Skocz do zawartości

Zagłębie Wiedzy

  • wpisy
    14
  • komentarzy
    76
  • wyświetleń
    5401

Zaginiony Symbol Dan Brown - wrażenia


Janos

612 wyświetleń

Jako że jestem fanem historii, wszelkich teorii, to jestem i fanem książek Dana Brown'a. Kod Leonarda da Vinci był rewelacyjny tak samo Anioły i Demony. Dlatego też 27 stycznia ruszyłem do empiku po zakup nowej książki z Robertem Langdonem. Gdy dowiedziałem się, że książka będzie skupiać się w okół Masonerii, jeszcze bardziej się ucieszyłem, gdyż to bardzo ciekawy temat. No i po przeczytaniu 3 pierwszych rozdziałów widać schemat powtarzalności, czyli Robert zostaje wezwany przez kogoś, by ujrzeć martwe naznaczone ciało (tu akurat tylko odciętą dłoń), i żeby po nitkach tajemnic dojść do rozwiązania tajemnicy, w między czasie zaprzyjaźniając się z jakąś kobietą spokrewnioną z ofiarą. No na początku się to sprawdza, ale trzeci raz to samo? Ogólnie książka jest wciągająca, jak ktoś taką tematykę lubi. W dwóch poprzednich książkach, fabuła była porywająca i co najważniejsza prosta, nie była jakoś wyjątkowo zagmatwana. A tutaj. Szczerze powiedziawszy mały niewypał. Niewykorzystany potencjał tematu o Wolnomularstwie. Fabuła jako tako może ujść, ale to naprawdę trzeba bardzo często przymknąć oko. Nie było tutaj tyle ciekawych wątków historycznych co w Kodzie Leonarda da Vinci, to był ogromny plus tamtej książki, a tu niestety tego zabrakło. A szkoda. No i im dalej brnęło się w fabułę, tym bardziej absurdalna się ona wydawała. Była przewidywalna, a zakończenie... no bardzo słabe. Mimo wszystko książkę da się przeczytać, ale jak dla mnie jest o wiele słabsza niż poprzednie. A Wy ją czytaliście? Co o niej sądzicie?

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

No niestety, o ile "Kod" czytało mi się świetnie (miałem lat 17), tak później było już mniej kolorowo. "Cyfrową Twierdzę" połknąłem, ale jak zacząłem "Zwodniczy Punkt" to mi się w głowie zakręciło, bo widziałem tę samą książkę, tylko inny kolor okładki.

Panie Brownu, Pan napisze jakiś... romans, czy coś...

Link do komentarza

wczoraj zaczałem czytac i odczucia mam podobne. To jest ksiazka lepsza od Zwodniczego punktu ale od innych gorsza... a na dotatek jak zobaczylem ksiazke w Biedronce za 27 zl to mnie szlag trafił(zaplacilem 45 :( )

Link do komentarza

Cyfrową Twierdzę też przeczytałem z zadowoleniem, a Zwodniczy Punkt... po jakichś 60 str, leży na półce nie tknięty. Jakoś mnie nie wciągnął

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...