Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RIP

Grim Dawn

Polecane posty

Już nawet nie pamiętam, jak długo czekałem na wyżebranie tych dwóch dodatkowych głosów, na założenie tego tematu.

Mocny fail, bo to chyba najlepszy hack and slash w jakiego było mi dane zagrać (IMO nawet Diablo 2 nie podskakuje). Każdy fan h'n'sów powinien w to zagrać. Ba! Nawet ludzie nie specjalnie przepadający za tego typu grami powinni w GD zagrać. Sam się do nich zaliczam. Do tej pory każda tego typu produkcja odrzucała mnie po ok 5-10 godzinach. A GD? Jak ostatnio sprawdzałem, to miałem nabite 40 godzin, a ja dalej chcę dokończyć build mojego Trickstera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pytałem brata (który w GD ma jakoś ~300 godzin) to end-game jakoś specjalnie nie różni się niczym od innych h'n's. Czyli biegamy, zbieramy coraz to lepsze przedmioty, żeby biegać na wyższych poziomach trudności (obecnie są 4, z czego dwa trzeba odblokować) i zbierać jeszcze lepsze przedmioty. Z rzeczy ciekawszych na tle innych gier tego typu można wspomnieć o systemie reputacji. W grze jest kilka frakcji dla których zbieramy punkty na przeróżne sposoby. Dla niektórych frakcji są to punkty dodatnie (np. za robienie questów) które dają nam dostęp do lepszego zaopatrzenia u kupców itp. jak i punkty ujemne dla frakcji wrogich (np. za zabijanie elitarnych przeciwników danych frakcji), które zrzucają na nas dodatkowych bossów czy eventy. Do tego są jakieś dungeony i eventy pokroju Infernalnej Maszyny z D3 (jakieś klucze się zbiera, schodzi do trudnych podziemi itp.). To tak słowem wstępu.

Co do samej gry, to przede wszystkim jestem zachwycony tym jak się rozrosła. Z niewielkiego projektu zaczętego przez dwóch weteranów Iron Lore (panowie od Titan Quest), z biedą ufundowanego na kickstarterze gra wyrosła na jednego z najciekawszych obecnie h'n's. I mimo że studio w tym momencie składa się z chyba 10-15 osób, to dostarczają naprawdę dobry content w miarę regularnie. Szacuneczek.

Sama gra jest bardzo fajna. Pod względem technicznym szału nie ma, ale jest dostatecznie ładnie i przejrzyście. System gry jest świetny. Sześć różnych klas postaci, rozbudowane drzewka rozwoju dla każdej z nich i możliwość tworzenia postaci z dwoma klasami sprawia że możliwości kombinowania jest dużo. Jednocześnie nie ma problemu spotykanego np. w PoE i ciężko jest postać zepsuć i sprawić że będzie bezużyteczna. Przedmiotów również jest od cholery, na maksymalnym poziomie pojawiają się zestawy, do tego można je ulepszać częściami, diamentami i runami z dodatkowymi właściwościami. Jak ktoś ma ochotę pokombinować przy postaci to tutaj znajdzie sporo dla siebie.

Jeśli chodzi o wady, to kompletnie nie podoba mi się interfejs. Questlog jest strasznie nieczytelny, na ekranie ekwipunku nie ma bezpośredniego porównania statystyk przedmiotu założonego i tego który chcielibyśmy założyć (tzn. można porównać, ale brakuje mi czegoś takiego jak w Diablo 3, konkretnych numerków ze zmianami jakie przyniesie nam wymiana broni czy zbroi). Nie rozumiem też dlaczego namieszali z kolorami magicznych przedmiotów. Diablo jednak ustawiło jakiś w miarę czytelny wzór kolorów który stosuje dużo gier, od PoE, przez Torchlighta aż po trzeciego Wiedźmina (niebieski magiczne, żółty rzadkie, brąz legendarne, zielony zestaw itd.). GD musi mieszać i magiczne są żółte, rzadkie są zielone, inne kolory też są pomieszane. Kwestia przyzwyczajenia, ale to IMO tak jakby wymyślić że we wszystkich FPS'ach będziemy strzelać na prawym przycisku myszy zamiast lewego, bez możliwości zmiany :P

tl;dr

Dobra gra, warto zagrać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 godzin w h&s? To straszliwie mizernie. Po liczbie godzin wnioskuję, że do endgame'u sporo ci brakuje i specjalnie się o nim nie wypowiesz.

To prawda, tym bardziej, że przez ten czas stworzyłem i wypróbowałem parę postaci. Dopiero teraz gram caly czas jedną postacią i jestem dopiero w Homestead. No ale z drugiej strony end-game pewnie niczym za bardzo nie różni sie od reszty gry, tak jak słusznie zauważył b3rt. W końcu to h'n's na litość boską :P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

D3 jeszcze żyje? Myślałem że padło ofiarą brutalnego zabójstwa, ze stronny Blizzarda i PoE.

Serio, nie wiem co zniszczyło tą grę, sama tępa firma, która chyba zapomniała że ta gra jeszcze istnieje, czy nieporównywalnie lepszy, darmowy "konkurent". Szkoda w sumie, taka marka, no ale pozostaje dwójka, grywalna do tej pory.

Grim Dawn śledzę już od jakiegoś czasu, gry oczywiście nie kupie, dopóki nie wyjdzie pełna wersja, ale szacunek do ekipy z Iron Lore mam za genialnego titan questa. Klimacik spoko, gameplay wydaje sie ok, tylko czy bedzie to na tyle dobre, by choć na chwile odciągnać od Wygnańców? No nic, trzeba czekać do lutego.

@Down - Ból dupki? Pysznie, bardzo pysznie klaszcze.gif

Pysznego to dostajesz kopa w dupkę z tego forum - RIP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PogChamp

Gdy człowiek myśli, że bezmyślni hejterzy już wyginęli, wtedy ktoś taki udowadnia mu, że się mylił.

@GrimDawn

Nie sądziłem, że to jeszcze istnieje. Parę newsów zobaczyłem daaaaawno temu a potem jakoś tak cisza w mediach na ten temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aliven

Istnieje i ma się całkiem dobrze. Pod względem contentu głównego gra jest praktycznie skończona, cały wątek fabularny jest gotowy (a finałowy boss jest rewelacyjny IMO), klasy postaci są skończone i w miarę zbalansowane. Teraz zostały głównie poprawki i ostatnie szlify. Oficjalna premiera ma mieć miejsce w lutym 2016 i po tym co widzę w grze data ta jest jak najbardziej realna.

A nie słychać o niej bo to raczej biedne studio. Kampania kickstarterowa pozwoliła na zebranie kasy na stworzenie gry (brakło wielu stretch goalsów, chociażby z wersjami na Linux/Mac), ale to wszystko. Twórcy nie mają sponsora, nie mają wydawcy, więc i nie mają kasy na kampanie reklamową czy promowanie gry w mediach. Zarabiają tyle co ze sprzedaży Early Accessów, a że to nie jest kolejny klon Minecrafta i DayZ to i z tym pewnie nie najlepiej. Co nie znaczy że w grze się nic nie dzieje. Był taki okres wegetacji, może z pół roku, ale w 2015 produkcja ruszyła pełną parą i już jest na finiszu. Ogólnie polecam.

A, no i nie karm trolla pls :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o reklamę GD chodzi, to sporo dobrego zrobili youtuberzy. Przyznam się, że sam tą grę "odkryłem" oglądając materiał na kanale jednego z nich. I to właściwie przez przypadek, bo wlazłem tam tylko po to, żeby zerknąć na gameplay innego tytułu, którym się interesowałem. Mam zwyczaj czytania komentarzy pod filmami, rzuciłem okiem na cudze opinie i dobre 3 strony zapełnili ludzie, którzy podobnie jak ja nawet o Grim Dawn nie slyszeli . Nie rozumiem fenomenu oglądania jak grają inni, ale trzeba przyznać że przy całej popularności tego zjawiska jest to jakaś forma reklamy dla niezależnych twórców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://store.steampowered.com/app/219990/

Gra wyszła już z etapu Early Access i można spokojnie kupować pełną wersję. Zakończenie wstępnego dostępu nie wiąże się z żadnym hucznym wydarzeniem. Jak wspomniałem w którymś z poprzednich postów, gra była gotowa już kilka miesięcy temu a ostatnie tygodnie to okres łatania, usprawniania i szlifowania tego co było gotowe. Jakoś tydzień temu wszedł patch poprawiający balans umiejętności, ujednolicający i ulepszający interfejs oraz naprawiający sporo bugów. Jedyna zmiana jaką zauważyłem po samej premierze to uruchomienie achievementów. Jeśli ktoś ma ochotę na świetnego hack'n'slasha to polecam spróbować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, chyba nikt nie ma ochoty ;). A ja się zagrywam i to z wielką przyjemnością ;) Dawno nie było tak dobrego hack'n'slasha z elastycznymi buildami i dwuklasowością postaci :). I właśnie ta elastyczność, możliwość taniego i prostego resetowania wybranych skilli, mnie przyciągnęła. W PoE, jak ktoś wspomniał, łatwo było postać zepsuć, a D3 to gniot nastawiony na $ (skończyłem inferno na patchu 1.04, ale źle wspominam, bez przyjemności grania).
Druid: level 35 (Stormcaller build) pozdrawia ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poe po pierwszej postaci (wystarczy przejść na najniższym poziomie trudości wszystkie 4 akty)  można już całkiem nieźle tworzyć własne postacie. Najłatwiej zepsuć sciona. Ogólnie w poe wcale nie używałem internetu do podbierania buildów a grało się spoko na Merciless i fajnie przechodziło się mapki endgame-owe. Najłatwiejszym sposobem zepsucia postaci jest pójście w glass canon nawet w nie hardcoreowej lidze bardzo uprzykrza to życie i utrudnia grę do momentu dostania się do odpowiednich dot. W drugą stronę też nie dobrze. Po prostu trzeba mieć wyczucie w dobieraniu dot.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś już czasu zastanawiam się nad kupnem Grim Dawn. Trochę pooglądałem, poczytałem i widzę, że gra ma raczej dobrą opinie ale.. Grałem też w Diablo 3, Tochlight II, PoE, Van Helsinga i Victora Vrana. Z wymienionych gier ukończyłem jedynie Diablo 3 i Torchlight II (Torchlight trochę na siłę). Ze wszystkich gier, które wymieniłem Diablo 3 sprawiało mi najwięcej przyjemności. Walka była jakby bardziej dynamiczna, lokacje jakby lepiej stworzone, animacje i efekty ładniejsze. 

Wszystkie pozostałe wydawały mi się po pewnym czasie nudne, światy sztuczne i przekombinowane i nie udawało mi się dotrwać do końca. 

Jak według was jest z Grim Dawn ? Do której z wymienionych gier jest jej najbliżej ? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam też ostrze zęby na tą grę ale ciągle jest za droga. Raz była w Humble Bundle w dobrej cenie razem z całym pakietem innych gier ale przegapiłem.

Ja akurat bardzo dobrze bawiłem się też w PoE. Nigdy nie masteruje gier ale tam przeszedłem 3 czy 4 postaciami wszystkie poziomy trudności. I mimo tego samego contentu bawiłem się przednio. Gra rozwija skrzydła właśnie pod koniec drugiego poziomu trudności. Wtedy są wreszcie polinkowane przedmioty z 5 lub 6 gniazdami więc w końcu można robić świetne kombinacje skilli. I to nie tylko klasyczne "poważne" buildy jak Cyclone + Life on Hit + multistrike bodajże ale też pamiętam że kupę radochy dawały mi "for-fun" buildy jak 3 teleportujące się totemy zlinkowane Searing Bondem :D albo castowanie szkieletów za każdym razem gdy kogoś walniesz co skutkowało nie raz wyraźnym spadkiem klatek ze względu na ilość wyświetlanych mobków :D. Zabawy z kombinacjami jest mnóstwo, inna sprawa że wiele z nich jest mało efektywne. Tylko upierdliwa była ograniczona ilość miejsca w skrzyni oraz handel bez AH. Właściwie jest on niemożliwy bez inwestycji czasu specjalnie na handel a nie na granie. Oczywiście mowa o sprzedaży a nie kupnie bo z kupnem nigdy większych problemów nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...