Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JohnnyBlunt

Piknik na skraju drogi, A. i B. Strugaccy

Polecane posty

Ciężka książka, choć nie pozbawiona humoru. Obowiązek dla fana s-f i S.T.A.L.K.E.R.-a. Fabuła ładnie podana, z garstką niedopowiedzeń. Poza tym ciekawie napisana: początkowo narratorem jest bohater, później zaś występuje tzw. narrator wszystkowiedzący. Naprawdę zapraszam do przeczytania i polecam.

Piszcie co sądzicie o książce. :P

MSaint>>>jeszcze jakąś okładkę dorzuć i będzie super :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem książkę i jakoś średnio mi się podobała. Gdyby nie dodawali jej do wydania S.T.A.L.K.E.R.'a, to pewnie w ogóle jej bym nie przeczytał. "Piknik na skraju drogi" to dla mnie dziwna książka, momentami bardzo dobrze mi się ją czytało, ale początek i koniec opowieści mnie zawiodły. No cóż mogę tylko powiedzieć, że fanom czarnobylskiego klimatu na pewno się spodoba. :happy: Ja muszę poszukać czegoś innego. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dziwna, pokręcona, niepokojąca...Ale uwielbiam ją. To,że nie wiadomo, co to byli za Obcy,skąd się wzięli, czemu zostawili wszystko takim, jakie teraz jest.(Może faktycznie był to ów piknik na skraju drogi...?).Atmosfera niebezpiecznej, nieprzewidywalnej Zony, to, co ona robi ze stalkerami,niezrozumienie, obcość,obcość tego wszystkiego...

Mnie akurat ostatnia scena, to zawołanie, błaganie Reda po prostu powaliło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkę czytałem dosyć dawno, ale pamiętam jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie. Bardzo wiarygodna, świetnie, choć w sumie oszczędnie zakrojone postacie, zwłaszcza naukowców (okrutnie żal mi było Panowa). Jedna z najlepszych książek SF jakie przeczytałem. Nie miałem pojęcia jak można by rozgryźć te wszystkie strefowe anomalia, jak to powiązać, tutaj przyszło mi z pomocą świetne, jak zwykle, posłowie Lema; niestety lektura tegoż zgasiła też część mojego początkowego entuzjazmu do książki ? Lem (jak to Lem, przeszywając wszystkie strony problemu) narzekał właśnie na jej zakończenie. Mimo wszystko polecam tym, którzy przeczytali już Piknik, a czują się nieco skołowani, także i to posłowie przeczytać, możliwe, że nie każdy będzie miał takie odczucia jak Lem właśnie i nie każdy się z nim zgodzi (mnie to nawet do głowy nie przyszło podczas czytania, a i teraz w sumie nie uważam żeby to były jakieś poważne zarzuty), a zawsze spojrzy się na całość nieco szerzej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkę mam i przeczytałem ją, ale nie dlatego, że dodawali ją do gry, ale z powodu zamiaru prowadzania sesji w klimatach STALKER'a na pewnych forum więc pewna znajomość KLIMATU by się przydała ;D Właśnie, IMO, dzieło Strugackich ma Klimat przez duże K mimo tego, że nie jest jakoś strasznie opasła, nie wdaje się w drobiazgowe i szczegółowe opisy miejsc / postaci / świata ogólnie, za to jest napisana świetnym językiem (padałem ze śmiechu kiedy był moment gdzie

Red wywalał lekarzy jak kule armatnie

;P) i... po prostu, widziałem tą Strefę ;) A co do końca - nie narzekam. Lubię gdy nie wszystko wystawia się na tacy i trzeba snuć teorie oraz domysły. Cóż, może dlatego, że mistrz grozy, imć King, mnie już przyzwyczaił ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjna, wizjonerska książka. Dlatego rewelacyjna bowiem jest napisana charakterystycznym, rosyjskim piórem oraz nie bawi się w wymyślanie nowych futurystycznych gadżetów i zabawek, a skupia się na tworzeniu niezwykłych postaci, zmuszonych do życia w świecie dalekim od normy, w którym świń nie brakuje, a bohaterstwo można sobie w buty wsadzić. Dlatego chyba tak dużo opinii typu "e tam, takie tam nie takie" młodych czytelników, którzy po zagraniu w (niezłą) grę sięgnęli po książkę. Dobrze im tak :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka oczywiście na półce swoje miejsce w szeregu posiada... ;)

Nie można powiedzieć, że jest trudna lub ciężka...może tak: ma swój niepowtarzalny klimat, a Stalker (gra) takiego nie miała? Oczywiście, że miała, znajdźcie drugą taką książkę w której możemy znaleźć dziadka który jako już nieboszczyk , zasiada przy obiedzie albo drugie takie dziecko jak Mariszka (ale do imiona nie jestem pewien) ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] zasiada przy obiedzie albo drugie takie dziecko jak Mariszka (ale do imiona nie jestem pewien) ;)

Zgadza się. To córka głównego bohatera. Ogólnie to muszę przyznać, że chociaż zakończenie to

swego rodzaju happy end

- myślę, że tak było dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie słowa Red'a w książce stały się moim swoistym powiedzonkiem, ale takim bardziej filozoficznym niż do szpanu przy piwie.

Dodam jeszcze, że to była jedna z pierwszych książek przeczytanych od deski do deski. Jeszcze karę bibliotece płaciłem, bo oddałem ją po 6 miechach;/. Atmosfera jaką Strugaccy uzyskali w tym dziele jest genialna. Dość powiedzieć, że nigdzie podobnej nie znalazłem. Szkoda tylko, że choć odrobinę GSC nie sięgnęło do innych anomalii (vide Czarci Pudding ^^)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książke przeczytałem, co tu mówić - polecam. Przede wszystkim na bardzo dobry klimat, odmienną fantastykę, niż to co serwują nam inni zagraniczni autorzy. Dla fanów gry Stalker oczywiście pozycja obowiązkowa, ale Ci co nie czytali, również powinni po nią sięgnąć. Historia w książce jest napisana ciekawie, ponieważ obejmuje aż 4 różne okresy z życia gł. bohatera oraz jego znajomego. W czasie czytania odkrywamy jak zmienia się główny bohater. Zakończenie także jest takie... intrygujące. Nie mniej - warto!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najfajniejszy był pierwszy rozdział, i początek drugiego. Klimat po prostu niesamowity. Dalej to już takie "niewiadomoco" się robi. Rozdział, w którym głównym bohaterem nie był Red zupełnie mi się nie podobał. Był po prostu nudny. Mimo to książka, a nawet to "niewiadomoco" mi się podobało. Polecam.

PS: Nie wiem, czemu polecacie to akurat "fanom stalkera". Przede wszystkim, najpierw była książka, a potem gra. A oprócz tego, książka z grą ma tyle wspólnego, co bilet do kina z mlekiem =[

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To książka z jajami: ma niepowtarzalny, gęsty jak ,,czarci pudding" klimat, ciekawą i zagadkową fabułę oraz wspaniale wykreowanych dwulicowych bohaterów. Powieść Strugackich bardzo wciąga, można ją przeczytać w jeden dłuższy wieczór. Głównie zachwycił mnie mocny język jakim jest napisana i niektóre przejmujące momenty

(wygląd Mariszki, śmierć Kiryła, ciąża Guty czy aresztowanie Reda)

. Gorąco polecam bo to kawał dobrego czytadła science fiction.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Marchalt

Książka ma sporo wspólnego z gra, bo gra powstała właśnie na jej podstawie. Ale musisz wiedzieć, że gra jest trochę inna bo jej autorzy nie chcieli zrobić idealnej kopii książki.

Inny jest natomiast film "Stalker" - początkowo miałem ochotę go gdzieś kupić, obejrzeć ale teraz już wiem że raczej mi się nie spodoba - niewiele ma wspólnego z książką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jedna z najlepszych książek s-f jakie dotąd wyszły. Bohaterowie świetnie wykreowani, żarty na poziomie a lepszego zakończenia nie wyobrażam sobie. To że nie ma szczegółowych opisów wychodzi książce na zdrowie bo przez to każdy z nas może wyobrazić sobie Zonę jako inną formę; jako przekleństwo lub błogosławieństwo. Przez to książka ma taki niepowtarzalny klimat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z ksiazka zapoznalem sie stosunkowo niedawno. W gre nie gralem, ale nijednokrotnie zerkalem bratu przez ramie, wiec wnioskuje, ze jest bardzo dobra. Ksiazka natomiast juz nie jest bardzo dobra ale znakomita. Swietnie oddana Strefa. Znakomite postacie, brak jakichs herosow, ktorzy byliby czysci jak lza. Za to mamy brudnych Stalkerow, probujacych zarobic na utrzymanie rodziny (nawet jesli ta rodzina nie jest calkiem normalna, jak u Reda). Ksiazka nie jest dluga, autorzy nie rozpisywali sie zbytniona tematy krajobrazowe i inne opisy. Ma natomiast mase klimatu. I w przeciwienstwie do innych zakonczenie mnie absolutnie nie rozczarowalo.

I nie powiedzialbym, ze bylo takie dobre, jak ktos wczesniej wspomnial. Mlodego Archiego w koncu przemielilo przez "wyzymaczke", na co Red nie zareagowal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że na początku podchodziłem do tej książki z pewną niechęcią. Teraz nie żałuję, gdyż ta książka urzeka swoim klimatem i charakterystycznymi postaciami. Na uwagę zasługuje także 'oryginalny styl pisania.

W grę grałem, ale nie porównywałem jej z odpowiednikiem komputerowym, bo nie chciałem sobie psuć zabawy :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co z tego,że Archigeo przemieliła Strefa? Takie są jej prawa. A ten ostatni, rozpaczliwy monolog Reda jest moim zdaniem naprawdę miażdżący. Aż mam chętkę przeczytać to raz jeszcze.

Swoją drogą, polecam też "Ślimaka na zboczu", ich inną książkę. W "Pikniku" mamy Strefę, tam mamy las...I kto wie, czy nie dziwniejszy od miejsca lądowania kosmitów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do książki mam sentyment, ponieważ była to pierwsza książka Sci-Fi jaką przeczytałem (wtedy o STALKERZE się tylko wspominało)

Historia jest bardzo ciekawa, wciągająca. Posiada syndrom "jeszcze jednego rozdziału" co nie pozwala się od niej oderwać. Zdecydowanie jedna z najciekawszych książek Sci-Fi jaką czytałem kiedykolwiek. Kawał wspaniałej literatury

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie bym książkę przeczytał ale ani u mnie w bibliotece nie ma ani w księgarni :confused: , może ma ktoś link na ebook-a??

MSaint>>>za pytanie o link e-booka otrzymujesz ostrzeżenie ustne, w przypadku ponownego tego typu zapytania otrzymasz ostrzeżenie 20%. Pozostałych forumowiczów proszę o zaprzestanie komentowania tego posta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie bym książkę przeczytał ale ani u mnie w bibliotece nie ma ani w księgarni :confused: , może ma ktoś link na ebook-a??

Kolega wyzej dobrze prawi. U mnie tez nie bylo. Kupilem na allegro za 15 zlotych, a kolo nosa przeszla mi aukcja za 10 zl. Takze jak nie ma mozliwosci kupna ksiazki w tradycyjny sposob to allegro czesto sie sprawdza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piknik moim skromnym zdaniem to najlepsza książka w gatunku Si-Fi . Strugaccy wykreowali wyjątkowo spójny i REALISTYCZNY świat w który czytelnik jest w stanie uwierzyć po przeczytaniu zaledwie paru linijek. Scena picia wódki Reda z ojcem zombie niszczy :o ;p A jeśli chodzi o zakończenie akcji cóż chyba nie dało się wymyślić czegoś "lepszego" :geek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem tę książkę do "S.T.A.L.K.E.R.a", od razu wziąłem się za czytanie, żeby "wczuć się" w klimat gry. Nie wiedziałem, czego się spodziewać. Ta książka, choć już jej aż tak bardzo nie pamiętam, jest jak dla mnie bardzo dobra. Niech rekomendacją będzie to, że jej fragment znalazł się w szkolnym podręczniku do polskiego "To Lubię";P. Najbardziej spodobał mi się ostatni rozdział. Jeżeli ktoś chciałby przeczytać coś w podobnych klimatach, polecam, jak dla mnie lepszą, książkę braci Strugackich "Ślimak na zboczu".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...