Remember Me

[Bethezer]

[Revanchist]

Pomijając "Capcom touch", czyli kiepski voice acting i dziwaczną muzykę (no dobra, tutaj jest OK), to całkiem miłe wrażenie ta gra sprawia. Fajny klimat i kojarzy mi się z Piątym elementem, szczególnie grą. Oby była dużo od niej lepsza .

[Daedroth]

Kolejna, po Watch Dogs, wielka niespodzianka tegorocznych targów. Fajny patent ze wspomnieniami (ich zmiana...), walka w stylu Batmana i AC to rzeczy, które mogą temu tytułowi pomóc. Jeśli główna bohaterka będzie charyzmatyczna, a level-design będzie stał na wysokim poziomie, to będzie to murowany hit.

@Down

Skąd ja to znam, hmm... aaa tak. Podobnie było w wydanym na konsolach FF XIII, tylko w jeszcze bardziej denerwującej ilości .

[Revanchist]

Jeśli główna bohaterka będzie charyzmatyczna, a level-design będzie stał na wysokim poziomie, to będzie to murowany hit.

Najbardziej mnie rozbroił początek gameplayu, kilka kroków, skok i znowu filmik .

[Civril]

NO cóż gameplay wyglądał dość liniowo, ale jezeli historia będzie dobrze opowiedziana to jestem to w stanie zaakaceptować. Jak narazie najbardziej mnie cieszy walka w stylu przypominającym AC jak ktos to wspomniał już. Ciekawe będą też sekwencje gimnastyczne o ile nie będzie ich za dużo. A i właściwie to nadal nie wiem co główna bohaterka robi wrogom na koniec po walce, rozwala im wspomnienia? Czy przejmuje je?

[Revanchist]

Remiksuje wspomnienia i chyba rozsadza im mózgi nadmiarem wrażeń. Takie Rekall do kwadratu.

[Black Shadow]

Skoro temat chciałem to i się w nim wypowiem o ile los będzie łaskawy, że nie utnie mi prądu przed wysłaniem posta W każdym razie choć pomysł i ogólnie setting wydaje się całkiem ciekawy tak IMO Watch Dogs wygrywa o kilka długości i nawet nie chodzi o kwestię graficzne, ale otwartość świata. Gameplay z E3 pokazał, że gra ma szansę być porządnym sandboxem, natomiast tutaj widziałem liniowy level z masą przerywników filmowych. Nie mówię, że gra będzie zła, ale w starciu tych dwóch niespodzianek mam już zdecydowanego faworyta ;]

[Revanchist]

Podejrzewam, że ta gra nie ma ambicji być niczym więcej jak tylko miksem chodzonej bijatyki i platformówki z fajnym settingiem. Nie wiążę z tą grą jakichś specjalnych nadziei, ba, właściwie to nie czekam na nią, ale może jak wyjdzie, to okaże się warta pogrania. Kto wie?

[FreeSoldier]

Zapowiada się coś fajnego, ale co z tego wyjdzie, to zobaczymy, mi się osobiście na razie podoba, ale z czasem odkryjemy, że jednak nie będzie tak miło... Co nie zmienia faktu, że miłe zaskoczenie. Ale raczej furory nie zrobiło.

[Starh]

Nie wiążę z tą grą jakichś specjalnych nadziei, ba, właściwie to nie czekam na nią, ale może jak wyjdzie, to okaże się warta pogrania. Kto wie?

No fakt, w końcu to Capcom :X Ale w sumie jak można nie czekać na cyberpunk w Paryżu oO?

[Revanchist]

No fakt, w końcu to Capcom :X Ale w sumie jak można nie czekać na cyberpunk w Paryżu oO?

Jak kogoś takie klimaty nie interesują, to nie będzie czekał. Inna sprawa, że ja takie klimaty lubię, chociaż też nie będę się rzucał na pierwszą lepszą grę. Mam taką małą nadzieję, że twórcy zmienią angielski voice-over, bo jest fatalny, muszę też przyznać, że niestety główna bohaterka jest mocno antypatyczna i sprawia wrażenie wrednej, niemiłej i rozhisteryzowanej baby.

[Bethezer]

@Revanchist:

Nie cytuje się w całości posta tuż nad swoim.

[gramofon23]

Słyszeliście o grze Bad Trip? Też będzie się głównie opierać na "pogrywaniu na czyichś wspomnieniach", czyli tematyka pokrewna Remember Me, chociaż to raczej inna bajka i eksperyment studenta z Hong Kongu, tu macie więcej: http://magazynigra.w...m-lub-wymienie/

[Maniak98]

O samej grze? Patent ze skradzionymi wspomnieniami całkiem fajnie brzmi... (na pewno będzie to miła odskocznia po masach gier typu "przeżyj jako rozbitek na wyspie"; "podejdź od tyłu i zaszlachtuj"; czy też "jesteś odporny na tajemniczy wirus, zabij to zombie") . Wizualnie Remember Me nie jest powalające, mimo wszystko trzyma poziom, a i ścieżka dźwiękowa jest przyjemna dla ucha. Wisienką na torcie jest możliwość manipulacji wspomnieniami wrogów oraz system kombosów (dobieranie poszczególnych ciosów o różnych właściwościach we własnych kombinacjach).

Cóż rzec... jakiegoś strasznego szału nie ma, ale jednak mnie kupili. Ta odrębność sprawia, że nie mogę przejść obojętnie.

[Stillborn]

Tak, wydaje się, że ta gra będzie miała "to coś", co jednocześnie ją wyróżnia na tle mrowia innych i jest zwyczajnie intrygujące. Ale na razie jestem średnio zainteresowany. Sam nie wiem czemu, ale im bliżej do premiery, tym mniej się tą grą jaram. Chyba ostatni Alien skutecznie ostudził mój przedpremierowy zapał :].

[Alceadias]

Ciekawie się gra zapowiada, nie powiem, ale choć nie życzę jej źle to mam pewne wątpliwości. Choćby czy nie znudzi powtarzalnością walk. Mimo wszystko- czekam.

[Stillborn]

Właśnie sobie zdałem sprawę, że za Remember Me stoi Capcom. Co prawda to tylko wydawca, ale... Firma znana jest z szatkowania swoich gier i wydawania do nich mrowia beznadziejnych DLC. Trochę mnie to martwi. Oczywiście, mam nadzieję, że nie będzie żadnych "kfiatków" z wyciętymi partiami gier, ale... No właśnie.

[lubro]

Można w sumie poczekać na Ultimate Remember Me albo Remember Me: Dark Arisen. Z drugiej strony nie wydaje mi się, że będą z tym takie cyrki. Gra singlowa bez sieciowych funkcji z określoną strukturą. Prawdopodobnie dostanie parę DLC, ale nie przewiduję wielkich wyskoków. Nawet przedpremierowy bonus jest dość cienki, bo zawiera tylko 3 ciosy. Żadnych strojów, muzyczek, fryzur, itp. Zresztą DONTNOD pracowało nad grą już jakiś czas i mieli ogólną wizję jeszcze przy okazji gdy nazywało się to Adrift i należało do Sony. Pomimo tego, że ogólnie teraz różni się to trochę względem tego co było obiecywane kiedyś, ale jest to wynikiem raczej zbyt wielkich ambicji studia, a nie podcięcia skrzydeł przez Capcom. Sam Capcom może nie zachwyca w przypadku swoich wielkich serii, ale ich nowe marki mają moc (Dragon's Dogma, Asura's Wrath).

[MartiusGW]

To już elementy combosów capcom osobno sprzedaje? Jednak nadrabiają zaległości w sprzedaży cyfrowej.

[Spike217]

Grą zainteresowałem się tydzień temu i... już straciłem zainteresowanie. Recenzje mówią o niczym specjalnym - parkour bez otwartego świata i walka na pięści bez skomplikowanego systemu, a całość zawarta w 8h gry. Polubiłem jednak np. Prince of Persia, które bardzo tę grę przypomina, jak i cyberpunkowe klimaty. Za 2 miesiące gra będzie za 50 złotych, wtedy jak najbardziej kupię.

[Fristron]

Nie sugerowałbym się tak bardzo recenzjami. Są mocno mieszane, a średnia ocen wynosi koło 75%. W przypadku nowych IP to z reguły oznacza wszystko i nic, bo po grę sięgają losowi ludzie (w przeciwieństwie do sequeli, gdzie z reguły recenzje robią miłośnicy serii), i są kontrowersje. Podobny wynik osiągnęły: Alpha Protocol, Mirror's Edge, RAGE, Dragon's Dogma.

Jakby miał oceny na poziomie Fuse to bym się martwił, ale tak to jak najbardziej trzeba grze dać szansę.

Swoją drogą dziwią mnie te zarzuty o mało skomplikowany system walki... tworzenie kombosów wyglądało bardzo interesująco, poza tym w tej generacji za guru systemu walki w takich grach uchodzi Batman, który przecież zasadniczo jest banalny. Z tego co widziałem na gameplayach, ten w RM jest dużo bardziej rozbudowany. Najwyżej prawdziwe mogą być zarzuty o toporność i kiepski feel walki. No ale w takim Wiedźminie 2 nikomu to nie przeszkadzało, więc też trochę niesprawiedliwie chyba żeby ten element dyskwalifikował grę.

No nic. Po sesji na pewno sprawdzę, myślę że będzie się grało fajnie, nawet jeśli rewelacji nie ma.

[Spike217]

A propos mirror's edge, to największy problem obydwu gier jest wspólny. 8h rozgrywki za 110 zł w dniu premiery. I brak (chyba) multi. zdecydowanie za dużo, niestety.

[TimeX]

Spotkałem tę grę w czeluściach newsów CD-Action. Zainteresowała ma gra, głównie ze względu na wspomnienia, bohaterka też niczego sobie, system walki oraz elementy z AC oraz Batmana. Ale, obawiam się, że twórcy sami sobie podłożą kłody pod nogi. Tutaj, naprawdę, przydałby się jakiś pierwiastek sandboxa, jakiejś wolności. Czegoś, jak w AC. Nie będzie tego? Cóż, wtedy to przejść i zapomnieć. Dam tej grze szansę, raczej się nie zawiodę.

[Arturano]

A ja grę kupię, choćby po to, by wspierać gry niebędące sequelami. Sam pomysł też mnie interesuje, walka wygląda interesująco, także fabuła i realia prezentują się na tyle dobrz, by dać te stówę (na muve.pl). Jeśli historia będzie dobra, nie będzie mi przeszkadzała nawet liniowość futurystycznego Paryża.

[Stillborn]

Grą interesuję się (średnio jakoś) od momentu pirwszych o niej wzmiankach. Głównie ze względu na cyberpunk, który obok klimatów postapokaliptycznych jest dla mnie tym najbardziej interesującym (przynajmniej emoelfów nie ma :]). Natomiast im więcej o RM wiem, tym mniejszą miałem chęć na złożenie preordera. I koniec końców go nie złożyłem. Trochę żałuję. Cóż, poczekam do czasu aż premierówka w drugim obiegu mocno stanieje, albo jak wyjdzie wersja GotY (albo coś w ten deseń).

Btw., zauważyliście, że podczas walk postaci mają "stokrotki" nad głowami :]? Śmiesznie to wygląda.