Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MadeinHell

Viva Pinata

Polecane posty

Hmmmm...

Ciekawa gierka... z jednej strony chciałem sprawdzić na własnej skórze czy będzie faktycznie odpowiednia dla mojego 8 letniego kuzyna któremu zamierzałem ją kopić na urodziny z drugiej strony, po zassaniu demka naszła mnie ogromna ochota na zanabycie pełnej wersji SOBIE smile_prosty.gif (zwłaszcza że na Allegro znalazłem ofertę za 29,99)

Nigdy nie spodziewałem się, że JA! Hardcore Gamer pełną gębą będę chociaż myślał o graniu w Viva Pinata, myślałem o niej raczej jak o "Simsach w kolorze" lub "Rozrywce dla bab" (bez urazy drogie panie). Teraz gdy grałem w demko już 2 razy (raz kilka chwilek a potem aż do maksymalnego 12 poziomu) jestem pewien, że muszę to mieć.

Sympatyczna niezobowiązująca do jakiegoś głębokiego poznawania fabuły gra, przy której można się miło odprężyć, i pokazać rodzince jakie toto "fajne", chociaż nigdy nie miałem jakichś wielkich ciągot w kierunku gier typu simsy (bo trudno tu nie uniknąć chociażby najmniejszego porównania) VP mnie autentycznie oczarowało...

Nadal jest mi trochę głupio że (NIE DAJ BOŻE) ktoś ze znajomych zobaczy co mam i stwierdzi "eee? ty w to grasz"... niemniej jestem w stanie podjąć takie ryzyko.

A co wy sądzicie o tej prostej i sympatycznej gierce?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy sądzicie o tej prostej i sympatycznej gierce?

Nuda, nie oczekiwałem niczego konkretnego, bardziej kierowała mną ciekawość związana ze sposobem działania i wyglądu samej gry, więc byłem nastawiony całkowicie neutralnie, ale wytrzymałem dosłownie godzinę, może dwie. Pomimo tego, iż produkcja naszpikowana jest różnego rodzaju wydarzeniami, "pinaty" są kolorowe, świat dość ciekawie przedstawiony, ale siedzenie i patrzenie na te dziwne stworzonka, sadzenie kwiatków, kopanie dołków, średnio mnie wciągnęło.

Jeżeli chodzi o dzieci, wszystko zależy, czy pociecha jest w miarę spokojna, Ci bardziej ruchliwi, zanudzą się na śmierć i zaczną szukać bardziej zajmującego zajęcia ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie, ta gierka nabiera rumieńców dopiero, gdy zaczyna się polować na achieve'y. ;] Dzięki temu uzyskuje się jakiś konkretny cel i jest do czego dążyć. Inaczej takie radosne dłubanie łopatą w ziemi nudzi się dosyć szybko, gdyż nie do końca wiadomo, w którym kierunku rozwijać naszą farmę pinat. Przynajmniej ja tak miałem. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no co prawda to prawda, ale ja i tak nie miałem serca by chodować pewne zwierzaczki tylko po to by inne je zrzerały ;(

Taaa, to się momentami robi frustrujące, gdy chce się zdobyć niektóre achieve'y, a się okazuje, że niezbędna pinata została właśnie zjedzona. ;] Po kilku godzinach gry nie miałem też już siły zmagać się z tymi Pinatami Mroku, które zakażały inne zwierzaki. Podziwiam samozaparcie ludzi, którzy w Pinacie zbierają pełny 1000GS. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakies pol roku temu odpalilem gierke z ciekawosci (mialem ja razem z zakupiona FORZA 2 - bylo w zestawie) i... Co tu duzo mowic - dwudziestoletni chlop urzeczony kolorowymi stworkami, ktoremu budowanie bajecznego parku sprawia kupe radochy. Az sie zaczalem bac ;) Niestety na dluzsza mete gra jest dosc monotonna i lekko przynudza... Co nie zmienia faktu, ze bardzo milo ja wspominam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...