Vocaloid

[Feainnewedd]

No... Hej.

Jak z pewnością wiedzą forumowi mangowcy, jest coś takiego jak Vocaloidy - stworzone przez Japończyków syntezatory dźwięku, służące do tworzenia muzyki. Każy Vocaloid ma własny głos, osobowość, coś na kształt historii i personifikację, zazwyczaj ,,kjutaśną" do próchnicy - jednakże to, co z pomocą Vocaloidów są w stanie stworzyć niektórzy to - moim zdaniem - sztuka sama w sobie.

Pozwolę sobie zarzucić linkami do kilku ciekawszych wg. mnie pozycji...

1. Story of Evil - absolutny majstersztyk, autorstwa mothy'ego. Duża seria opowiadająca o tym, jak grzeszni są ludzie - mamy pychę, obżarstwo, gniew, pożądanie, zazdrość... Jest tu wszystko. Nuta tajemnicy, dużo łez, sporo krwi i piękne teksty. Na dodatek mothy NAPRAWDĘ umie dostosowywać Vocaloidy do swoich potrzeb, co owocuje pięknymi melodiami i czystymi głosami.

2. Synchronicity - równie ciekawa, acz o wieeeele krótsza seria Hitoshizuku-P, opowiadająca o chłopcu, poszukującym swojej odebranej przed laaaty siostry. Ogólnie jest to swego rodzaju baśń, wzorowana na lekkim fantasy - bardzo przyjemna w odbiorze.

3. AkuMa - ta seria... Nie ma sensu. Weź dowolne, typowo ecchi anime, jakie znasz. Do tego dowolne typowo mindfuckowe anime. Wymieszaj. Dodaj jeszcze trochę czysto japońskiego nonsensu - i mamy AkuMa. Tej serii nie da się opowiedzieć. To trzeba obejrzeć, koniecznie z angielskimi napisami.

No, tyle ode mnie. Zapraszam do dyskusji o piosenkach, jak i ulubionych Vocaloidach... ^^''

[[Ekspert] Kondzio]

Moim zdaniem, Vocaloid to pewne zjawisko, zaznaczające swoją obecność w większości dziedzin kultury popularnej, na światową skalę. Ludzie komponujący piosenki i piszący teksty, niegdyś dla zabawy, są dzisiaj niezwykle popularni w półświatku, jeśli nie poza nim (z rozchwytywanym w japońskim przemyśle muzycznym ryo na czele), wykonawcy coverów mają za sobą profesjonalne debiuty, autorzy ilustracji publikują mangi lub robią projekty postaci do anime. Poza takimi, jakby nie było, skrajnymi przypadkami, Vocaloid angażuje artystycznie całą masę ludzi. Na samym tylko deviantarcie, liczba prac związanych z tematem to niemal 400 tysięcy. Taka mobilizacja ludzi bardziej lub mniej kreatywnych i utalentowanych, to jest coś.

Odnieśnie personifikacji, "osobowości" to kwestia dość niepewna. Oficjalne wytyczne nigdy się nie pojawiły (co prawdopodobnie jest głównym powodem braku dedykowanego anime o wirtualnych idolach), a fanowskich interpretacji jest tyle, że każdej postaci możnaby już znaleźć każdy typ osobowości. A i to nie jest rzeczą złą, tak znacznie łatwiej tworzyć kolejne kreacje piosenek, zaczynając od samego początku, na najmniejszych detalach kończąc. Zresztą, Google reklamuje od niedawna swoją przeglądarkę, właśnie w ten sposób.

To może też jakimiś linkami rzucę. Wymieniając wszystkie swoje ulubione utwory, zbliżyłbym się pewnie do standardowej długości posta w temacie m&a, kiedy był tylko jeden ogólny, postaram się zatem nieco ograniczyć i zostawić coś dla innych piszących. Jeśli chodzi o Vocaloidy, najpierw szukam kawałka, który po prostu wpadnie mi w ucho, ewentualnie potem zagłębiam się w tekst (ciekawą tendencją jest, iż im radośniejsza melodia, tym bardziej depresyjne słowa). Do dzieła:

Mój osobisty numer jeden -

. Doskonała muzyka (połączenie gitary i klawiszy to to, co pasuje mi najbardziej) oraz ciekawy, zalatujący cyberpunkiem klimat.

- spokojna, nastrojowa i nieco przygnębiająca piosenka. Nie przepadam wprawdzie za typowo smutnymi tekstami piosenek, ale ten jakoś tak się do mnie przylkeił. Może trafił w dobry czas, gdzie "nastolatkowanie" skoczyło się jakiś czas temu i trzeba się powoli do tego przyzwyczajać...

- niewiele mi o tym kawałku wiadomo, oprócz tego, że jest cokolwiek creepy. Niesamowite wideo wykonał niejaki Deino (kolejna osoba, która "wypłynęła" dzięki Vocaloidom), z którym można się dogadać po anigielsku. Tytuł utworu wziął się od ksywki autora, który/a na koncie ma kilka dzieł utrzymanych w podobnych klimatach, choć nieco mniej... melodyjnych niż ten zalinkowany.

Mozaik Role - Rankoloid ma niewiele piosenek, które by mi pasowały, ale jak już jakieś są, to po prostu, moim skromnym, wymiatają. Przebojowy, bardzo żywiołowy kawałek, a do tego całkiem fajny klip; jak na dzieło amatorskie, świetna animacja.

~~

No tak, i w tym miejscu, zamiast na "podgląd posta", kliknąłem "dodaj odpowiedź" To już tak na szybko:

, w roli przedstawiciela tematu "Vocaloid i cięższe brzmienia" (który, swoją drogą, zasługuje na szersze omówienie).

Coby zahaczyć o covery, mój faworyt -

.

I, słowem zakończenia,

. Bo, jakby nie patrzeć, takie wykorzystanie MMD to prawdziwe mistrzostwo jest. No i te wąsy...

[kicu8]

Osobiście nie jestem może jakimś wielkim fanem Vocaloidów, ale jest kilka utworów, które bardzo przypadły mi do gustu.

- zdecydowanie jest to najlepszy utwór od Megurine Luki jaki kiedykolwiek słyszałem, agresywny, ale niepozbawiony melodii.

http://www.youtube.com/watch?v=DYRa6Vf2Y6U - oto druga piosenka od Vocaloidów, która bardzo mi się podoba także w wykonaniu Luki, w tym kawałku na pierwszy plan wysuwają się znakomite partie na klawiszach, które pojawiają się w refrenie, poza tym także i tę piosenkę charakteryzuje duża agresywność.

http://www.youtube.com/watch?v=qPrj0o4AsvA - to trzeci utwór od Luki, który uwielbiam, ponownie zostajemy uraczeni znakomitymi partiami klawiszy, także pod względem "ciężkości" nadal piosenka nie zwalnia tempa, nadal jest agresywna, szybka, ale niepozbawiona melodii.

Ogólnie polecam cały album Megurine Luki zatytułowany "For a sick boy". Muzyka na nim zawarta oscyluje między Melodyjnym Death Metalem, a Metalcore'em. Gorąco polecam się z nim zapoznać.

PS. Wybrałem tylko te utwory, które fani Vocaloid'ów niekoniecznie muszą znać dlatego też nie wymieniłem tu np. "World is Mine".

[Pablo1989]

Nie wiem skąd taka popularność tego...czegoś

Ale przynajmniej niektóre małe dzieci mówią że Miku jest słodka.