Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

WarZ

Polecane posty

Dostałem 2 dniową przepustkę, zainstalowałem, pograłem 2 godziny i wyrzuciłem. Dawno nie grałem w tak słabą produkcję. Praktycznie każdy element tej gry jest nieprzemyślany i niedopracowany. Klimatu też specjalnie nie wyczułem. Zgadzam się z powszechną opinią, że ta gra powstaje od max kilku miesięcy, a nie 2 lata, jak twierdzą twórcy. Twórcy DayZ mogą spać spokojnie bo ich pozycja nie jest w żaden sposób zagrożona

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Koleus123 - Większość znanych YT lubi gry wymagające wciśnięcia dwóch, góra trzech przycisków, więc wątpie, że grali w DayZ tongue_prosty.gif . Moim zdaniem ta gra wygląda ubogo w porównaniu do moda Army i jeszcze ten itemshop, który ma predyspozycje do tego żeby zmienić tą grę w P2W. Jeśli jednak szukasz arcadowej gry w otwartym świecie opanowanym przez zombie to może to być dla Ciebie jakaś opcja. Podsumowując można w to zagrać, ale po co skoro jest DayZ? W dodatku zniechęcają wpadki twórców, które wymienili koledzy wyżej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, tylko szczerze, czy opłaca się to kupować? Nie grałem w DayZ, przymierzałem się, ale akurat wyszło info o normalnej wersji(nie modzie) tak więc się wstrzymałem. Jestem wielkim fanem klimatów zniszczonego świata z apokalipsą zombie, ale z tego co na razie widziałem to w WarZ brakuje wielu rzeczy z DayZ. Rozpalanie ognisk, mniej itemów, broni, zombie są mega mocni, z tego co widziałem to pół godziny trzeba młotkiem bić żeby delikwent padł( no bez jaj, 1 hit w głowę powinien wystarzyć). Zatem, czy opłaca się wydawać forsę, czy czekać na DayZ ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego krytykujecie tak WarZ, pograłem z 1,5 godziny u kumpla i gra mi się bardzo spodobała, zamierzam nawet kupno. Zarzut o tym, że do gry potrzebuje się 3 klawiszy wydaje mi się bzdurny. Szkoda, że nie moge przetestować za darmo DayZ, które jak mówicie jest dużo lepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć! Przeczytałem ten temat i zarejestrowałem się specjalnie po to, by się wypowiedzieć.

Gram w WarZ, grałem w DayZ i uważam, że większość powyższych postów jest po prostu mało precyzyjna, powierzchowna i ogólnie niezbyt obiektywna (oczywiście rozumiem subiektywne wrażenia i różnorodne gusta, ale najpierw przeczytajcie co mam do powiedzenia)

Najpierw zacznijmy właśnie od obiektywnych faktów:

1. WarZ jest w fazie testowej Alfa, dlatego próbowanie tej gry w tej chwili uważam, za pomysł chybiony. Ciężej jest odnieść pozytywne wrażenia z gry, która ma w sobie około 15% zamierzonych i planowanych funkcji. Dlatego odradzam ocenianie WarZ na podstawie wersji Alfa.

2. DayZ jest MODEM, a nie GRĄ w istocie. Dlatego ukłony należą się w zasadzie twórcom Army 2 - gdzie znajdują się wszystkie funkcje zaimplementowane w modzie DayZ. Dla twórcy moda należą się oklaski za pomysł, wytrwałość i wyczucie - jednak miejcie na uwadze to, że jego praca nie jest porównywalna z pracą nad projektem WarZ (który jest znacznie większy).

3. W WarZ gram właściwie od wypuszczenia wersji Alfa, więc nabrałem już trochę doświadczenia i obycia. Faktem jest, że nie ma obecnie BARDZO WIELU funkcji gry i mamy jedynie możliwość: a) eksploracji świata b) PvP c) PvE

Natomiast nie ma miliona innych rzeczy, które sukcesywnie będą wprowadzać. Ponadto rozwój gry zahamowało wysypisko hackerów, którymi twórcy zajęli się w pierwszej kolejności (zamiast ulepszać grę).

4. Developerzy WarZ zrobili ankietę na oficjalnym forum, pytając zniecierpliwionych graczy, czy chcą mieć możliwość testowania wersji Alfa. Zgodziła się MASAKRYCZNA WIĘKSZOŚĆ ludzi, deklarując chęc zapłacenia pełnej wartości gry (ok. 40$) za możliwość pogrania w niedopracowaną wersję. Niektórzy się rozczarowali, bo oczekiwali, że po prostu dostaną produkt finalny wcześniej. Ale developerzy zaznaczali - to tylko PRZYWILEJ testowania maksymalnie okrojonej wersji gry.

Teraz trochę moich subiektywnych odczuć:

5. Gra sprawia bardzo dużą frajdę, ale jest to zupełnie inne doświadczenie niż DayZ. Arma2 jest symulatorem militarnym i mod do niej spełnia taką samą funkcję. Natomiast WarZ ma być w założeniu eksperymentem społecznym i na to będzie kładło największy nacisk.

6. W tej chwili WarZ nie ma takiego klimatu jak DayZ, ale odsyłam do punktu 1 - to jest tylko wersja Alfa. Lokacje, mapa, grafika, przedmioty - wszystko ma genialny potencjał, ale jest w tej chwili nie wykorzystany. Psują to czynniki taki jak: słabe niektóre dźwięki, elementy muzyczne, niektóre animacje, bardzo uproszczone AI zombie, zbyt częsty spawn broni (ze względu na testy podwyższyli częstość znajdowania broni palnej) i nie zoptymalizowany klient gry itd.

7. Zbyt częsty spawn broni (tak jak mówiłem celowo wprowadzony na czas Alfa-testów) powoduje u graczy większą agresję. Ale granie w grupie kilkuosobowej oznacza wysokie szanse przeżycia i ogromną satysfakcję z teamplay'a

Konkluzja:

Twórcy WarZ planują do końca listopada (konkretnie 31) wprowadzić bardzo gruby update do gry. Polecam zerknąć na tę produkcję dopiero wtedy, a nie psuć sobie zabawę teraz. Developerzy WarZ nie zawsze pochodzą do sprawy profesjonalnie - mieli kilka dużych [beeep]-upów, ale znowu - jest to studio małe, brakowało im pieniędzy, ale mieli dużo fajnych pomysłów.

W WarZ będzie większość z tego co jest w DayZ, a nawet jeszcze więcej (system klanów, możliwość budowania własnych schronień, domów, ogromne miasta, być może system kanałów/podziemi pod nimi, kilka rodzajów map itp) tylko trzeba poczekać. Ja jestem optymistą i postanowiłem wesprzeć developerów WarZ finansowo, kupując niedopracowany pre-order. Myślę, że gdy wyjdzie DayZ standalone, to właśnie ono będzie "ściągało" (tj. inspirowało się) rozwiązaniami z WarZ (chociaż może to być oczywiście fantastyczna gra, w którą na pewno pogram)

Myślę, że twórcy WarZ lepiej wyszliby, gdyby cierpliwie dopracowali grę i wypuścili dopiero konkretną wersję Beta. Natomiast umożliwienie pogrania w wersję Alfa spowodowało falę negatywnych ocen, tak jak i wasze - powyżej mojego posta. Na koniec powtarzam po raz kolejny - WarZ nie ma być symulatorem survivalu, a raczej post-apokaliptycznym eksperymentem społecznym. Gra na pewno będzie prostsza niż DayZ pod względem interfejsu, przejrzystości i intuicyjności. Będzie miała funkcje "survivalowe", niekiedy będzie miała również wyższy poziom trudności niż DayZ (twardsze zombie, większa ich ilość, mniej broni, znacznie mniej amunicji), ale nacisk jest przede wszystkim kładziony na interakcję między graczami i tworzenie "mikro społeczności" w grze, a w tym handlu, współpracy, bandytyzmu i tak dalej.

Mam nadzieję, że nie rzucicie się na mnie, gdyż śmiałem podważyć wasze zdanie wink_prosty.gif Ogólne wrażenie z gry "na plus" i daję developerom kredyt zaufania.

Wrzuciłem kilka gameplay'ów z WarZ na YouTube, gdyby ktoś chciał obejrzeć to proszę:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. DayZ jest MODEM, a nie GRĄ w istocie. Dlatego ukłony należą się w zasadzie twórcom Army 2 - gdzie znajdują się wszystkie funkcje zaimplementowane w modzie DayZ. Dla twórcy moda należą się oklaski za pomysł, wytrwałość i wyczucie - jednak miejcie na uwadze to, że jego praca nie jest porównywalna z pracą nad projektem WarZ (który jest znacznie większy).

Nie jest porównywalna? Goście od WarZ też się nie napracowali- buchnęli pomysł, wzięli gotowy silnik z jakiegoś fpsa, lekko go zmodyfikowali i gotowe.

W WarZ będzie większość z tego co jest w DayZ, a nawet jeszcze więcej

Ciężko powiedzieć teraz czy będzie więcej bo nawet nie wiemy co dokładnie będzie miała wersja standalone. Może się okazać że WarZ zostanie w tyle już na samym starcie i to oni będą gonić konkurencje.

Myślę, że twórcy WarZ lepiej wyszliby, gdyby cierpliwie dopracowali grę i wypuścili dopiero konkretną wersję Beta

Musieli to wypuścić teraz jeżeli chcieli cokolwiek zarobić. Każdy dzień zwłoki to dzień bliżej do DayZ, a potem wątpię że ktoś będzie patrzeć na półprodukty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili WarZ nie ma takiego klimatu jak DayZ

To jaki klimat musi być w DayZ, skoro już na mnie działa otoczka WarZ(a oglądam tylko streamy). Najbardziej miażdży mnie, jak po długiej ciszy załącza się niepokojąca muzyka czy ryk jakiegoś zombie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, to jest oczywiste, że walka jest walką, a konkurujące ze sobą firmy prześcigają się w pomysłach i rozwiązaniach. To będzie loteria, a mnie jako fana post-apo interesują obie produkcje.

Wiesz, staram się patrzeć na sprawę z jak najszerszej perspektywy. Nie jestem zakochany w DayZ, ani nie zakochałem się w Warz, i uważam, że obie gry mają bardzo wiele do zaoferowania (lub będą miały) i mogą żyć równolegle. WarZ wypełniło pewną lukę po DayZ i wzajemnie się uzupełniają. Myślę, że nie ma sensu skreślać WarZ, bo jest się fanboy'em DayZ i odwrotnie. Równie dobrze twórcy standalone DayZ mogą spartolić sprawę, albo wypuścić większy niewypał niż to co w tej chwili wypuściło Hammerpoint.

Spójrz też z perspektywy Hammerpoint, a nie z perspektywy ich zagorzałego wroga (do filmiku rhinocrunch ktoś wrzucił link powyżej). Masz pomysł, chcesz go zrealizować ale brakuje Ci kasy. Hype'ujesz grę, robisz szum wokół projektu i dzięki temu możesz go zrealizować. Metody można kwestionować - może lepiej by było, gdyby uruchomili projekt na Kickstarter i tam zebrali fundusze? Może developerzy DayZ standalone tak zrobią?

Wykorzystanie gotowego silnika nie jest rzeczą nową, ani niezrozumiałą. Więc nie rozumiem dlaczego to krytykować? Czy twórcyów Portala, Alien Swarm, Mass Effecta ktokolwiek oskarżał, że "buchnęli" silnik? No matko - proszę o odrobinę dystansu wink_prosty.gif Hammerpoint nie miało najprawdopodobniej pieniędzy na lepszy silnik, więc wzięli to co mieli, czyli WarInc. To tak jakbyś krytykował, że polska firma produkująca samochody wzięła silniki z Fiatów, mimo że bolidy F1 często używają silników "obcych" koncernów wink_prosty.gif Co z tego, może te słabsze samochody się rozwiną za rok albo dwa.

@Koleus123

W DayZ jest o wiele ciemniejsza, mroczniejsza noc. Muzyka i dźwięki są lepiej dobrane. Grafika jest gorsza od WarZ, ale przez to (czy dzięki temu) mamy bardziej "brudny" klimat post-apokaliptycznego, post-sowieckiego świata. Poza tym w DayZ jest przez to sens używać latarek, bo w WarZ na razie w nocy wszystko widać i bez niej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W DayZ jest o wiele ciemniejsza, mroczniejsza noc. Muzyka i dźwięki są lepiej dobrane. Grafika jest gorsza od WarZ, ale przez to (czy dzięki temu) mamy bardziej "brudny" klimat post-apokaliptycznego, post-sowieckiego świata. Poza tym w DayZ jest przez to sens używać latarek, bo w WarZ na razie w nocy wszystko widać i bez niej.

No fakt, noc jest znacznie ciemniejsza w DayZ ale nie można też odmówić uroki zamglonej nocy w WarZ.

A co do latarek to zauważyłem, że świetnie nadaje się do oślepiania przeciwnika(jak Bf 3) smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi już tak bardzo o to, że gra jest, najzwyczajniej w świecie, słaba (no dobra, średnia), tylko że twórcy tej produkcji to banda kłamców i złodziei, która która skopiowała nawet tytuł z DayZ. Mówili, że grę robili zanim kto kolwiek myślał, by wydać coś takiego jak DayZ, a prawda jest taka, że ta gra powstaje maksymalnie od roku. Wzieli gotowy silnik z War Inc., nawet regulamin skopiowali z LoL'a (razem z linkiem, dla mnie jeden ze śmieszniejszych faili w tym roku). Ale najgorsze jest ich gadanie, że ta ich produkcja zmiażdży DayZ jako survival. A wyszedł z tego zrypany gameplayowo shooter z zombiakami w tle. A item shop to gwóźdź do trumny tej produkcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... Mam wrażenie, że nawet nie przeczytaliście mojego posta. Dyskusja bardzo traci na podejściu fanboy'a w stylu "kocham DayZ i dla mnie nie istnieje inna gra o zombie, ani nigdy nie będzie istniała, tylko DayZ forever!" i w ten sposób nie uda nam się przeprowadzić żadnej konstruktywnej krytyki ani interesującej polemiki. Dlatego proszę o odrobinę pomyślunku i wysiłku wink_prosty.gif

Okej. DayZ jest genialne - co do tego wszyscy się zgadzamy, tak? Ale nie jest to jedyna gra o zombie i nie jedyna gra, w której są elementy realizmu i sztuki przetrwania. Ponadto jest to MODYFIKACJA, pomysł, luźny twór, eksperyment, ETIUDA - jak kto woli. Mod, który po prostu się przyjął. Dlatego nie traktujcie Deana Halla jak bożyszcze (przynajmniej jeszcze nie), należy mu się chwała i oklaski za pracę, którą wykonał, ale to nie oznacza, że od teraz będzie DayZ i tylko DayZ, a inne gry od razu są kłamliwe, złodziejskie, brudne i w ogóle hochsztaplerskie. Taka argumentacja jest po prostu śmieszna. Czy z racji tego, że pływamy żaglówką i jesteśmy w tym świetni, daje nam to prawo to mówienia, że "windsurfing jest beznadziejny, bo nie ma takiej fajnej bryzy na twarzy, jest prostszy i w ogóle dla lamusów, bo deskę może sobie każdy kupić, a żaglówka tylko dla tych PRO, nie dla byle kogo". Oczywiście, że nie - oba sportu uwzględniają pływanie po wodzie, ale w nieco inny sposób, oba sporty są wymagające, ale wymagają INNEGO ZESTAWU UMIEJĘTNOŚCI.

WarZ ma ogromny potencjał (który może zostać wykorzystany, albo nie) i recenzowanie tej gry na podstawie wersji alfa jest bezsensowne (w tej chwili mamy możliwość tylko biegania, strzelania i jedzenia/picia). Jeśli odjąć z DayZ możliwość wszystkich "survivalowych" tricków i zostawić tylko zombie i broń - sytuacja byłaby analogiczna. Zatem może zostawmy kwestię porównań do DayZ do czasu wyjścia przynajmniej WarZ Beta (gdzie będzie przynajmniej CO porównywać)?

Jeśli chodzi o te nowinki w stylu "developerzy kłamią", "buchnęli silnik" - to jest to najlepszy przykład na tak zwaną ignorancję. Te opinie pochodzą tylko z jednego źródła, które jest wrogie developerom WarZ. Może spojrzeć na sprawę z kilku innych stron i spojrzeć na szerszy obrazek? Co Wy na to? Jeśli TVN powie "Janusz Korwin Mikke stał w pierwszym rzędzie wśród bandytów i wandali w kominiarkach, rzucających koktajle mołotowa" - to czy oznacza to, żę JKM rzucał te koktajle razem z nimi, czy może chciał ich powstrzymać i dlatego tam stał? Powtórzę to co wcześniej pisałem - Hammerpoint (WarZ) nie zachowuje się profesjonalnie, popełnia dużo błędów, wielu rzeczy nie przemyśleli i teraz są przez to krytykowani, ale czy to oznacza, że są obiektywnie źli? Zastanówcie się trochę - może kiedyś będziecie np. prowadzić firmę i staniecie przed wyborem "powiedzieć ludziom, że mam pomysł na produkt? czy może najpierw go opracować? a co jeśli konkurencja mnie ubiegnie? jeśli ujawnię, że mam pomysł ale go nie zdążę zrealizować, może konkurencja go ukradnie?". Tego typu problemy najprawdopodobniej mieli ludzie z Hammerpoint. Ja im życzę jak najlepiej, chociaż gra może jeszcze stać się wszystkim - albo kompletnym niewypałem albo bardzo solidną produkcją.

@sebawilk:

Skąd masz informacje o standalone w grudniu? Proszę o źródło. Jak na razie to ja zauważyłem tylko kilka screenów z lokacji (które wyglądają baaardzo obiecująco)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od czepialstwa:

WarZ jest w fazie testowej Alfa, dlatego próbowanie tej gry w tej chwili uważam, za pomysł chybiony. Ciężej jest odnieść pozytywne wrażenia z gry, która ma w sobie około 15% zamierzonych i planowanych funkcji. Dlatego odradzam ocenianie WarZ na podstawie wersji Alfa.

DayZ również jest w fazie alfa, a wydaje się być bardziej dopracowany pomimo braku większych patchy od kilku miesięcy.

W WarZ będzie większość z tego co jest w DayZ, a nawet jeszcze więcej(...)

Polecam zapoznać się z planowanymi "ficzerami" w pełnej wersji DayZ (do znalezienia m.in na oficjalnym forum DayZ.

DayZ jest MODEM, a nie GRĄ w istocie. Dlatego ukłony należą się w zasadzie twórcom Army 2 - gdzie znajdują się wszystkie funkcje zaimplementowane w modzie DayZ. Dla twórcy moda należą się oklaski za pomysł, wytrwałość i wyczucie - jednak miejcie na uwadze to, że jego praca nie jest porównywalna z pracą nad projektem WarZ (który jest znacznie większy).

WarZ na chwilę obecną bardzo przypomina moda do WarInc - ten sam silnik, prawie nie zmieniona mechanika itp.

Gra sprawia bardzo dużą frajdę, ale jest to zupełnie inne doświadczenie niż DayZ. Arma2 jest symulatorem militarnym i mod do niej spełnia taką samą funkcję. Natomiast WarZ ma być w założeniu eksperymentem społecznym i na to będzie kładło największy nacisk.

Możesz jakoś rozwinąć tą myśl? Co ma oznaczać, że WarZ jest "eksperymentem społecznym"?

A teraz moje osobiste przemyślenia.

W DayZ pogrywam już od dłuższego czasu, ale śledzę też wątek WarZ, którego zapowiadano jako głównego konkurenta. Podchodziłem do tej produkcji dosyć sceptycznie, ale liczyłem na to, że będzie to świetna produkcja dla osób, którym spodobała się idea DayZ, ale nie potrafili się odnaleźć w tej grze ze względu na toporny silnik Army i spory realizm. Ostatnio dostałem jednak możliwość zagrania w betę WarZ i mocno się rozczarowałem:

- po pierwsze nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że twórcy skopiowali wszystko co się dało z DayZ, nawet się nad tym nie zastanawiając. Na przykład tryb TPP w WarZ sprawdza się fatalnie - postać zasłania pół ekranu zamiast zwiększać pola widzenia, walka wręcz w tym trybie jest utrudniona, a strzelanie z widoku 3 osoby mija się z celem, bo nie można ocenić, gdzie nasza postać celuje.

- sprint jest ograniczony, pasek staminy regeneruje się bardzo wolno, a domyślne tempo biegania przypomina chodzenie z innych FPS'ów. Moja teoria jest taka, że żółwie tempo poruszania się ma maskować fakt, że udostępniona w becie część mapy jest bardzo mała.

- zombiaki potrafią przyjąć nawet kilkanaście ciosów bronią białą zanim padną (mój rekord to ~100 uderzeń w jednego zombiaka), poza tym jeśli tłuczemy tylko jednego zombiaka wystarczy szybko klikać myszą i nie będzie on w stanie oddać nam nawet jednego ciosu

- system inventory jest na chwilę obecną kompletnie skopany i umożliwia noszenie kilkunastu karabinów jednocześnie, jesli mamy wystarczająco wielki plecak

- animacje są bardzo słabe, np. czołganie się przypomina pływanie po trawie

To tylko najbardziej oczywiste niedoróbki, pomniejszych błędów jest mnóstwo, ale to można wybaczyć przez status bety.

Ech... Mam wrażenie, że nawet nie przeczytaliście mojego posta. Dyskusja bardzo traci na podejściu fanboy'a w stylu "kocham DayZ i dla mnie nie istnieje inna gra o zombie, ani nigdy nie będzie istniała, tylko DayZ forever!" i w ten sposób nie uda nam się przeprowadzić żadnej konstruktywnej krytyki ani interesującej polemiki. Dlatego proszę o odrobinę pomyślunku i wysiłku

Chętnie bym zagrał w WarZ, które obiecywali twórcy, ale na chwilę obecną beta prezentuje na tyle niski poziom, że nie powinno jej się publicznie udostępniać.

Okej. DayZ jest genialne - co do tego wszyscy się zgadzamy, tak? Ale nie jest to jedyna gra o zombie i nie jedyna gra, w której są elementy realizmu i sztuki przetrwania. Ponadto jest to MODYFIKACJA, pomysł, luźny twór, eksperyment, ETIUDA - jak kto woli. Mod, który po prostu się przyjął. Dlatego nie traktujcie Deana Halla jak bożyszcze (przynajmniej jeszcze nie), należy mu się chwała i oklaski za pracę, którą wykonał, ale to nie oznacza, że od teraz będzie DayZ i tylko DayZ, a inne gry od razu są kłamliwe, złodziejskie, brudne i w ogóle hochsztaplerskie. Taka argumentacja jest po prostu śmieszna. Czy z racji tego, że pływamy żaglówką i jesteśmy w tym świetni, daje nam to prawo to mówienia, że "windsurfing jest beznadziejny, bo nie ma takiej fajnej bryzy na twarzy, jest prostszy i w ogóle dla lamusów, bo deskę może sobie każdy kupić, a żaglówka tylko dla tych PRO, nie dla byle kogo". Oczywiście, że nie - oba sportu uwzględniają pływanie po wodzie, ale w nieco inny sposób, oba sporty są wymagające, ale wymagają INNEGO ZESTAWU UMIEJĘTNOŚCI.

W moim odczuciu WarZ nie tylko nie przebija DayZ, ale też innych zombiakowych produkcji typu L4D, czy nawet Dead Island.

WarZ ma ogromny potencjał (który może zostać wykorzystany, albo nie) i recenzowanie tej gry na podstawie wersji alfa jest bezsensowne (w tej chwili mamy możliwość tylko biegania, strzelania i jedzenia/picia). Jeśli odjąć z DayZ możliwość wszystkich "survivalowych" tricków i zostawić tylko zombie i broń - sytuacja byłaby analogiczna. Zatem może zostawmy kwestię porównań do DayZ do czasu wyjścia przynajmniej WarZ Beta (gdzie będzie przynajmniej CO porównywać)?

Nie wiem w czym ma tkwić ten cały potencjał, ale na pewno nie w silniku gry. Nie widziałem też żadnej recenzji WarZ, a jedynie opinie na jej temat.

Survivalowe tricki w DayZ są tym, co odróżnia tą grę od czystej Army, zaś WarZ to obecnie WarInc z jedzeniem/piciem i zombiakami.

Poza tym z tego co wiem, obecnie mamy do czynienia z betą WarZ.

Jeśli chodzi o te nowinki w stylu "developerzy kłamią", "buchnęli silnik" - to jest to najlepszy przykład na tak zwaną ignorancję. Te opinie pochodzą tylko z jednego źródła, które jest wrogie developerom WarZ. Może spojrzeć na sprawę z kilku innych stron i spojrzeć na szerszy obrazek? Co Wy na to? Jeśli TVN powie "Janusz Korwin Mikke stał w pierwszym rzędzie wśród bandytów i wandali w kominiarkach, rzucających koktajle mołotowa" - to czy oznacza to, żę JKM rzucał te koktajle razem z nimi, czy może chciał ich powstrzymać i dlatego tam stał? Powtórzę to co wcześniej pisałem - Hammerpoint (WarZ) nie zachowuje się profesjonalnie, popełnia dużo błędów, wielu rzeczy nie przemyśleli i teraz są przez to krytykowani, ale czy to oznacza, że są obiektywnie źli? Zastanówcie się trochę - może kiedyś będziecie np. prowadzić firmę i staniecie przed wyborem "powiedzieć ludziom, że mam pomysł na produkt? czy może najpierw go opracować? a co jeśli konkurencja mnie ubiegnie? jeśli ujawnię, że mam pomysł ale go nie zdążę zrealizować, może konkurencja go ukradnie?". Tego typu problemy najprawdopodobniej mieli ludzie z Hammerpoint. Ja im życzę jak najlepiej, chociaż gra może jeszcze stać się wszystkim - albo kompletnym niewypałem albo bardzo solidna produkcją.

Nie interesują mnie problemy personalne osób z Hammerpoint, a jedynie produkt jaki nam dostarczają. DayZ nie uzyskało popularności dlatego, że było tworzone przez jeną osobę z "wieloma pomysłami, marzeniami o lepszej przyszłości i trudnym dzieciństwie". Rocket stworzył mod, który przypadł ludziom do gustu i tyle.

Jeśli zaś chcesz sypać przykładami z rl to proszę bardzo:

Idąc do sklepu, by kupić czekoladę wolisz kupić, tańszą i wysokiej jakości produkowaną przez wielką i złą korporację, czy droższą i niesmaczną, ale wyprodukowaną przez "Mietek producions" (pan Mietek to drobny przedsiębiorca, który nie zna się na robieniu czekolady, ale ma 5cioro dzieci na utrzymaniu)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu bardzo konstruktywny post i okazja do podyskutowania biggrin_prosty.gif

Tak, ogólnie zgodzę się z Tobą - obecne WarZ jest prymitywne, niedopracowane i kontrastuje z pierwotnymi obietnicami. Natomiast ja lubię wierzyć w to, że obietnice te zostaną wprowadzone, zamiast przedwcześnie mieszać grę z błotem.

Co to znaczy, że WarZ miało być "eksperymentem społecznym"? Udzieliłeś nawet częściowej odpowiedzi na to pytanie - gra miała być przeznaczona dla ludzi, którym nie przypadł do gustu toporny silnik Army i ten hardcorowy system. Developerzy obiecywali położyć nacisk na fabułę, możliwość tworzenia społeczności, biznesu wewnątrz gry (na przykład w postaci własnego, ufortyfikowanego miasteczka). Innymi słowy chcieli dać ludziom interesujący świat do eksploracji, możliwość interakcji ze światem i innymi graczami, a nie tylko czysty "survival" jaki odbywa się w DayZ. Ponadto w założeniu WarZ miało mieć znacznie rzadszą broń, amunicję i gadżety (w stylu noktowizor) niż w Modzie do Army, co miało wymuszać współpracę między graczami (a nie pozwalać na beztroski bandytyzm).

Błędy, które wypisałeś można "zwalić" niby na wersję Alfa, ale znowu - nie mamy gwarancji, że wszystkie zostaną naprawione i to naprawione idealnie. Fanboy'e WarZ tłumaczą, że "spokojnie, to tylko alfa/beta, wszystko będzie gitesik", natomiast Fanboy'e DayZ mówią "developerzy kłamią, gra jest żałosna i tylko shooter". Ja się w stu procentach zgodzę z tym stwierdzeniem:

Chętnie bym zagrał w WarZ' date=' które obiecywali twórcy, ale na chwilę obecną beta prezentuje na tyle niski poziom, że nie powinno jej się publicznie udostępniać.[/quote']

Tak zwana "Alfa" DayZ jest już wersją maksymalnie dopracowaną - dlatego zdecydowali się na standalone. Modyfikacji raczej nie mogli doprowadzić do perfekcji, ze względu na niedociągnięcia samej Army, dlatego dopracowali jak tylko się da i zostawili.

Tak zwana "Alfa" WarZ jest falstartem, niestety. "Bety" tak naprawdę nigdy nie było - może na papierze, ale Hammerpoint znowu nie dotrzymało obietnicy i nie wydali oficjalnego update do Bety, więc mamy ciągle do czynienia z Alfą.

Idąc do sklepu' date=' by kupić czekoladę wolisz kupić, tańszą i wysokiej jakości produkowaną przez wielką i złą korporację, czy droższą i niesmaczną, ale wyprodukowaną przez "Mietek producions" (pan Mietek to drobny przedsiębiorca, który nie zna się na robieniu czekolady, ale ma 5cioro dzieci na utrzymaniu)?[/quote']

To zależy biggrin_prosty.gif Może Mietek za rok będzie robił niezłe batony i warto wesprzeć jego firmę próbując nowego niedopracowanego batona? Oczywiście wypuszczenie niesmacznego batona na rynek byłoby głupotą - bo kto go spróbuje raz, drugi raz już nie kupi i znajomych odwiedzie od tego.

Poza tym, twórców pierwszego batona nie nazwałbym "zła i wielką korporacją", raczej "Zenek Productions", które ma już trochę doświadczenia z batonami i inną politykę. Jeśli "Mietek" robi podróbę batona "Zenek" i jeszcze zawyża cenę - to jest to porażka. Ale ja myślę, że "Mietek" eksperymentuje na razie ze smakami batona po to, żeby znaleźć ludzi, którym znudził się baton "Zenka" i spróbowaliby czegoś nowego ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej. DayZ jest genialne - co do tego wszyscy się zgadzamy, tak?

Ja tam raczej nie pisał bym, że gra, której potencjał jest wykorzystany może w 30-40%, jest genialna, ale jak chcesz.

Ale nie jest to jedyna gra o zombie i nie jedyna gra, w której są elementy realizmu i sztuki przetrwania.

Tam nie ma elementów realizmu i sztuki przetrwania, ta gra to survival pełną gębą. Nie ma drugiej takiej produkcji (może Project Zomboid, ale na niego jeszcze poczekamy).

Ponadto jest to MODYFIKACJA, pomysł, luźny twór, eksperyment, ETIUDA - jak kto woli.

Biorąc pod uwagę poziom tej produkcji, jest to jak najbardziej pochwała, więc coś czuję, że coś ci nie wyszło.

Mod, który po prostu się przyjął. Dlatego nie traktujcie Deana Halla jak bożyszcze (przynajmniej jeszcze nie), należy mu się chwała i oklaski za pracę, którą wykonał, ale to nie oznacza, że od teraz będzie DayZ i tylko DayZ, a inne gry od razu są kłamliwe, złodziejskie, brudne i w ogóle hochsztaplerskie.

Nadal piszemy o WarZ? Bo pamiętaj, że ta gra NIE JEST SURVIVALEM, TYLKO SHOOTEREM. Inny gatunek niż DayZ.

Taka argumentacja jest po prostu śmieszna. Czy z racji tego, że pływamy żaglówką i jesteśmy w tym świetni, daje nam to prawo to mówienia, że "windsurfing jest beznadziejny, bo nie ma takiej fajnej bryzy na twarzy, jest prostszy i w ogóle dla lamusów, bo deskę może sobie każdy kupić, a żaglówka tylko dla tych PRO, nie dla byle kogo". Oczywiście, że nie - oba sportu uwzględniają pływanie po wodzie, ale w nieco inny sposób, oba sporty są wymagające, ale wymagają INNEGO ZESTAWU UMIEJĘTNOŚCI.

Beznadziejne porównanie i chyba nie łapiesz tak w ogóle, o co chodzi. WarZ to po prostu SŁABA GRA, sprawuje się kiepsko jako shooter, i jeszcze gorzej jako survival. Twórcy tak się chwalili, jaka to ich produkcja będzie och i ach, jaki to będzie wymagający survival, a wyszło jak wyszło.

WarZ ma ogromny potencjał (który może zostać wykorzystany, albo nie) i recenzowanie tej gry na podstawie wersji alfa jest bezsensowne (w tej chwili mamy możliwość tylko biegania, strzelania i jedzenia/picia). Jeśli odjąć z DayZ możliwość wszystkich "survivalowych" tricków i zostawić tylko zombie i broń - sytuacja byłaby analogiczna. Zatem może zostawmy kwestię porównań do DayZ do czasu wyjścia przynajmniej WarZ Beta (gdzie będzie przynajmniej CO porównywać)?

Tylko że ja w przeciwieństwie do ciebie, oceniam to co JEST, a nie to co MOŻE BYĆ W PRZYSZŁOŚCI, tak więc twoje argumenty z automaty tracą jakąkolwiek wartość i sens, bo nie wiesz co będzie, a co nie. A druga część tego zdania to już parodia w czystej postaci, i chyba sam się z tego śmiałeś gdy to pisałeś. "No niby DayZ jest super i w ogóle, ale jak odejmiemy to, tamto i jeszcze to, no i jeszcze to tam, to WarZ jest prawie tak samo dobre!" Do tego DayZ to tylko MODYFIKACJA i do tego z bardzo mocno niewykorzystanym potencjałem, a to i tak inna liga, stfu, inny sport niż WarZ.

Jeśli chodzi o te nowinki w stylu "developerzy kłamią", "buchnęli silnik" - to jest to najlepszy przykład na tak zwaną ignorancję. Te opinie pochodzą tylko z jednego źródła, które jest wrogie developerom WarZ.

Internauci są wrodzi developerom WarZ? No proszę, ale skurczybyki z nich.

Może spojrzeć na sprawę z kilku innych stron i spojrzeć na szerszy obrazek? Co Wy na to? Jeśli TVN powie "Janusz Korwin Mikke stał w pierwszym rzędzie wśród bandytów i wandali w kominiarkach, rzucających koktajle mołotowa" - to czy oznacza to, żę JKM rzucał te koktajle razem z nimi, czy może chciał ich powstrzymać i dlatego tam stał?

Patrz zdanie wyżej.

Powtórzę to co wcześniej pisałem - Hammerpoint (WarZ) nie zachowuje się profesjonalnie, popełnia dużo błędów, wielu rzeczy nie przemyśleli i teraz są przez to krytykowani, ale czy to oznacza, że są obiektywnie źli?

Oczywiście że tak. To najbardziej zakłamana i beznadziejna firma od dawien dawna.

Zastanówcie się trochę - może kiedyś będziecie np. prowadzić firmę i staniecie przed wyborem "powiedzieć ludziom, że mam pomysł na produkt? czy może najpierw go opracować? a co jeśli konkurencja mnie ubiegnie? jeśli ujawnię, że mam pomysł ale go nie zdążę zrealizować, może konkurencja go ukradnie?". Tego typu problemy najprawdopodobniej mieli ludzie z Hammerpoint. Ja im życzę jak najlepiej, chociaż gra może jeszcze stać się wszystkim - albo kompletnym niewypałem albo bardzo solidną produkcją.

Nie, powiedział bym "Ej chłopaki, mam pomysła, zerżnijmy nazwę z DayZ'a, silnik z shootera F2P, regulamin z LoL'a (razem z linkiem, co tam), dajmy możliwość jedzenia i picia oraz godzinny respawn, i powiedzmy, że pracujemy nad tym kitem już 2 lata! A, no i jeszcze jebnijmy Item Shop'a z brońmi premium i okrzyknijmy produkcję konkurentem dla DayZ i survivalem. Dobry plan, nie?"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykre jest to, że znowu kierujesz dyskusję na moją osobę zamiast na grę. Nie wiem czy Ciebie coś w moich słowach uraziło czy co - ale rzucasz się jak dziecko bo podważyłem Twoje zdanie i zmusiłem do dyskusji. Przekieruj swoją energię na coś innego niż hate'y. Spójrz na SniperV - interesujący post, a także wyraził swoją dezaprobatę. Można?

Nie rozumiem, dlaczego "argumenty z automaty tracą jakąkolwiek wartość i sens, bo nie wiesz co będzie, a co nie". Mógłbyś to wyjaśnić? Nigdzie nie napisałem, że "gra będzie świetna na 100%" - a tylko to traciłoby sens w podanym przez Ciebie kontekście. Myśl trochę.

Jeśli chodzi o Hammerpoint - widziałem bardziej zakłamane firmy, które nawet nie kwapiły się o jakikolwiek kontakt z użytkownikami i graczami. A twórcy WarZ taki kontakt utrzymują, istnieją dla graczy i zamiast wdzięczności dostają za to baty?

Najśmieszniejsze w toku myślenia fanboy'a jest to, że nie trzeba SKRYTYKOWAĆ uwielbianej przez niego rzeczy/produkcji, żeby narazić się na jego plwocinę. Wystarczy powiedzieć "może być taka sytuacja w przyszłości, że będzie coś podobnego i równie fajnego". Świetne podejście Kruncher, gratuluję ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...