Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daveNWN

David Guetta

Polecane posty

davidguettake.jpg

David Guetta jest francuskim DJ'em i producentem muzycznym. Jego twórczość wiąże się w głównej mierze z muzyką house, electro house i dance.

Urodził się 7.10.1967 r. w Paryżu. Obok Tiesto, Armina van Buurena czy Paula van Dyka jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych artystów tego rodzaju na świecie. Guetta jest współzałożycielem wytwórni Gum Records. W 2002 r. pojawił się jego pierwszy album - Just a Little More Love z takimi hitami jak: Love Don't Let Me Go czy Give Me Something. Właśnie ten album rozpoczął ekspansję tego francuskiego DJ-a na cały świat. David ma w swoim dorobku jeszcze cztery albumy: Guetta Blaster, Pop Life, One Love oraz One More Love - jest to reedycja poprzedniej płyty, wzbogacona o dodatkowe remixy i nowe kompozycje.

Obecnie pracuje nad kolejnym albumem na którym ukażą się najświeższe kawałki: Sweat ze Snoop Doggiem czy Where Them Girls At ? z udziałem Flo-Ridy i Nicki Minaj.

Ciekawostki :

- Wystąpił w reklamie preparatu do układania włosów firmy L'Oreal. Muzycznym tłem tej reklamy jest jego The World Is Mine ->

- W reklamie Citroena C4 można usłyszeć jego Love Don't Let Me Go ->

- 2008: nagroda najlepszego DJ-a roku przez DJ Awards

- 2009: pięć nominacji do Grammy - dwie za współpracę z The Black Eyed Peas przy I Gotta Feeling oraz dwie za piosenkę When Love Takes Over, jedna za album One Love

- 2009: własny program radiowy w internetowym radiu RauteMusik

- Jego mixów można posłuchać również na antenie Radia Eski w ESKA Live RMX w weekendy po godzinie 19:00

- Współpracował z takimi gwiazdami jak: The Black Eyed Peas, Rihanna, 50 Cent, Madonna, Akon, Kid Cudi, Afrojack, LMFAO, Tiesto, Kelly Rowland itd.

- W wieku 17 lat zaczął pracować w paryskim klubie dla gejów "Broad"

- Wystąpił dwa razy w Polsce

- Wielką popularnością cieszą się jego kompilacje klubowych hitów znane jako F*** Me I'm Famous

Dyskografia :

2002: Just a Little More Love

2004: Guetta Blaster

2007: Pop Life

2009: One Love

2010: One More Love

Wybrane single :

2002: Love Don't Let Me Go (feat. Chris Willis)

2004: The World Is Mine (feat. JD Davis)

2006: Love Don't Let Me Go (Walking Away) (feat.. The Egg)

2007: Love Is Gone (feat. Chris Willis & Joachim Garraud)

2007: Baby When the Light (feat. Cozi & Steve Angello)

2009: When Love Takes Over (feat. Kelly Rowland)

2009: Sexy Bitch (feat. Akon)

2009: Revolver (One Love Remix) (Madonna feat. Lil' Wayne & David Guetta)

2010: Memories (feat. Kid Cudi)

2010: Higher (Taio Cruz feat. David Guetta)

2010: Who's That Chick? (David Guetta feat. Rihanna)

2011: Where Them Girls At? (David Guetta feat. Flo- Rida & Nicki Minaj )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ze nie tylko ja lubie tego artyste :) Prawie wszystkie jego produkcje mi podchodza, ale sa pojedyncze wyjatki. One Love i Pop Life to swietne albumy, chociaz chyba ten drugi goruje :icon_biggrin:

@Patro342

W nazwie nie ma bledu. To chyba Viva zmienila zeby puscic kawalek na antenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem fenomenu tego typu wykonawców... Rozumiem, że w tym kawałku zlinkowanym w poście powyżej wkładem Davida jest podkład muzyczny? Bez uraz dla kogokolwiek, ale takie melodyjki to ja sobie wygrywam na gitarze od niechcenia podczas rozgrzewki i podejrzewam, że wiele innych osób też. Lepsze motywy słyszałem skompilowane w programach typu E-jay. Na czym polega lepszość jednego takiego wykonawcy nad innym? Czemu jedni się wybijają, a inni nie skoro taką muzykę może robić niemal każdy za pomocą komputera?

PS Love don't let me go to całkiem przyjemna popowa piosenka, ale raczej z racji samego wokalu, a nie śmiesznego podkładu, który opiera się na dwóch prostych (by nie rzec prostackich) melodyjkach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie interesuje mnie twoje granie na gitarce.

To ja powiem podobnie - KOMPLETNIE nie interesuje mnie Twoja opinia na ten temat.

Utwór to po prostu sążny banger, dobry do samochodu, joggingu, na imprezę.

Nie zrozumiałeś mnie... Powiedz mi co w nim takiego fenomenalnego? Czemu słuchasz akurat jego, a nie jakiegoś innego podobnego wykonawcy? Sklecenie takiej melodyjki to praca na maksymalnie pięć minut, więcz czemu akurat on, a nie ktokolwiek inny?

Będziesz w nim teraz szukał ambicji i wielowarstwowości artystycznej?

Nie, nie będę (nawet w o wiele bardziej skomplikowanej muzyce tego nie szukam). Pytam tylko, tak jak powyżej - jaki fenomen jest w skleconych w jedno kilku dźwiękach? I żebyś dokładnie zrozumiał - w rapie często o wiele lepsze podkłady są dziełem jakichś bezimiennych, a tu znane nazwisko, kilka dźwięków na krzyż i jest fenomen!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka jest muzyka pop. Proste melodyjki, które wpadają w ucho, nie ma co tu rozkminiać i rozkładać na czynniki pierwsze prostych prawd.

Jak tworzysz w 5 minut takie melodyjki i takie hiciory, to wrzuć mi za godzinę na priv dwanaście takich songów, które mnie zachęcą do ruchu.

Nie wiem, czemu akurat jego? A czemu nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka jest muzyka pop. Proste melodyjki, które wpadają w ucho, nie ma co tu rozkminiać i rozkładać na czynniki pierwsze prostych prawd.

Oj, zdziwiłbyś się, ale muzyka pop czasem składa się z dość skomplikowanych podkładów, które wpadają w ucho. Zresztą to by wyjaśniało tendencję szybkiego spadku popularności gwiazd. Zapętlona w kółko melodyjka bardzo szybko zaczyna się nudzić i nużyć słuchacza.

Jak tworzysz w 5 minut takie melodyjki i takie hiciory, to wrzuć mi za godzinę na priv dwanaście takich songów, które mnie zachęcą do ruchu.

"Takie hiciory" to słowa klucze. Ja nie widzę w tym hitu - tym bardziej bez wkładu tego piosenkarza to już w ogóle byłoby niewiadomoco... Wybacz, ale nie znam się na kompilowaniu muzyki na komputerze, a gitary nie mam jak nagrać. Mam kumpla, który zajmował się swego czasu składaniem takich utworów (może nadal to robi?), więc poproszę go żeby czymś zarzucił. A teraz dam Ci obrazowy przykład - motyw przewodni Love don't let me go składa się z następujących po sobie rytmicznie czterech dźwięków. Puknij 4x pod rząd w blat stołu, potem 4x w talerz, 4x łyżeczką w szklankę i 4x w kartonowe pudło (tylko rytmicznie!). Wpada w ucho? : P

Nie wiem, czemu akurat jego? A czemu nie?

A zainteresowałeś się kiedyś np. twórczością osoby, której podkład w kawałku rapowym (lub jakimkolwiek innym) Ci się spodobał, a nie była wymieniona w autorach kawałka?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pop to szerokie określenie, od Stinga po Britney czy inną Keshę, ale w wydaniu Guetty to zawsze, przynajmniej ostatnio, są proste, skondensowane, hipnotyzujące i wbijające się w pamięć, kipiące dolarami i snobizmem podkłady, na których zawsze przecież ktoś inny daje popis.

Nie, nie będę rozkminiał muzyki Guetty w ten sposób, nie wezmę też kalkulatora, nie zrobię wyliczenia w Excelu ani nie sprawdzę, jak to się ma do sytuacji politycznej w Bhutanie, bo nie interesuje mnie to. Od takich wykonawców oczekuję prostych i chwytliwych utworów.

A zainteresowałeś się kiedyś np. twórczością osoby, której podkład w kawałku rapowym (lub jakimkolwiek innym) Ci się spodobał, a nie była wymieniona w autorach kawałka?

Oczywiście, wystarczy wspomnieć Scotta Storcha.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem "nie tolerancjii" muzycznej :)

Moze jestem inny ale lubie metal pop hip hop jazz i co mi tam tylko w ucho wpadnie. Jak nie wyobrazam sobie death metalu na imprezie tak samo nie wyobrazam sobie jazdy na rowerze bez eminema i limb bizkit :)

Kazda muza ma inny klimat i nadaje sie do innych rzeczy.

A sam quetta gra bardzo fajne przyjemne kawalki ktore od razu wpadaja w ucho. Niestety nie znam sie za bardzo na jego dyskografii. Z utworow ktore zapamietalem najlepiej wspominam Memoris, Getting over i chyba Sexy bitch :)

Zdrowko

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś uważany za zbawcę przymulającej sceny house na imprezach z cyklu F*** Me, I'm Famous

...teraz robi popowe hałsiki dla mas, czego przykładem jest mój kolega, który nienawidzi house'u, ale takiego Guette to wielbi.

Szkoda. Chce ktoś house, to może znajdzie ktoś coś w chicagowskim housie, bo ten nadal się trzyma, niepodatny na komercję...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Who's That Chick faktycznie nie jest to utwór najwyższych lotów Guetty, natomiast Where Them... to jeden z najlepszych jego utworów - rozwala "day day day..." Nicki Minaj i jej nawijanie stu słów na sekundę :) Co do Memories - melodycznie najlepszy utwór ever :) Mam go na dzwonku już bardzo długo i nie zamierzam nigdy zmeiniać :P

EDIT: Dzięki Bogu U2 porzuciło plany nagrania klubowego krążka z Davidem :) bo mogłoby to się skończyć totalną katastrofą i blamażem dla Irlandczyków, których ubóstwiam jeszcze bardziej niż Guettę. U2 & house - no way ! ->

LINK

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już 29 sierpnia w sklepach ukaże się najnowszy krążek francuskiego producenta - Davida Guetty Nothing But The Beat

Spis utworów z w/w płyty

CD 1

1. David Guetta ? Where Them Girls At (featuring Nicki Minaj And Florida)

2. David Guetta ? Little Bad Girl (featuring Taio Cruz And Ludacris)

3. David Guetta ? Turn Me On (featuring Nicki Minaj )

4. David Guetta ? Sweat (Snoop Dogg Vs David Guetta)

5. David Guetta ? Without U (featuring Usher)

6. David Guetta ? Nothing Really Matters (featuring Will I Am)

7. David Guetta ? I Can Only Imagine (featuring Chris Brown And Lil Wayne)

8. David Guetta ? Crank It Up (featuring Akon)

9. David Guetta ? I Just Wanna F*ck (featuring Timbaland And Dev )

10. David Guetta ? Night Of Your Life (featuring Jennifer Hudson )

11. David Guetta ? Repeat (featuring Jessie J )

12. David Guetta ? Titanium (featuring Sia )

CD 2

1. David Guetta ? The Alphabet

2. David Guetta ? Lunar (David Guetta & Afrojack)

3. David Guetta ? Sunshine (David Guetta & Avicii)

4.David Guetta ? Little Bad Girl (Instrumental Version)

5. David Guetta ? Metro Music

6. David Guetta ? Toy Story

7. David Guetta ? The Future

8. David Guetta ? Dreams

9. David Guetta ? Paris

10. David Guetta ? Glasgow

Po przesłuchaniu paru singli (na yt) z pierwszego i drugiego CD moje wrażenia są takie, iż: pierwsze CD to czysty pop z nutką house (komercha na 100pro - no ale z czegoś musi żyć :)) natomiast drugie CD - dobre a nawet bardzo dobre klubowe granie m.in. z Afrojackiem :) Zdecydowanie 2. CD lepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze nie trawię tego gościa. Ten facet to chyba najgorsze beztalencie jakie dane mi było słyszeć. Nie trawię go nawet bardziej niż tego pajaca Lil Wayna. Najgorsze jest właśnie to, że koleś ma taki wpływ na współczesną muzykę. Przez takich debili jak on trudno obecnie znaleźć album na którym nie znajdziemy jakiegoś autotune'a lub innego badziewiastego efektu. Naprawdę nie rozumiem jego fenomenu. Jedyne jego kawałki jakie da się słuchać to "Memories" i "When Love Takes Over" i to tylko za sprawą występujących tam wokalistów, bo bity we wszystkich jego kawałkach są skrajnie prymitywne. Jak powiedział Iskier, coś takiego to praca na kilka minut, pomijając już to, że większość tego co robi jest całkowicie asłuchalna. I naprawdę nie chodzi mi tu o jakąś zawiść, niech sobie facet ma tyle kasy ile chce, ale boli mnie to, że przez niego większość innych wykonawców, widząc, że takie badziewie jest na topie upodabnia swoją muzykę to tego czegoś (bo muzyką nazwać tego nie można) co tworzy Guetta.

Wszedłem na YopTube i w niecałą minutę znalazłem bit jakiegoś nieznanego nikomu gościa, który miażdży wielokrotnie wszystko co stworzył Guetta. Przykro patrzeć, że ktoś kto ma umiejętności się nie wybije a taki prymityw, o skillach, które można opanować w tydzień, dwa, robi tyle szumu na świecie.

http://www.youtube.com/watch?v=ZpR5_muFPqM

No czy to nie jest lepsze niż to badziewie, które robi Guetta?

Pomijając już całkiem prawdziwych profesjonalistów, którzy tworzą naprawdę muzykę na nieziemskim poziomie jak Kno:

http://www.youtube.com/watch?v=yvnoJ4H0BLk

To wszystko jest muzyka z 2010 i 2011 roku. Można w dobie autotune'a tworzyć porządną muzykę? Można!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...