Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tiloren

Paradise Lost

Polecane posty

paradiselosta.jpg

Obecny skład zespołu:

Nick Holmes - wokal prowadzący (od 1988)

Gregor Mackintosh - gitara prowadząca, instrumenty klawiszowe (od 1988)

Aaron Aedy- gitara rytmiczna (od 1988)

Steve Edmondson - gitara basowa (od 1988)

Adrian Erladsson - perkusja (od 2009)

Byli członkowie:

Matt Archer - perkusja (1988-1994)

Lee Morris - perkusja, wokal wspierający (1994-2004)

Jeff Singer - perkusja (2004-2008)

Albumy studyjne:

Lost Paradise -1990

Gothic -1991

Shades of God -1992

Icon -1993

Draconian Times -1995

One Second -1997

Host -1999

Believe in Nothing -2001

Symbol of Life -2002

Paradise Lost -2005

In Requiem -2007

Faith Divides Us - Death Unites Us -2009

Tragic Idol -2012

Zespół powstał ładne pare lat temu, a dokładnie w 1988 w Helifax w Angli. Z początku była to kapela metalowa, lecz każdy szanujący się zespół przez taki kawał czasu chce spróbować czegoś nowego. Tak oto, nie możliwe będzie zaszufladkowaie Paradise Lost do jakiegoś wybranego gatunku, gdyż każda ich kolejna płyta to skok w niemal zupelnie innym kierunku.

W karty historii muzyki wpisali się jednak z pewnością jako pionierzy gotyckiego metalu.

Początki zespołu charakteryzowały się wolną, ciężką muzyką komponowaną do mrocznych tekstów. Z czasem jednak, charakterystyyczny męski growl i żeński wokal zaczął łagodnieć i ewoulować w stronę bardziej klasycznych gatunków metalu. Pojawiły się w końcu też fascynacje elektroniką, a metamorfoza wokalu Nicka Holmesa który zaczął śpiewać czystym głosem (przez złośliwych nazywanym popowym) w wielu fanach wzbudziła szok, podobny do tego czym był Saint Anger i Risk dla fanów Metalliki i Megadethu. Teraz po wielu latach Raj Utracony wraca w dawnej, metalowej formie.

Osobiście uwazam że jest to jeden z najciekawszych muzycznych projektów w metalowo-rockowym świecie. Warto spojrzeć i posłuchać co ma Paradise Lost do zaoferowania bo znajdzie się tutaj coś dla fanów wielu zespołów, takich jak choćby Sisters of Mercy, Metallica, Opeth czy nawet Depeche Mode. Mnie przy tym zespole trzyma wyjątkowy, mroczny klimat który obecny jest na każdej z płyt, nawet na tych najbardziej "popowych" =P

Kilka utworów na zachęte:

As i Die

True Belief

Forever Failure

One Second

Permanent Solution

Mouth

Erased

The Enemy

The Rise of Denial

Honesty in Death

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo cenię sobie dokonania tego zespołu, myślę, że śmiało mogę powiedzieć o sobie iż jestem jego fanem. Pamiętam gdy ukazała się płyta ICON - było to nie małe wydarzenie w świecie muzyki a ja kupiłem sobie na bazarze średnio oficjalne wydanie kasety - wtedy były sprzedawane na legalu. Teraz, będąc świadomym wielu kwestii skompletowałem sobie ich calutką dyskografię. Ze wszystkich jednak albumów, największym sentymentem darzę ICON, na której każdy z utworów, począwszy od Embers Fire a na Deus Misereatur skończywszy, przyprawia mnie o szybsze bicie serca. Fajowo, że ktoś założył taki temat... \,,/ AVE

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paradise Lost to jeden z moich ulubionych zespołów i, co u mnie rzadkie, lubię całą ich dyskografię. Nie żebym wszystkie albumy uznawał za świetne, ale na każdym jest kilka dobrych piosenek. No, oczywiście są te płyty, które lubię w całości i uważam za prawdziwe majstersztyki - Draconian Times, Faith Divides Us Death Unites Us, Tragic Idol, In Requiem. W przeciwieństwie do wielu fanów nie rozumiem fenomenu Icon, który dla mnie był tylko nieco zgotykowaną wersją Metalliki. Ich era popowa wcale nie była najgorsza, jak się uznaje - nie jest to Depeche Mode, ale fajne spokojne melodyjki.

Nie wiem czemu ludzie uznają, że odrodzenie PL nastąpiło w kwietniu br., kiedy wydali Tragic Idol. Do korzeni wrócili w połowie na płycie In Requiem, a kolejny krążek to już totalne stare czasy. W dodatku ich najnowsza twórczość jest znacznie cięższa od starych klasyków. No, oczywiście poza Shades of God, Gothic i Lost Paradise.

W ich muzyce najbardziej podoba mi się klimat - mroczny, depresyjny (podkreślany przez smutne teksty), wokal Holmesa (jeden z najlepszych w metalu) oraz oczywiście gitarzyści. Do gitarzystów warto dodać, że Mackintosh ma niepowtarzalny styl i brzmienie - rozpoznałbym go na antypodach Halifax klaszcze.gif .

Nie będę wypisywał ulubionych piosenek, bo lista byłaby bardzo długa. Polecę KAŻDEMU sprawdzić utwór "Gothic" z płyty o tym samym tytule. Nawet jeśli nie lubicie growlingu, bo ta piosenka ma taka atmosferę... W życiu nie słyszałem bardziej klimatycznej piosenki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...