Tak mi przykro za gimbazę i ortalionową brać czytającą Wasze posty na stronie. Naszła mnie patetyczna myśl wspierająca:
Rolą nauczyciela nie jest de facto uczyć, a nie poddawać się w nauczaniu. Powodzenia i wytrwałości. Post/artykuł jest dobry, ostry, ale dobry.