Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Miasto w przestworzach - Greek Keyes (na podst. cyklu Elder Scrolls)

Polecane posty

Miasto-w-przestworzach_Greg-Keyes,images

Tytuł:
Miasto przestworzach

Autor
Greek Keyes

Wydawca, data wydania:
Amber, 27 lipca 2010

Liczba stron:
312

Cena okładkowa:
29,80 zł

Najniższa cena (allegro): ~ 24 zł

Książka ta jest rozwinięciem historii z cyklu
Elder Scrolls
(autora SF i fantasy, m.in. powieści z cyklu
Gwiezdne Wojny
). Tak, dokładnie tych Starszych Zwojów znanych nam z gier Bethesdy. Akcja zostaje osadzona niedługo po wydarzeniach z gry TES IV: Oblivion. Tajemnicze miasto - wyspa w kształcie odwróconego stożka, które w dodatku unosi się w powietrzu, zbliża się do Imperium Tamriel. Młoda czarodziejka, Annaig początkowo nie chce wierzyć w zbliżające się niebezpieczeństwo, zaś jej ojciec za wszelką cenę chce, by opuściła rodzinne miejsce. Gdy jednak jest na to za późno, jej miasto zostaje zniszczone, a ona uwięziona w latającym Umbriel ze swoim przyjacielem Argonianinem.

Do książki przekonały mnie przede wszystkich dość pochlebne recenzje i ten fakt, że gry z serii TES należą do moich ulubionych. Jak to jednak z książkowymi przekładami gier bywa, zwykle mamy do czynienia z takim sobie czytadłem na jeden wieczór. Tu jest inaczej, choć z góry uprzedzam - nie jest to dzieło z najwyższej półki. Książkę jednak czyta się bardzo przyjemnie, wartka, wielowątkowa akcja i ciekawe postacie sprawiają, że lektura nie nudzi. Niestety, o ile same postacie są interesujące, to według mnie czegoś im brakuje. Czegoś, co pozwoli mi zapamiętać je na dłużej, a tak, po przeczytaniu pierwszego tomu (
z planowanych dwóch tomów, co warto podkreślić
) bohaterowie uszli mi z pamięci. Dodam jeszcze, że książka została "przerwana" w stosownym momencie tak, byśmy nieubłaganie czekali na drugi tom.

Trzeba jeszcze wspomnień nieco o głównym miejscu akcji, a te zaś jest inne niż świat, jaki znamy z gier z cyklu TES. Nie żeby mi to jakoś przeszkadzało, ale wszystko to sprawia, że magia gry gdzieś się ulatnia - poznajemy zupełnie nową lokację, który niewiele ma wspólnego z Tamriel, choć tam też toczy się spora część akcji. Całość jednak oceniam bardzo dobrze, poza drobnymi niedogodnościami, jest to książka warta kupna, a przynajmniej wypożyczenia.
Zdecydowanie polecam fanom Starszych Zwojów
, choć pozostali wielbiciele fantasy też powinni się w książce odnaleźć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...