Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Age of Wonders (seria)

Polecane posty

W Age of Wonders II: Magię Cienia jeszcze nie grałem. Jeszcze, bo wkrótce zamierzam kupić antologię cyklu AoW (25 zł to niedrogo ;)).

Póki co, grałem w demo Age of Wonders II: Tronu Czarnoksiężnika. Z pewnych powodów niewiele, niestety. Jeszcze ledwo się łapię w interfejsie (w końcu grałem w to 5-10 minut!), ale niedługo ten stan rzeczy powinien się zmienić. Pogram sobie więcej i ocenię, czy antologia AoW jest rzeczywiście warta kupna. Tych 25 zł - choć to niezbyt wygórowana kwota - nie zamierzam wywalić w błoto.

Ale póki co wrażenia mam dość pozytywne. Muszę jeszcze tylko rozegrać jakąś walkę. Zobaczy się jeszcze, czy takie wrażenie się utrzyma. ;)

PS Pytanko do moderatorów: moglibyście zmienić nazwę tego tematu na "Age of Wonders (seria)"? Topicu o całym cyklu nie ma, a tworzyć kolejnego nie wypada. Poza tym na pewno parę osób będzie chciało pogadać o tej serii, bo to ponoć całkiem miła odskocznia od Heroesów. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat zmodyfikowany zgodnie z życzeniem :)

Ślę podziękowania do RoZy'ego za zmianę nazwy tematu. :)

Wróćmy teraz do meritum: udało mi się pograć w demo AoW II: Tronu Czarnoksiężnika gdzieś tak z pół godziny. Muszę powiedzieć, że gra ta jest niczego sobie. Co prawda, Heroesom nie dorównuje, ale gra się miło.

Takie porównanie pewnie wzięło się stąd, że przy całym cyklu Heroesów spędziłem kilkaset (jeśli nie kilka tysięcy :)) godzin, a przy demie AoW II zaledwie ponad pół godziny. ;)

Ale za najpóźniej miesiąc załatwiam sobie antologię. Większość, jeśli nie cały, interfejsu zrozumiałem (tylko sterowanie lekko siermiężne, ale da się bez problemu przyzwyczaić ;)), a gra jest przednia. Animacje całkiem fajne, tylko udźwiękowienie w czasie walki takie sobie. No i nie zauważyłem półsmoków/smokowców XD (wiem, wiem, to tylko demo, ale chciało mi się trochę pomarudzić :P)!

Tak czy inaczej Age of Wonders: Antologia leci na moją listę zakupów. Na pewno sobie zagram więcej, jak już będę miał. :)

To nie oznacza jednak tego, że Heroes V: Kuźnia Przeznaczenia idzie w kąt. W obie gry będę grał jednocześnie (ale nie włączę tych dwóch gier naraz, rzecz jasna :D).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo... wreszcie pograłeś i się poznałeś... Chociarz ja wolę AoW niż Heroes...

Lifie is brutal, a ja tym bardziej.

Prawde powiedziawszy, jestem "fanem"(o ile można tak powiedzieć) magów. Zawsze, wszędzie gram magami. A w tych grach mag to podstawa. Szczególnie w Magii Cienia, gdzie mag "odkrywa" ulepszenia, które np. wspomagają miasta. SI, moim zdanie, jest niezłe, chociarz do dyplomacji się nie nadaje(a jakże by inaczej...). Sojusz nadaje się jedynie do tego, by nie prowadzić wojny ostatecznej(czyli ze wszystkimi wokół).

AoW jest grą z dość ciekawym podziałem rasowym, tzn. dobro, zło i rasy neutralne. Zło nie ma większych sznas na sojusz z dobrem, a "dobre miasta" będą się buntować przeciwko "złym panom", i na odwrót.

Najciekawsze rasy(czyli nasi ulubieńcy):

-Nieumarli- hmm... bo są nieumarłymi?

-Orkowie- za dużo Władcy Pierścienia

-Demony Cienia- przepadam za demonami i nieumarłymi

EDIT:

Teraz także za Smokowcami... oto najpotężniejsza armia(i miasto) jakie stworzyłem w AoW2MC... Troche czasu mi to zajęło, ale się opłacało... 3 Feniksy, 2 Hydry i 1 Czerwony Smok + mnóstwo pomniejszych żołnierzy. Nic dodać, nic ująć. Po prostu iść i wygrać.

smokowcygs4.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów postujesz JPG-a tak szerokiego, że muszę przesuwać tamten poziomy pasek. :?

Dobra, już nie marudzę. Screen, który zrobiłeś, jest niezły. Widzę, że masz dobrą armię... smokowców! Yeah! :)

Wiadomo, jak tylko dostanę antologię w swoje ręce, wypróbuję wpierw smokowców. 8) To pierwsza strategia, w której będę miał okazję pokierować tą rasą. :)

Bethezer, faktycznie, nieźle musiałeś się nad tym napracować. Ale to nawet robi wrażenie, przyznaję.

Poza tym: postanowiłem sobie rozegrać pojedynczy scenariusz. Póki co, idzie mi jako tako. Tylko dlaczego tak słabo idzie mi awansowanie na kolejne poziomy doświadczenia (gram elfami; pewnie ich dobre usposobienie obniża ilość otrzymywanego doświadczenia)? :?

AoW jest grą z dość ciekawym podziałem rasowym, tzn. dobro, zło i rasy neutralne. Zło nie ma większych sznas na sojusz z dobrem, a "dobre miasta" będą się buntować przeciwko "złym panom", i na odwrót.

Szczerze mówiąc, nie lubię takiego podziału, że wszyscy członkowie danej rasy są bez wyjątku dobrzy, a członkowie innej są bez wyjątku źli. I się nie dziwię, że Dobro nie zaprzyjaźni się ze Złem i na odwrót.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprzyjaźnić zaprzyjaźni... w końcu.

Bethezer, faktycznie, nieźle musiałeś się nad tym napracować. Ale to nawet robi wrażenie, przyznaję.

Około 60 tur. "Stolica"(miasto startowe) ulepszone na maksa. Ale to co zobaczyłem przzebiło wszystko- nawet Czerwonego Smoka. Otóż najpotężniejszy z moich przeciwników(Tigranie) miał ogromne wojska... a dzięki traktatowi pokojowemu udało mi się podejść pod jego miasto stolicę(z magiem...) 24 jednostkami... on tam miał 7. Straciłem w walce 3(mało, bo on miał tam łącznie z magiem 3 bohaterów, a herosi są jednymi z najpotężniejszych postaci...). Patrzę, a tam miasto o wiele gorsze od mojego! Tyle tur! Taki dopływ złota! I on ma jeszcze czelność nie rozbudować się! Teraz ja to muszę zrobić, bo jego miasto leży na środku mapy! A chciałem zawrzeć z nim sojusz...

A teraz ciekawostka:

Kiedy zabiłem maga Tigran resztki jego armii zaatakowały moją sojuszniczkę(Ludzie)... i ją zabiły. Teraz muszę pozbyć się Archonów(Gabriel) i Orków(Sulkan)... Szkoda, ze nie użyłem w tamtej walce Czerwonego Smoka...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem kiedyś, dawno temu w demo jedynki - na starym ale własnym pececie - gra ledo co śmigała i non stop coś "loadowała" XD

Teraz pewnie na mym laptopie będzie razem z sequelem śmigać jak dziki rex a i okazja jest by sprawdzić bo antologia kosztuje 25 zł. właśnie a gdzie niegdzie i złotych 20 [MM :cat:]

I mówiąc szczerze bardziej mi się podoba niż Heroes III - bardziej wyrazisty klimat, forma gry [tury na hexach i duże plansze] sprawia że napewno sobie pogram kiedyś w obie części i zdam na 100% muaaa ! :cat:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tego tematu szukałem na dalszych stronach... Ech... ;)

Ale koniec końców muszę wspomnieć o jednym: w poniedziałek przyszła do mnie przesyłka z Age of Wonders - Antologią. Zainstalowałem Age of Wonders: Magię Cienia, gdyż jest to najnowsza część, a chciałem tylko jedną właśnie zainstalować. Wybrałem sobie pojedynczy scenariusz, w którym mogłem grać smokowcami. Wybrałem tę rasę i zacząłem grę. Skończyłem na razie w momencie, kiedy pokonałem takie nietoperze... Co ciekawsze, cholerstwa ledwo mogłem trafić. Co gorsza, "toperze" trafiały mnie bez większych problemów. Wniosek: przed bitwą sprawdzić, jakie statystyki mają wrogie jednostki. Inaczej ma się przerąbane.

Wiem też jedno: wkrótce zaczynam kampanię. :)

I mam dwa pytania:

1. Daje się jakoś wybrać inną rasę do gry w pojedynczym scenariuszu niż odgórnie ustaloną? Tzn. czy przy danym kolorze gracza można zmienić rasę np. ludzi na mroczne elfy czy co tam innego (u mnie to głównie na smokowców 8))?

2. Jak można oddzielić jakąś jednostkę od oddziału na mapie przygody (wiem, głupie, ale po prostu nie wiem ;))?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie da się, miasta w scenariuszch są przypisane odgórnie do rasy, podobnie jak w HoMM.

2. Musisz kliknąć na belkach z punktami ruchu jednostek, żeby je zdezaktywować.

Lord... pudło!

Knight:

1. Da się. Jeżeli to Magia Cienia, to musisz wybrać(w opcjach scenariusza) "wybór maga"(czy jakoś tak). Dzięki temu:

a) stworzysz sobie takiego maga jakiego chcesz(dobór umiejętności, żywiołu, portretu)

b)wybierzesz rasę z odstępnych(czasami to niedziała, jeżeli scenariusz został zaprogramowany tylko na np. Syronów vs. Demony Cienia), albo będziesz miał wszystkie do wyboru, albo przynajmniej kilka

c)wybierzesz sobie kolor

A teraz co do twoich "toperzy"... BARDZO WAŻNA RADA: Zawsze przed walką patrz na statystyki, chyba, że je pamiętasz. W twoim przypadku: Nietoperz. Jednostka latająca więc zwykły piechur jej nie zabije. Radzę użyć łuczników, ew. magii.

A teraz z innej beczki: Pamiętaj, to że masz Czerwonego Smoka nic nie oznacza. Ja się o tm przekonałem podczas oblężenia wrażej stolicy. 3 bohaterów, 1 mag, i kilka jednostek vs. moje. Przegrałem(szlag by Fobiusa!). Nawet niepozorna jednostka może zdziałać cuda, więc pamiętaj o łucznikach i piechurach(nawet jak będziesz dobrze rozwinięty), bo poza tym, że tańsi, to całkiem nieźli(no dobra, poza zombie, bo w/w stwór jest jednak dość słaby fizycznie, ale ma też "myki" magiczne(wstawanie po 3 turach!)

BTW: Nigdy nie zostawiaj swojej stolicy samej(albo miasta, gdzie rezyduje mag, kiedy masz mniej niż 2 miasta)! Bo możesz się przejechać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Age of Wonders to [beeep]ista gra choć grałem tylko w dwujke.

Mówie wam to lepsze niż Age of EmpaiersIII cz jakoś tam.

Hm... Jak można porównywać turówkę do RTS-a? Wiem, że obie gry są strategiami, ale nie są takie same...

Wybór maga - sprawdziłem tę opcję (nazywała się "Dostosuj maga", stąd nie mogłem jej przedtem znaleźć). I mam jedno pytanie. Wiem, że dla swojego maga można załadować jakikolwiek portret. No i jaki rozmiar musi mieć, by można go było zamieścić? Kiedy jedną tapetę próbowałem tu wsadzić (przedtem zmniejszyłem jej rozmiar do 480 * 720, bo ponoć w takim rozmiarze musi być portret), okazało się, że jego format (czyli chyba rozmiar, choć mogę się mylić) jest nieodpowiedni. A przecież portret był w odpowiednim rozmiarze (podanym przeze mnie w nawiasie), miał dobre rozszerzenie (JPG) i guzik. Wie ktoś o tym?

A z tym oddzieleniem jednostek od oddziału skojarzyłem w czasie misji treningowej. Po prostu tego nie zauważyłem... ^_^'

Bethezer - dzięki za rady. Będę na przyszłość wiedział.

PS Wczoraj zacząłem kampanię od misji treningowej. Grałem tam niziołkami. Dzisiaj przechodzę kolejny scenariusz dla tej rasy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... Hobbity. Od nich zaczyna się grać w 1(w kampanię). Nie wiem czemu, ale jakoś nie lubię "dobrych" ras(no, poza elfami). Jakoś bardziej ciągnie mnie do Nieumarłych/Demonów Cienia(teraz jeszcze do Orków/Goblinów, ale to przez Tolkiena).

Portret: No cóż... wiesz, coś mi się zdaje, że ci nie pójdzie, póki będziesz miał maga na mapie(w 1 taka opcja była "brak magów/władców na mapie" więc nie było "Nagłej Śmierci"). Bo widzisz, grając portret reprezentuje także "figurkę" na mapie, a ten twój portret tego raczej nie daje.

Rady: Wiesz, każdy kiedyś był "noob'em". Doświadczenie "powiedziało mi" co to jest AoW... Jeszcze sie uczę, ale idzie mi coraz lepiej. Niestety, ale ta gra jest jednak lepsza przez net(nawet ja grasz przeciwko kompowi), bo tam można kożystać z... dyplomacji. W Singlu nie mogę ufać kompowi, bo wiem, że mi raczej nie pomoże finansowo/zbrojnie, więc musze sam o siebie dbać.

Ciekawostka: Nie wiem, czy ci się to przyda Knight, ale staraj się kontrolować podziemie(nie mylić z Śródziemiem!), a także, jeżeli jesteś w stanie, Wymiar Cieni. Chcociaż "polecam" to drugie, bo Choroba Cienia to jedna z tych rzeczy, których wolałbyś uniknąć. Uwierz mi.

Oj taaak... nie ma to jak multi. Grało się świetnie, szkoda tylko, że nie zdąrzyłem opracować Rozkład... ciekawe zaklęcie. Dzięki niemu całe moje królestwo(łącznie z "zasiegiem" Martiusa) zacznie się rozkładać i wszyscy wrogowie, jacy się na nim znajdą, poczują na sobie klątwe. Ciekawe, czy znów nasze "królestwa" sie połączą, bo jeżeli tak, to jestem spokojny, jeśli chodzi o zasięg klątwy. Vorsar pożałuje swoich wypadów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, czemu nie zauważyłem tego tematu... A, daleko był...

No więc tak: znajomość z serią zacząłem od demka jedynki zamieszczonego wieki temu na płytce io. Miłość od pierwszego wejrzenia, muzę mam dziś w mp3, wiele wieczorów spędzonych nad tą jedną mapką (przynajmniej, w przeciwieństwie do demka HoMM3, nie było limitu tur). Dużo później zdobyłem pełną wersję (i znów się grało...), a względnie niedawno - Magię Cienia i niedługo potem - dwójkę. Z tego powodu w dwójkę grałem niewiele, więcej pykając w SM. Potem była kolejna przerwa wywołana Galactic Civilizations 2 (które mi aktualnie nieco przeszło) i, za sprawą Martiusa ;), znów gram w Magię Cienia :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro temat w tym wątku brzmi "jak się zainteresowałem Age of Wonders", to i ja się wypowiem.

Na samym początku była pustka, jeśli chodzi o AoW. Wtedy to ja ciąłem jak oszalały w Heroes III i IV. Potem w jednym czasopiśmie przeczytałem recenzję reedycji części pierwszej. Tej zbytnio nie czytałem. Potem się dowiedziałem (w końcu chciało mi się przeczytać ;)), że jest to strategia turowa, coś jak Heroes.

Któregoś pięknego dnia w końcu zainteresowałem się tą grą. Odnalazłem demo AoW 2: Tronu Czarnoksiężnika w którymś CDA. Grało mi się fajnie, ale nie mogłem zrozumieć większości zasad. Odrobinę pograłem, a potem skasowałem.

I w końcu znów się zainteresowałem tą grą. To z powodu... jednej wiadomości na forum (pozdrowienia dla Bethezera :)). W temacie o Disciples II napisałem, że chciałbym, żeby do któregoś dodatku do Disciples III dali rasę półsmoków. Bethezer napisał, że jeśli chcę pograć tą rasą, to powinienem się zabrać za Age of Wonders. Puknąłem się w czoło i się ucieszyłem, że wreszcie jest jakaś gra, gdzie można sterować smokowcami. Bo wiadomo, jestem wielkim fanem tej rasy (żeby nie powiedzieć "fanatykiem"). Przedtem przeczytałem recenzję AoW 2: Tronu Czarnoksiężnika w CDA, gdzie napisano coś o rasie, której nazwę recenzent (Czarny Iwan?) przetłumaczył na "Drakonianie". Wiedziałem, o co chodziło z tą rasą, tyle że wtedy jakoś specjalnie się wtedy nie zainteresowałem. Ale teraz?...

A że niedługo miałem obchodzić urodziny, to postanowiłem antologię Age of Wonders zakupić sobie w prezencie. Niestety, w sklepach jej nie było... Więc telefon w łapę i do Cenegi. Po jakimś czasie gra do mnie przyszła (były drobne komplikacje z odbiorem przesyłki, ale nie były one wielkie). W efekcie zacząłem w to grać. Wciągnęło mnie, ale potem grę odstawiłem, bo przecież chciałem wpierw inną przejść (szczerze mówiąc, do kampanii niezbyt mnie ciągnie ;)). A teraz, dzięki Rankinowi (hi :)), ponownie wróciłem do gry. Ale za kampanię wezmę się później...

A to wszystko dlatego, bo jedną rasą dało się grać... Ech... Ale przynajmniej gra się miło. :)

muzę mam dziś w mp3

Szczerze mówiąc, muzyka w Heroesach jest lepsza. Ale i tę nawet miło się słucha.

I tak jest do dziś. Uważam, że nie ma lepszej gry strategiczno/turowej od tej.

Dla mnie Heroesy i ew. Disciples są lepsze. Ale fakt, grało się w nią odrobinę, oj, grało...

Heh, a tak sobie pomyślałem: co by było, gdyby autorzy zrobili następną część Age of Wonders? Co jak co, ale byłoby to ciekawe... Swoją drogą, trzeba wiedzieć, jak to zrobić, a grzebać świetnej gierki nie warto. Ale cóż, na Heroes V się nie zawiodłem, a wszelkie informacje o Disciples III nastrajają bardzo optymistycznie, więc może taka kolejna część tej gry też wyszłaby dobrze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: Dziękuję za pozdrowienia. xD.

Po drugie: Wiesz, co mnie zainteresowało w tej grze na początku? Tytuł: "Age of Wonder's". Era Cudów. Spojrzałem na to i jedno słowo przyciągnęło moją uwagę: "mag". Mam bzika na punkcie magii w grach. W Gothic'a grałem jako mag, w Morrowind'a... w Fallout'a nie, bo tam magii nie ma ^_^'. I teraz wiem, ze nie mam czego żałować. Co prawda, H3 nie mam, ale D2 już tak. I to są, prawdę powiedziawszy, różne gry. D2 to walka oddziałów max. 6 osobowych. W bitwie bierze udział max. 12 jednostek. A tutaj? I to jeszcze jakiego typu.

BTW: Jaki ja jestem głupi. Dość późno się "szczaiłem", że każda rasa ma swojego Terminatora. W przypadku Smokowców są to Czerwone Smoki, a w przypadku Demonów Cienia- Władcy(prawdę powiedziawszy, to drugie chyba lepsze). Ciekawe, co mają inne rasy... Można to sprawdzić... pytanie tylko, jak utrzymać spokój w takich miastach? W wojsku stacjonującym w takim mieście musi być min. 5 rasowo moich jednostek, żeby trzymać "resztę" w ryzach. Ech... Nie wiem czemu, ale jakoś nie lubię mieszać ras :? . Kiedyś, jak grałem u kolegi w H3, to w życiu nie dawałem się przekonać, żeby dodać sobie 1 jednostkę z innej rasy. I to mi do dziś zostało. Może i dobrze?...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Smokowców są to Czerwone Smoki, a w przypadku Demonów Cienia- Władcy(prawdę powiedziawszy, to drugie chyba lepsze).
Jeśli idzie o pojedynek Władcy vs Czerwone smoki, to aby takowy toczył się na w miarę równych warunkach, to musiałbyś sprawić, że twoi Władcy nauczyliby się latać. Te demony są silne, ale cała ta siła w łapach jest wynikiem odebrania jej ze skrzydeł 8).
pytanie tylko, jak utrzymać spokój w takich miastach? W wojsku stacjonującym w takim mieście musi być min. 5 rasowo moich jednostek, żeby trzymać "resztę" w ryzach. Ech... Nie wiem czemu, ale jakoś nie lubię mieszać ras :? . Kiedyś, jak grałem u kolegi w H3, to w życiu nie dawałem się przekonać, żeby dodać sobie 1 jednostkę z innej rasy. I to mi do dziś zostało. Może i dobrze?...
Najprostszym sposobem utrzymania miasta w ryzach jest eksterminacja miejscowych i zastąpienie ich swoimi poprzez opcję „Migruj do ...”
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW: Jaki ja jestem głupi. Dość późno się "szczaiłem", że każda rasa ma swojego Terminatora. W przypadku Smokowców są to Czerwone Smoki, a w przypadku Demonów Cienia- Władcy(prawdę powiedziawszy, to drugie chyba lepsze). Ciekawe, co mają inne rasy... Można to sprawdzić... pytanie tylko, jak utrzymać spokój w takich miastach? W wojsku stacjonującym w takim mieście musi być min. 5 rasowo moich jednostek, żeby trzymać "resztę" w ryzach.

U Tigran są Sfinksy (zapytaj Martiusa jak taki potrafi namieszać ;) ), u umarlaków - Rozpruwacz, który zazwyczaj kosi wszystko i wszystkich (mój brat grywa umarlakami to wiem co potrafi drużyna bohatera, trzech Rozpruwaczy i trzy Kościane Smoki). U Szroniaków jest Wilk Zagłady który jest również całkiem spoko w swojej klasie.

Pokój w miastach łatwiej utrzymać jeśli dbasz o ich rozwój. Każda nowa budowla odrobinę polepsza stosunki międzyrasowe, każda agresywna akcja je pogarsza.

A. I jeszcze jedno. Okropny Pingwin wymiata XD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do SR'a:

Jeśli idzie o Władców, to "skrzydełka' da się im dorobić.

A co do miast: Chodziło mi o utrzymanie spokoju w rasowo innych miastach. Wiem, że jest opcja migruj. Ale teraz ją wykluczam.

Rankin: Możesz budować, ale co, jeśli to jest wieś? Rozwój bardzo wolny, a porządek musisz utrzymać, nie? Do tego potrzebna jest armia. Ale po co zostawiać tam swoich weteranów? Jeśli jednak zostawisz samych nowych, zwerbowanych z tego miasta... to koniec z tobą. Tamci się zbuntują, mając w zanadrzu wojsko. Z tego właśnie powodu grałem anarchistą, zmieniając wszystkie swoje włości na modłę Demonów Cienia/Nieumarłych. Jeszcze tylko pierścień, który zamienia teren w pustkowie... i jest "gites". :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...