Ale dobrze, że są te pytania - przynajmniej teraz jakoś to wygląda. Tylko sam się zastanawiam nad jednym: jak ugryźć "techniki" związane z technologią? Bo ja nie mam pomysłu, jak takowe mogłyby wyglądać przy takich gałęziach technologicznych, jakie napisałem w tekście. Ma ktoś pomysł?

Jeśli już mowa, że strażnicy są kozaccy, to ci znający na technologi potrafią zajmować się ulepszaniem swojej broni na 100 różnych sposobów. Od wymiany części w broniach palnych, do udoskonalania broni białej różnego rodzaju kosmicznymi stopami nadającymi broni wyjątkowe właściwości :D Tak przynajmniej dla mnie powinno wyglądać, jeśli chodzi o specjalne techniki z tym związane. (Oglądał ktoś Soul Eater, to może skojarzy kolesia o imieniu Death The Kid i jego bliźniacze pistolety, chodzi mi o coś w tym rodzaju :P)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości, co do wyglądu zewnętrznego Tryto, to wyjaśniam.

Tryto jest programem, z racji tego nie dysponuje własnym ciałem.

Ponieważ nie ma własnego ciała, w jego charakterze wykorzystuje sondę.

To co opisałem w rubryce "Wygląd", Tryto wyświetla na ekranie zainfekowanego urządzenia (oczywiście nie non stop), na przykład wtedy, kiedy chce z kimś porozmawiać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mogę w KP jako Żywioł Główny dać "Ciało" z racji tego że moja postać jest zmiennokształtnym? Czy może potraktować to jako zdolność niemagiczną?

Fajnie by było gdyby ktoś wkleił tu kartę postaci, zajmującą się magią, bo nie wiem trochę jak rozdzielić specjalizacje.:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli poza zmianą kształtu nie posługujesz się standardową magią (tj. żywiołów), to nie widzę przeszkód. Ale wpisanie tutaj "zmiana kształtu" IMO bardziej pasuje niż "ciało", tak BTW. :) Jedynie będziesz musiał wymyślić techniki oparte na tym "żywiole" - a specjalizacja to już nieco bardziej odrębna rzecz (nikt nie powiedział, że MUSI mieć związek z magią lub technologią...).

Fajnie by było gdyby ktoś wkleił tu kartę postaci, zajmującą się magią, bo nie wiem trochę jak rozdzielić specjalizacje.:)

Przyznam się, że sam byłem zaskoczony tym, że dotychczas wszystkie karty dotyczą postaci posługujących się głównie albo całkowicie technologią (nawet karta Shakera, którą dostałem na PW do oględzin). Nie twierdzę, że to źle, ale zaciekawiło mnie, jaka tendencja chwilowo panuje - a i sam się przyznam, że jestem bardziej zwolennikiem magii. :)

Swoją drogą, czy tylko ja zauważyłem, że w zasadzie głównie (tylko?) ja ogarniam wszystko, co związane z tą sesją? Aiden, Ty też weź się za ocenianie kart postaci, skoro już się zgłosiłeś! :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, dopiero teraz sobie przypomniałem, zresztą przedtem czekałem na potwierdzenie od P_aula, że mu nie wchodzę w paradę. W każdym razie już się biorę do oceniania.

@Cruadin i Dagar

TAK i TAK, bez zbędnego komentarza. Zwyczajnie dobre karty.

@sarmat

Tak jak Martius mówi, możesz dać sobie "zmiennokształtność". Ciało w sumie też może być, sugeruje magiczną kontrolę tego, ze zmianą kształtu włącznie, ale ty będziesz chyba wyspecjalizowany w tym jednym aspekcie, więc jak uważasz.

@Wszyscy technokraci

Zawiodłem się na was :( W sesji FATE wszyscy dają sobie magię "tak na wszelki wypadek", tutaj nikt jej nie chce i każdy rzuca się na jakieś gadżety. Sam stworzyłbym pewnie postać z magią na 100%, tak jak w Arcanum, gdzie do sklepów z technologią nawet wpuszczać mnie nie chcieli :P No nic, ktoś zrzuci jakieś doładowane EMP, wirusa komputerowego lub silnego demona niewrażliwego na wszystkie materialne obrażenia i tyle będzie zabawy ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Spokojnie, ja mam pomysł na 2 postacie 100% magiczne, nie wiem czy wybrać zmiennokształtnego, czy szaleńca :) Napiszę obie karty i porównam :) Dziś wieczorem powinna być już jedna gotowa. Właśnie mam problem nie wiem czy jako techniki dawać pojedyncze czary, czy może grupy, czy ogólną szkołę magii. W każdym razie tylko skończę sesyjkę w Civilization 4 i biorę się za karty postaci :) Najchętniej bym zobaczył jakąś magiczną dla przykładu, ale chyba sobie poradze:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Tur może się spokojnie brać za kartę, jeśli już coś wymyślił, bo właśnie dwóch graczy weszło do gry i może oceniać karty postaci. :) (Piszę rzeczy oczywiste, ciekawe po co...)

No nic, ktoś zrzuci jakieś doładowane EMP, wirusa komputerowego lub silnego demona niewrażliwego na wszystkie materialne obrażenia i tyle będzie zabawy ;]

Bez przesady, w końcu nawet nacechowani technologicznie Strażnicy mogą bez przeszkód walczyć z demonami - w rozdziale o demonach opisałem, w jaki sposób. ;] Inna rzecz, że ja jednak liczę prędzej czy później na większą różnorodność w umiejętnościach - a nawet jeśli, to chyba gracze nie nafaszerują sobie przeszkód, z którymi nie będą mogli sobie poradzić. :)

Najchętniej bym zobaczył jakąś magiczną dla przykładu, ale chyba sobie poradze:)

Wiesz co, chyba mam coś, co mógłbym Ci podsunąć jako przykład. Wejdź tutaj i zjedź kilka postów na dół. Tam na niedoszłą sesję online P_aula stworzyłem postać nacechowaną wyłącznie magicznie. Możesz sobie sprawdzić. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja doskonale zdaję sobie sprawę, że drużyna zupełnie, albo prawie zupełnie technologiczna poradzi sobie. Zresztą to Free Sesja, tutaj zwyczajnie mogą sobie na głowę nie spuszczać czegoś, z czym nie daliby sobie rady, no i każdy może zrobić taką postać jaka mu się spodoba, a zostanie zaakceptowana. Mnie po prostu zdziwiło trochę takie parcie na technologię, co chyba nieco negatywnie wpłynie na różnorodność w umiejętnościach, co w pewnych momentach trzeba pewnie będzie łatać za pomocą NPC-tów i uwrażliwi drużynę na niektóre czynniki, choćby światy wysokomagiczne. Choć w sumie rekrutacja się jeszcze nie skończyła, kto wie jakie postaci się jeszcze pojawią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja też wstawię swoją kartę postaci do oceny :laugh: Znowu technologia na wygrywa, no ale nic...

Ready? Steady? Go!

Imię: Alice

Rasa: Arrianie

Klasa: Strażnik

Płeć: Kobieta

Wiek: 18 lat

Nacechowanie: technologia 80% - magia 20%

Żywioł główny: Powietrze( a dokładniej energia elektryczna) 2/10

Główna gałąź technologiczna: Broń 8/10 (kombatant/inżynier)

Specjalizacja: Upgrader

Zajmuje się upgradem i naprawą broni wszelkiego rodzaju. Nie zajmuje się, jednak jej wytwarzaniem, więc elementy do ulepszeń znajduje samodzielnie lub kupuje. Jeśli ktoś przyniesie jej broń i elementy potrzebne do jej ulepszenia z pewnością nie pożałuje.

Znane techniki:

Orbital Strike(A)- Jest to jedna z potężniejszych technik przy użyciu dwóch pistoletów równocześnie. Po odpowiednim ulepszeniu pistolety w czasie walki, po zainicjowaniu przez użytkownika przekształcają się w swego rodzaju działka naręczne( ich wygląd zależy od istoty, która je używa), tylko z tą różnicą, że są na przytwierdzone do ręki właściciela. Od razu następuje zbieranie mocy(energii) w obu działkach, co trwa nie więcej niż 3 sekundy. Gdy moc dojdzie do 100%,można wystrzelić. Wtedy też użytkownik kieruje w tą samą stronę oba pistolety, a pocisk po wystrzale z obu działek zostaje połączony i jest to po prostu skumulowany słup czystej energii, która zmiata wszystko na swojej drodze, jej obwód jest zwykle kilka razy większy od samego użytkownika.

Gun series(B)- Tryb broni możliwy poprzez ulepszenie, pozwalający na o wiele szybsze strzelanie z pistoletów.

Atack and Defense Power©- Alice korzysta ze swojej narośli i może tworzyć z niej zamiennie tarczę lub ostrze.

Lightning Shot(D)- Oprócz energii użytkownik, dzięki magii otacza swoje pociski elektrycznością, która dodatkowo wzmacnia obrażenia i w czasie wystrzału pociski błyszczą i wyglądają, jak lecący w stronę przeciwnika pojedynczy piorun.

Opis rasy: O tej rasie nie wiadomo zbyt wiele. Są to w większości samotnicy poruszający się w mniejszych grupach społecznych. Nie mają stałego miejsca zamieszkania i ciągle podróżują, tak więc znalezienie rdzennego mieszkańca ich dawnej planety graniczy z cudem. Są to istoty humanoidalne (kobiety i mężczyźni) różniące się, jednak pod kilkoma względami od ludzi. Pierwszym jest, to że żyją ponad 4 razy dłużej od ludzi i ich ciała nie starzeją się(nie tyczy się to jednak możliwości osobnika, które po osiągnięciu 300 lat maleją, aż do najniższego możliwego poziomu), do tego na ich skórze widnieje, jakby ,,żyjący? czarny tatuaż poruszający się samodzielnie i pod wpływem emocji. Może być niewielki lub zajmować nawet całe ciało. Do tego na ciele swoim ciele mają narośl, która jest bezpośrednio połączona z ich kośćmi. Wielkość narośli na ciele jest losowa, tak więc może ona zajmować całe ciało, jak i samą dłoń na przykład. Zbudowana jest z niezniszczalnej substancji, jednak po śmierci osobnika zamienia się po prostu w proch, tak więc nie ma sposobu na wytworzenie jej syntetycznego odpowiednika. Każda z istot może sterować swoją naroślą, jednak nie może zmienić tego, gdzie jest umieszczone na ich ciele.

Wygląd: Piękna Arrianka o wzroście 170 cm. Ma krótkie śnieżnobiałe włosy i błękitne oczy. Czarny ,,żyjący? tatuaż zaczyna się u niej od kącika( tego od strony ucha) lewego oka i dochodzi, aż do kolana, pokrywając przy tym część piersi i brzucha. Całą jej prawą rękę, aż do barku okrywa biała narośl, co jednak nie przeszkadza jej w poruszaniu i posługiwaniu się tą ręką( ręka wygląda normalnie, tylko, że jest biała i przy barkach kończy się kilkoma białymi kolcami. Na co dzień nosi skórzaną kurtkę z kilkoma wszytymi blaszkami mającymi imitować pancerz. Dla niej liczy się przede wszystkim możliwość szybkiego poruszania, więc większy pancerz utrudniałby tylko ruch. Nosi coś na wzór wojskowych spodni( czarno-brązowe) z dwoma kieszeniami po bokach. Kabury do pistoletów ma przymocowane tak, by mogła je wyjąć szybko zza pleców. Nosi przewieszoną przez jedno ramię torbę w której ma swój podręczny zestaw do naprawy i ulepszenia broni, a do tego inne potrzebne rzeczy typu pożywienie itd. Magazynki nosi w zapinanych kieszeniach od spodni(po dwa do każdej).

Zalety i wady:

+ Doskonały strzelec wyborowy.

+ Narośl pozwala jej na dodatkową obronę oraz możliwość ataku wręcz.

+ Jest nadzwyczaj zwinna i szybko reaguje na każde zagrożenie.

- Nosi lekkie skórzane ubranie z małymi elementami pancerza, co czyni ją podatną na obrażenia.

- Ma ostry temperament, przez co czasem wpada w kłopoty.

- Uwielbia walkę, a w tym przemoc i okrucieństwo.

Ekwipunek: Dwa samodzielnie ulepszone pistolety typu Beretta. Skórzana kurtka z wszytymi blaszkami ze specjalnego materiału, który ma ją ochronić przed zbyt wielkimi obrażeniami. Trzy magazynki specjalnej amunicji, które po pokryciu energią stają się dla demonów jeszcze bardziej zabójcze i reszta normalnego typu. Zestaw S.U.R.S.(Self Upgrade and Repair Set). Pamiątkowy kobiecy kowbojski czarny kapelusz, który prawie zawsze nosi na głowie.

Charakter: Ma ostry temperament i wkurzenie jej równa się wybuchowi bomby dużego kalibru, co często widać po otoczeniu. Często przekracza dozwolone granice słowne i nie umie się zachować. Jest nieuprzejma i zgryźliwa, jednak posiada też trochę w sobie z wrażliwości delikatnej dziewczyny, co kryje pod twardym płaszczem złej i pewnej siebie osoby. Nad wyraz lubi przemoc i okrucieństwo, a w każdą walkę angażuje całą siebie, jakby nic innego jej nie obchodziło, tylko sianie zniszczenia. Nie obchodzi ją zbytnio życie innych i woli bardziej dbać o samą siebie, jednak jeśli zrobi już coś dobrego dla innych, to uważa, że to nie było z jej woli i nie ma nikt jej dziękować.

Historia: Najprawdopodobniej urodziła się na swojej ojczystej planecie Arrs, z której wyleciała razem ze swoją rodziną i grupą kilkunastu innych rodzin. Po drodze poprzez galaktyki mieli awarię i musieli przymusowo lądować na pewnej planecie zwanej Ziemią. Statek którym lecieli rozbił się, gdzieś w Ameryce Północnej na obrzeżach mało jeszcze rozwiniętego i zapomnianego miasta Frisko. Jako jedyna przeżyła tą katastrofę i niedługo potem przechodząca niedaleko samotna kobieta przygarnęła ranną Arriankę do swojego domu. Nie wzbudziło w niej obrazy nawet narośl na ręce oraz dziwny żyjący tatuaż i zaczęła ją wychowywać, jako własną córkę. Alice(takie imię jej nadała przybrana matka) szybko nauczyła się ziemskiej mowy i nie tylko, do tego też umiała od urodzenia rozmawiać po swoim ojczystym języku, lecz już we wszechświecie liczba rdzennych przedstawicieli tej rasy malała coraz bardziej. Dziewczyna rosła coraz bardziej i uczęszczała do ziemskiej szkoły, lecz miała z powodu swojego innego wyglądu nieprzyjemności. Gdy miała 12 lat pobiła do nieprzytomności naśmiewających się z jej wyglądu 3 starszych chłopaków. Wtedy też polubiła okrucieństwo i coraz częściej wdawała się w bójki w których najczęściej wygrywała. W wieku 15 lat została poważnie zbita przez grupkę osób nienawidzących, jak jej powiedzieli takich odmieńców, jak ona. Ledwo wyszła z tego, lecz jej podejście zbytnio się nie zmieniło. Dwa lata później stała się jednym z najbardziej poszukiwanych na ziemi przestępców. Była między innymi oskarżona o liczne morderstwa i kradzieże. Należała wtedy do jednej z najniebezpieczniejszych grup przestępczych na ziemi, a może i nawet w tej galaktyce. Cena za jej głowę była na tyle wysoka, że nasłano na nią wielu łowców głów, którzy już nie wrócili żywi. Wtedy też miała zlecenie na zabicie jednego z czołowych biznesmenów na ziemi i tak też zrobiła. Wybiła wszystkich po drodze i zabiła tego człowieka w jego gabinecie swoją Berettą bez żadnych zahamowań. Z łatwością uciekła policji i zatrzymała się w jakimś opuszczonym budynku, gdzie pojawił się przed nią nieznajomy osobnik i przedstawił się jako Strażnik Zakonu. Powiedział, że zna historię jej dokonań i że widzi w niej bardzo duży potencjał, tylko musiałaby porzucić dawne życie i wyrzec się tej chęci czynienia zła. Postawił jej ultimatum albo pójdzie z nim lub zginie za swoje postępki. Z początku nie chciała mu uwierzyć i zaatakowała go, chcąc pokazać że nie jest w stanie jej powstrzymać. On zaś jednym ruchem uniknął jej ostrza z narośli i wykręcił rękę przygważdżając do ściany i przystawiając jej ostrze do gardła. Powiedział jej wtedy, że jakby ktoś inny się nią zajął zamiast niego, to by już zapewne nie żyła, za to co przed chwilą zrobiła. Po chwili przestała się opierać i złożyła broń poddając się. Zacisnął na jej dłoniach specjalne kajdany, które pozbawiły ją wszystkich sił, gdyby w razie czego się rozmyśliła. Została dostarczona do stolicy zakonu i poddana szkoleniu, które ukończyła po 3 latach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co mnie irytuje? Mam wielką WIELKĄ ochotę zrobić tu postać. Z drugiej strony od miesiąca nie mogę się zebrać by odpisać na drugiego FSa... Ale tak kontrolnie - gdybym zrobił sobie studenta do grania krzyżówki typowego animcowego dramatu szkolnego z równie typowym animcowym naparzaniem złych sił po ryjach i nie mniej animcowej mrocznej intrygi w samych strukturach zakonu to ktoś by się pisał do drużyny? Chodzi mi o typową grupę kumpli z klasy, którzy trafiają na zadanie, które stanowczo ich przerasta i w efekcie stają się protagonistami :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na mnie możesz liczyć :D Moja postać jest odpowiednio uwarunkowana, więc nie powinno być problemów z dopasowaniem się :P

Ciekawi mnie tylko, jak do tego podejdą inni gracze xD A jak już P_aul wpadłeś z tym pomysłem, to nie sposób ci odmówić :smile:

Dramat+akcja+intrygi= ciekawe wydarzenia... przynajmniej mam taką nadzieję :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz moje wsparcie i poparcie. Z drugiej strony, martwię się trochę o częstotliwość twoich postów. Już masz trochę na głowie, a przecież jeszcze dojdzie sesja FATE, która z założenia ma bardzo wyśrubowane terminy. Ale przecież to sesja free, świat się nie skończy, jak nie będziesz chwilę odpisywał. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak się zastanawiam czy starczy mi czasu i sił na TFFS. Z drugiej strony lubię ten świat i mam dwa pomysły na postać (początkowo chciałem pilota mecha, ale że wszyscy są technikami to mam magiczną alternatywę... nie, nie magiczny mech xD) Kartę wrzucę jak się zbiorę, żeby ją napisać =)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aiden Byłbym wdzięczny, gdybyś pomysł z EMP sobie odpuścił... Cruadinowi napsułbyś tylko krwi, ale dla Tryto taki eksperyment miałby śmiertelnie poważne konsekwencje...

@P_aul i spółka- Być może też się podczepię... To jest, o ile nie dojdziecie do wniosku, że jest was za dużo. Ale najpierw chcę poczekać na karty Marta i Aidena.

@Shaker Właściwie, to nie widzę zastrzeżeń. Na innej sesji może byłby to przepak, ale tutaj jesteśmy Strażnikami, a więc raczej wyrastamy ponad poziom przeciętnego śmiertelnika :). Innymi słowy, ode mnie masz TAK.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Shaker

Masz moje TAK. Postać porządna i nieprzepakowana (na standardy Strażników oczywiście).

Poza tym mam jedną rzecz, o której zapomniałem napisać w karcie. Te 25% nacechowania wystarcza, by Rir potrafił posługiwać się magią, ale brak treningu sprawia, że jedynie tą prostą, niezwiązaną z żadnym żywiołem. Inna sprawa, że nie ufa magii (głównie dlatego zdecydował się polegać na technice), więc zazwyczaj używa jej jedynie do ulepszania swoich dzieł. Poza tym proste magiczne pociski i jakaś słaba osłona to szczyt jego możliwości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale najpierw chcę poczekać na karty Marta i Aidena.

Ale obaj pisaliśmy, że nie będziemy grali...

Shaker - cieszę się, że poprawiłeś wskazane Ci przeze mnie błędy i "przepactwa"... niemniej jak popatrzyłem na tę kartę, to się zastanawiałem, czy aby nie poradziłem Ci źle, bo nadal mi coś w niej chrzęściło, jeśli chodzi o moce. Może jest tak, jak Dagar pisze, że Strażnicy to istoty "ponadprzeciętne", ale wolę jeszcze nad tym pomyśleć. Tak że wstrzymuję się z głosu, dopóki nie obadam znowu karty. A zrobię to jutro po odpisaniu na sesję Naruto. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Shin Tao

Rasa: Człowiek (Żywiołak)

Klasa: Uczeń

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 16

Nacechowanie: Technologia (10%) - Magia (90%)

Żywioł Główny: Woda

Specjalizacja: Transformacja

Shin jest człowiekiem, ale też bardzo rzadkim typem Strażnika, zwanym ?żywiołakiem?. Szersze wyjaśnienia co to takiego wrzucę do opisu rasy ;) Póki co powiem tyle, że jest beznadziejny w tradycyjnych technikach, ale w pewnych sytuacjach może przemienić się w... lodowego smoka co powoduje niesamowity przyrost mocy.

Znane Techniki

Bicz wodny ( C) ? Podstawowa technika ofensywna służąca do tworzenia strumienia wody pod dużym ciśnieniem. Specjaliści potrafią tworzyć wiele biczów jednocześnie, a nawet nadawać im skomplikowane kształty i personalizować wygląd ataku, Shin... nie.

Woda życia (B) ? Shin tworzy magiczny, krystalicznie czysty płyn, który przyspiesza gojenie ran, zapobiega infekcjom i osłabia działanie trucizn.

Serce lodu (D) ? Technika z pogranicza wody i powietrza pozwala na stworzenie ukierunkowanego podmuchu o bardzo niskiej temperaturze. Używana jest głównie ofensywnie do zamrażania przeciwników.

Ciało ryby (B) ? Technika umożliwia oddychanie pod wodą oraz bardzo szybkie pływanie. Nie jest to technika transformacyjna ? wbrew nazwie nie zmienia w żaden sposób ciała użytkownika, daje mu jedynie specjalne możliwości.

Przebudzenie Smoka (D) ? Technika transformacyjna. Poziom D oznacza, że Shin kompletnie nad tym nie panuje. Mam nadzieję, że nie będzie przegięciem jeśli powiem, że w smoczej formie techniki ofensywne mają najmarniej poziom A (a wolałbym S). Czy smok zna jakieś techniki, których Shin nie potrafi pozostawię w gestii oceniających

Opis Rasy

Shin jest ?archetypem humanoidalnym bez cech szczególnych?, czyli człowiekiem. Z jakiegoś powodu forma humanoidalna jest dość popularna w Wieloświecie i mnóstwo światów zamieszkiwanych jest przez rasę zwaną ?ludźmi?.

Przy okazji jednak Shin jest ?żywiołakiem?. Żywiołaki to ludzie (i inne typowe istoty), których dusza kompletnie nie pasuje do ciała. Czasem są odrodzone pradawne i niezwykle potężne istoty, które w cyklu reinkarnacji trafiły do niewłaściwego ciała, czasem istoty potężne i pochodzące z miejsc odległych i nie do końca rozumianych nawet przez strażników, które zdecydowały się zamanifestować swą potęgę w bliższych światach. Grunt, że w duszy zwykłej istoty drzemie potężna bestia. Trzeba tu dodać, że nie są to oddzielne dusze czy dwie istoty w jednym ciele. W rzeczywistości jest to jedna dusza nieco ukształtowana przez ciało, które zamieszkuje, ale jednocześnie zupełnie do tego ciała nie pasująca.

Bycie żywiołakiem brzmi fajnie, ale w rzeczywistości wiąże się z wielkimi ograniczeniami. Ciało nie jest w stanie opanować sił płynących z własnego wnętrza więc nawet najprostsze techniki wymagają długotrwałego treningu aby opanować je w zadowalającym stopniu. Ponadto tworzenie projekcji astralnej jest bardzo trudne ponieważ następuje dyzonans między percepcją ciała, a kształtem duszy - projekcja korzysta z samej duszy Strażnika aby stworzyć obraz jego ciała. W przypadku zwykłego człowieka nie ma z tym problemu, ponieważ ciało i dusza mają zbliżony kształt. Dla żywiołaka stworzenie spójnej wizji jest zadaniem niemal niemożliwym.

Z drugiej strony żywiołkom dużo prościej niż innym strażnikom idzie opanowanie technik transformacyjnych. To najczęściej najpotężniejsza broń w repertuarze Strażnika, przemieniająca jego ciało i duszę w kierunku istoty bliższej wybranemu żywiołowi. W przypadku żywiołaka dusza ma już kształt takiej istoty i to niezwykle potężnej, więc przemiana ciała przychodzi z większą łatwością. Z drugie strony taka przemiana to potężny wybuch magii, więc każdy Żywiołak musi nosić dodatkowe ograniczniki, które uniemożliwiają przemianę, aby chronić światy.

Żywiołak Shina to chiński smok o śnieżnobiałych łuskach długim, pozwijanym ciele i wąsatym pysku. Jest istotą wody i lodu, potrafi też latać i nikt nie chciałby spotkać się z jego wypełnionym zębami pyskiem.

Wygląd zewnętrzny

Człowiek o azjatyckich rysach, bardzo jasnych blond włosach (niemal białe) i błękitnych oczach. Niski jak na swój wiek, trening w akademii spowodował, że jest w miarę wysportowany. Nosi typowe szaty ucznia i kilka ograniczników, czym zwykle wzbudza umiarkowane zainteresowanie. Tak młode osoby niezbyt często potrzebują więcej niż jednego.

Wady i zalety

+ Przydatny jako medyk

+ Jeśli już dojdzie do transformacji to staje się niezwykle potężnym wojownikiem

- Jest fajtłapowaty i ma niezwykłą zdolność do wpadania w kłopoty

- Jego techniki są nawet słabsze niż wskazywałby na to poziom opanowania. Po prostu nie zawsze w pełni je kontroluje i czasem kompletnie mu nie wychodzą. Zwłaszcza ofensywne.

Ekwipunek

- Kij Bo ? do treningów bojowych, samoobrony i walki ogólnie. Równie często jak przeciwnika trafią siebie w potylicę, zwłaszcza gdy chce się popisać.

Charakter

Typowy nastolatek. Spokojny, nieco zamknięty w sobie, nieśmiały względem dziewczyn. W towarzystwie przyjaciół otwiera się i jest wtedy skory do wygłupów. Irytuje go jego ?wielkie przeznaczenie? i w sumie nie ma ochoty zostać Strażnikiem. Inna sprawa, że nie ma wyboru. Stąd niezbyt przykłada się do nauki i wyrobił sobie opinię lenia. Jest dość czuły na punkcie swoich problemów z technikami i nie lubi żartów na temat swoich umiejętności. Sam twierdzi że to wina jego natury, ale prawdą jest, że gdyby więcej czasu zajmował się ćwiczeniami wychodziłoby mu dużo lepiej.

Historia

W naszej wiosce zawsze był bohater. Przed tysiącami lat potężna bestia została zabita przez demony, ale jej dusza nie została pożarta, nie rozpłynęła się w mrokach wszechświata, ani nie odeszła w Inne Miejsce. W co kto wierzy. Faktem jest, że Shin Tao, lodowy smok, w ostatnim tchnieniu poprzysiągł walczyć z mrokiem do końca czasu. Wypowiedział straszliwe zaklęcie, które na zawsze związało jego duszę z duszą śmiertelną i zamknęło w niekończącym się cyklu reinkarnacji. Od tamtej pory zawsze gdy poprzedni smoczy wojownik umiera dusza wstępuje w nowe dziecko z naszej wioski.

Trzy strzały, komu przypadł ?zaszczyt? wypełniania pradawnej misji, gdy ten kretyn, poprzedni smoczy wojownik nie uznał za stosowane wysłuchać rozkazu odwrotu. Żeby z jego heroicznej śmierci chociaż coś przyszło, ale nieee, on po prostu dał się zaciukać radosnej hordzie gdzieś na zadupiu wszechświata. Szkoda, że demony nie wzięły sobie jego duszy razem z jego d... dostojną głową jego mać. Tak czy siak miałem pecha urodzić się 9 miesięcy po śmierci barana, a towarzyszące temu wydarzeniu znaki jak i znamię na moim ciele wykazało, że smoczy wojownik powrócił. Możecie sobie wyobrazić jak się mamusia ucieszyła, że jej zabiorą dziecko jak tylko ukończy trzy lata. Oczywiście Strażnicy pojawili się trzy lata później, zgodnie z rozkładem i od tego czasu szkolę się na obrońcę wszechświata. Hurra. No, to fajnie się gadało, ale jak znowu ominę trening technik podstawowych to mistrz Ottona nie przepuści mnie do wyższej klasy, więc sorki, ale muszę spadać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... nie wiem. Z jednej strony postać jest ogólnie słaba (mówię o sile postaci, a nie jakości karty), co zdaje się równoważyć jego potężną technikę transformacji. Z drugiej... wyobraźcie sobie taką sytuację: napotykamy bardzo silnego demona, z którym cała nasza drużyna nie może sobie poradzić. Nagle Shin zamienia się w smoka i wszystko pozamiatane.

Mam więc wątpliwości, czy zaakceptować kartę. A szkoda, bo postać jest ciekawa. Na razie wstrzymuję się od głosu i czekam na argumenty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko - na FS pierwszy bym rzucił kamieniem bo właśnie takiej sytuacji tam nie lubimy, żeby każdą sytuację dało się rozwiązać użyciem "nieprzewidywalnej" i "niekontrolowanej" (ale niezwykle podatnej na wydarzenia fabularne =) ) mocy. Dlatego też długo wahałem się, czy zaproponować tą postać ale uznałem że:

1. To nie normalne FS i trochę animcowego przepakowania może się przydać

2. Ograniczyłem dość jasno samo użycie tej mocy. Dopóki nie dostaniemy pozwolenia na zdjęcie ograniczników (a wtedy to i tak wszyscy magiczni zaczynają szaleć :D) nie mam szans na transformację.

niemniej tak, wyobrażam sobie na sesji sytuację, kiedy jestem ostatnią deską ratunku dla drużyny. I tak się zastanawiam, czy to takie złe?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ograniczenia są rzeczywiście dość spore, ale nie zmienia to faktu, że to, co wytknąłem przed chwilą i ty sam potwierdziłeś pozostaje w mocy. Niemniej... masz moje TAK. Ufam ci oraz twojemu zdrowego rozsądkowi i doświadczeniu. Ale jeśli będziesz nadużywał tej mocy, będę pierwszym, by ci zwrócić uwagę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P_aul ma odemnie też TAK, ponieważ wiem, jak to często wygląda w anime :D Taka zbyt wielka nieprzewidziana siła czesto obraca się przeciw użytkownikowi. Nie tylko niemożliwością panowania nad przemianą( jako smok zamiast walki może zachcieć się np. położyć i zasnąć, lub odlecieć sobie jak gdyby nic itd. Coś tego typu, jak np. Pokemony gdzie Snorlaks zamiast walki wolał spać, wiem, że zły przykład). Przemiana też może się skończyć za wcześnie... różne rzeczy się dzieją ;]

Poczekamy zobaczymy!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam od siebie to, co już pisałem Martowi na gg - weźcie pod uwagę, że gramy w konwencji anime. Do tego gramy jako Strażnicy, czyli istoty, których wszystkie byty zostały złączone w jeden. Nie mam pojęcia, jak rozwiązane to zostało w sesji z MG, która kiedyś była prowadzona, jednak IMO tutaj się o przepakowanie martwić niezbyt musimy. Wręcz powiedziałbym, że trochę epickich możliwości jeszcze żadnej sesji nie zaszkodziło. Może to przyzwyczajenie z Exalted, ale jednak wolę, kiedy moja postać nie boi się pierwszego lepszego karalucha. Ktoś nagle sam rozwali oddział demonów? Tym zajmiemy się już we własnym gronie, nagle respawnując przepakowi za plecami jakieś okropne szkaradzieństwo.

Sam mam dosyć IMO zabawną (kanoniczną wręcz?) koncepcję na postać, prawdopodobnie karta będzie jutro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Mart, szczerze mówiąc, to lekturę tematu zacząłem od opisu uniwersum i jakoś się nie zebrałem, żeby przejrzeć, co pisaliście wcześniej :). No cóż, to chyba oznacza, że podłączę się do P_aula, czy mu się to podoba czy nie...

No i dochodzimy do tematu postaci. Transformacja na każdej innej sesji zostałaby zlinczowana... ale to nie są inne sesje. Sam stwierdziłeś, że postać jest leniem i co za tym idzie, jest słaba... do momentu transformacji. Sądzę, że można postać dopuścić do użytku. W końcu wykorzystanie tej mocy będzie wymagało solidnej podstawy fabularnej i nie może być nadużywane... Ale tego chyba nie musimy P_aulowi przypominać ;). Nie przeczę też, że skoro tworzymy tu coś na kształt anime, to przyda nam się taki "główny bohater", co to niby słabiutki, póki się nie wk.. zdenerwuje ;). Podsumowując- TAK

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zauważyć coś jeszcze - sesje, w których gramy bardzo dobrze wyważonymi postaciami i maksymalnie realistyczne zaczęły się na Sesji nudzić i to już jakiś czas temu. Starczy spojrzeć z jaką radością przyjęte zostały Gundam czy Exalted, albo mój nowy Fate - we wszystkich trzech domyślnym założeniem jest, że postacie są potężniejsze niż reszta świata. Dla porównania FS umarł i nie sądzę by udało się go ożywić w najbliższym czasie. Jasne, w końcu i superbohaterzenie się przeje, a wtedy będziemy mieli wysyp sesji realistycznych, ale póki co głosowałbym, by TFFS poszedł w kierunku TTGL, a nie prozy Sapkowskiego. Jak raz na jakiś czas rozwalimy całą armię to chyba nic złego się nie stanie? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...