Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Foonkone

Neuromancer, Graf Zero, Mona Liza Turbo - William Gibson

Polecane posty


39_1297993059.jpg37_1297993059.jpg143293049063.jpg
Az dziwne, ze nikt nie zalozyl tu jeszcze takiego tematu... widocznie sami tu milosnicy fantasy, a o starym dobrym cyberpunku juz wszyscy zapomnieli.

Trylogia Ciagu (ang. Sprawl Trilogy), bo tak zwa sie te trzy ksiazki zebrane razem do kupy, jest klasyka cyberpunku, splodzana przez Williama Gibsona, ktory- niekiedy mowi sie, ze razem z Brucem Sterlingiem- uwazany jest za ojca owego gatunku.

Poszczegolne czesci opowiadaja o roznych bohaterach i przedstawiaja rozne watki, jednak jest to trylogia, wiec w kazdej czesci znajda sie nawiazania do innej, wystarczy byc uwaznym czytelnikiem. Wszystkie trzy czesci przedstawiaja swiat typowo cyberpunkowy (jako pierwsze w ogole), a wiec antyutopijny, oraz rozwineity pod wzgledem inzynierii genetycznej, cybernetyki i ogolnie pojetej technologii. Niektozy uwazaja tez, ze w Neuromancerze po raz peirwszy uzyte zostalo slowo "cyberprzestrzen" ile w tym prawdy, nikt nie wie, a ja sam nie pamietam, czy to slowo w ow ksiazce wystapilo (choc sam Gibson jest jego definitywnym tworca). Co jeszcze? Ksiazki oceniam bardzo wysoko, co najmniej 8, a nawet 9/10 dla kazdej. Jest to absolutny "must have", "must read", czy "must steal from book shop".

Neuromancer (Neuromancer):

Data wydania: 1984
Data wydania polskiego: 1992
Polski wydawca: Fenix Publications
Przeklad: Piotr W. Cholewa

Graf Zero (Count Zero):

Data wydania: 1986
Data wydania polskiego: 1997
Polski wydawca: Proszynski i S-ka
Przeklad: Piotr W. Cholewa

Mona Liza Turbo (Mona Lisa Overdrive):

Data wydania: 1988
Data wydania polskiego: 1997
Polski wydawca: Zysk i S-ka
Przeklad: Piotr W. Cholewa

Zapraszam do dyskusji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno udało mi się pożyczyć od kolegi z pracy Neuromancera. I chyba trochę przerósł mnie hype. Powieść nie zaskoczyła mnie niczym poza świetnymi opisami - Gibson świetnie metaforami operuje. A poza tym? Było dobrze (zepsucie świata, potężne korporacje, fabuła), ale bez szału. Może czas już nieco poszedł za daleko i pomysły nie są tak świeże. Sam fakt, że Gibson był pierwszy mi nie wystarcza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...