Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RamzesXIII

Sunn O)))

Polecane posty

Amerykański zespół drone/ambient metalowy założony w 1998 r. przez Stephena O'Malleya oraz Grega Andersona. Sunn O))) gra unikalną mieszankę funeral doom metalu z dark ambient, w której dominują przesterowane, nisko strojone gitary, ciężki bas, powolne tempo oraz ambientowe tła. Każda z płyt różni się od poprzedniczek atmosferą, ilością użytych instrumentów, przesterów oraz efektów. Mają w repertuarze wielominutowe, eksperymentalne suity jak i charakterystycznie "walcowate" kawałki z wokalami (często na wokalach udziela się Attila Csihar). Sunn O))) rzadko gra "zwykłe" koncerty, najczęściej jest to rodzaj improwizowanego performance. Zespół nie posiada stałego składu, jego rdzeniem są O'Malley oraz Anderson.

Jak dotąd zespół wydał 7 płyt, 4 EPki i 6 albumów live.

667.jpg

Tyle suchych faktów. Tak naprawdę żeby "kupić" muzykę tego zespołu trzeba posłuchać kilku kawałków, z różnych płyt i okresów, najlepiej z "Black One" oraz tegorocznego "Monoliths & Dimensions", o którym niżej.

1ab81053-d081-4fff-b973-c0d2bc339b1c.jpg

Sunn O))) - Monoliths & Dimensions (2009 Southern Lord)

Wielu mówi że to najłatwiejsza płyta zespołu. Jest to częściowo prawda, bowiem brzmienie, nadal ciężkie i przesterowane, zostało trochę oczyszczone, również same kompozycje są bogatsze i mają więcej smaczków (chóralne głosy, trąbki, rogi, skrzypce...), ale to wciąż Sunn O))). Cztery utwory, z czego tylko jeden mający długość poniżej 10 minut, to prawie godzinna podróż w bardzo głębokie i mroczne rejony muzyki. Charakterystyczne gitary są wciąż potężne i głębokie, a ich nuty wybrzmiewają w nieskończoność. Te dodatkowe elementy o których wspomniałem wzbogacają tą muzykę, dzięki czemu można mieć skojarzenia z muzyką symfoniczną czy nawet sakralną (te chóry!). Polecam każdemu kto nie boi się nowych brzmień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Album w kooperacji z Borisem mnie zmasakrował. Powód jest prosty - do ściany drone'owej doszły nieśmiałe elementy melodii, tworząc jakąś taka dziwną, ale jednak wybuchową mieszankę.

Ogólnie to ta muzyka nie jest zbyt oryginalna. Takie brzmienie wymyślił w końcu zespół Earth. Tylko, że Earth został w drone'owej otchłanii a Sunn 0)) z niej juz nieco wyszedł i - co ważne - urozmaicił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recenzja i opinie mnie zainteresowały, więc postanowiłem przesłuchać coś darmowo w sieci. Pojutubowałem, poodwiedzałem i stwierdzam, że będzie trzeba się bardziej zainteresować.

Dodatkowo - robiło mnie zdjęcie z Wikipedii

300px-SUNN_Seattle2008b.jpg

Mam nadzieję, że nie spotkam ich kiedyś w lesie :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że Sunn0))) w jednym z utworów wziął fragmenty tekstu z utworu Mayhem "Freezing Moon", a za innym razem zagrali cover: Metallica - "From The Bells Thols"

Na początku "Monoliths & Dimensions" nie podobało mi się wogóle. Sobie myślałem: co to za muzyka?! Ale po zglebieniu miała swoje dobre strony.

Tak to Drone Doom Metal omijam szerokim łukiem, bo za bardzo mi się nie podoba ta muzyka. Inne style Doom Metalu, nie wiem czemu trawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie Sun O))) to jedno wielkie fuj! (wewnętrzne :)). Kiedyś się próbowałem przekonać do zespołów grających muzykę drone, ale poległem całkowicie. Pamiętam, że słuchałem jakiegoś albumu Earth i zasnąłem :). Cóż, nie jest to moja muzyka i póki co nie dociera do mnie. Nudzę się przy niej niemiłosiernie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, dogre drony nie sa zle. Zwlaszcza w kilkugodzinnej dawce ^^. Lubie sobie czasem tak posluchac np. Earth. Chociaz nie zdecydowalem sie na taka sesje z Sunn O))), chyba zbyt klimatyczne (choc musze sprobowac ;)). Raczej slucham wlasnie Earth, Halo czy Electric Wizarda (choc to troche inna bajka)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie mógłbym napisać, że Sunn O))) to dobry zespół, bo to jeden z niewielu przedstawicieli "ciężkiego" metalu, którego słuchając nie chce mi się rzygać. Więcej - nawet mógłbym ich polubić. Ale niestety dochodzi ten totalnie obciachowy gejowski imidż (hellooo, mamy XXI wiek, inaczej powinno się zaznaczać swą "mroczność" niż przebierając się za średniowieczne...yy...coś..), a to irytuje (przynajmniej mnie) i jakoś zostawia pewne piętno na ich twórczości.

a tak btw - Sunn O))) to chyba raczej post-metal, przynajmniej ja ich zawsze kojarzyłem z tym gatunkiem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie mógłbym napisać, że Sunn O))) to dobry zespół, bo to jeden z niewielu przedstawicieli "ciężkiego" metalu, którego słuchając nie chce mi się rzygać. Więcej - nawet mógłbym ich polubić. Ale niestety dochodzi ten totalnie obciachowy gejowski imidż (hellooo, mamy XXI wiek, inaczej powinno się zaznaczać swą "mroczność" niż przebierając się za średniowieczne...yy...coś..), a to irytuje (przynajmniej mnie) i jakoś zostawia pewne piętno na ich twórczości.

a tak btw - Sunn O))) to chyba raczej post-metal, przynajmniej ja ich zawsze kojarzyłem z tym gatunkiem

Ja rozumiem że de gustibus....ale no kurde :rolleyes:

A propos, ktoś wspomniał tu o Earth. Ostatni album mnóstwo ok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak btw - Sunn O))) to chyba raczej post-metal, przynajmniej ja ich zawsze kojarzyłem z tym gatunkiem

Akurat Post-Metal to taki gatunek, który według wielu nie istnieje. Jeśli się nie mylę, większość zespołów post-metalowych to zespoły drone'owe lub sludge'owe...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...