Co warto zapamiętać z Mass Effect 2...

Wpis opublikowany przez Malva Luty 4, 2010

746 wyświetleń

Ten kto nie grał a zamierza, ten kto jeszcze nie skończył a chce, niech nie czyta

Ha zakończyłam ME2 w jakieś 30h +/-2 na 100% moją starą komandor z jedynki. Muszę przyznać, że grało się gładko i przyjemnie. Jedyna lokacja która dała mi w kość to statek Żniwiarza z przed 37 mln lat ze stadem zombiaków. A jako, że jestem żołnierzem który nie lubi tracić swoich ludzi oraz wymaga od nich lojalności i wierności to wiadomo za co się zabrałam przed bitwą ostateczną. Prawda jest taka, że ME2 można przejść bardzoooo szybko...i zginąć. Ja wolałam przeżyć.

Co najbardziej mi zapadło w pamięć?:

1. Maile od ludzi z którymi miałam styczność w jedynce...niby nic a cieszy...

2. Prawy sierpowy który zaserwowałam pani redaktor, znanej nomen omen z jedynki...nieźle się uśmiałam >

3. Komentarze na Uranie gdy strzelało się sondami...

4. Komentarze, a raczej porady doktorka Mordina na temat sexu z drellami, który jest równie skomplikowany jak Thane...te jego żele, pozycje i strefy erogenne...taaa...I wierzcie, on wcale nie żartował...

5. Scena sexu z Tali (którą widziałam na You Tube)..laska była naprawdę spragniona. I ten romantyzm w braniu antybiotyków...

6. Quarianka w barze Wieczność na Illos gdy opowiadała o swoich randkach pewnemu turianinowi

7. Opowieść Garrusa o "odprężaniu się i rozładowywaniu napięcia"..."Ja miałem większy zasięg ona była bardziej gibka..."

8. Salarianin Mordin...ten członek załogi to najbardziej niesamowita postać z którą miałam do czynienia w serii ME.

9. Barmanka, chyba też na Illos, ale mogę się mylić. Córka kroganina i asarii. Jej historia i cięty język przebija Jack.

10. Mój stary fan z Cytadeli którego nomen omen postrzeliłam w nogę...dawno nie widziałam tak żałosnego gostka...

11. Wieczór kawalerski salarianina w barze + turianin "Ja tu tylko oglądam".

12. Misja lojalnościowa dla Egzekutorki, moment gdy byłam przynętą i obiłam pewnego turianina przystawiającego się do striptizerki...a był taki pewny...

13. Kroganin i miłosne wiersze. To mówi samo za siebie.

14. Moment "śmierci" Archanioła. Myślałam, że już nie wstanie. No, ale laski lecą na blizny

15. Filmik ucieczki z bazy głównej Zbieraczy...serce mi nieźle waliło.

16. Moje wypowiedzenie dla Cerberusa...hehe nie był zadowolony >

17. Wiadomość od królowej raknii. Przeczuwam, że będą mi podlegać w bitwie ostatecznej.

18. Baza Heretyków i Legion. Już wiem, że gethy staną do walki razem ze mną i nie będzie ich mało.

19. Jocker i EDI. Posłuchajcie jak się wypiera "romansu" (Tak, tak w angielskiej wersji EDI ma kobiecy głos).

20. Tunchaka (czy jak to tam się pisze) gdy dałam z dyńki pewnemu kroganinowi...jego mina: bezcenna

21. Walka z miażdżypaszczą :D

22. Byłam pewna, że zobaczę samice krogan w bazie Krwawej Hordy...myliłam się

23. Męska wersja quarianina

24. Misje tylko dla Sheparda, zwłaszcza ta na zniszczonym wraku.

25. Reakcja Tali na jej obronę. Bardzo się jej podobało jak krzyczę na innych

26. Awantura którą zafundował mi Kaiden..nie było mi miło...serio

27. Ludzki Żniwiarz...

28. Odkrycie kim są Zbieracze...normalnie zonk.

29. Historia Thanea.

30. Moja rola złego gliny w misji Thanea. Fajnie się nawalało gostka

31. Rybki umierają jak się ich nie karmi....

32. Rybka dl kroganina w Cytadeli. Nawet nie wiecie ile jest w stanie zapłacić za"niby rybę" z jezior Prezydium.

33. WREX :D:D:D

34. Liara ty mała su....

35. Dopracowane planety z misji pobocznych. W końcu nie jest to płaska ziemia z górami w tle.

36. Opisy planet. "Tu nic nie ma".

37. Kocham latać przez słońca galaktyk

38. Pamiętacie asarii z bazy Sarena? No właśnie, ja też

A tu trochę z innej beczki:

1. Trochę jestem zawiedziona "gorszącymi scenami" z Thanem i Garussem...BioWare uważa chyba, że tylko faceci grają, a ja też chce czasem popatrzeć na sprośne rzeczy ...chociaż muszę przyznać, że Jacob ma niezłą klatę

2. Coś mała ta Flota Quarian...

3. Cośik mało tych planet na których można wylądować...misję poboczne (poza lojalnościowymi) są...jakieś takie, no płytkie.

4. Jack jest trochę przereklamowana, myślałam, że to zepsuta zdzir.a , a tu się okazuje, że to skrzywdzone przez Cerberusa maleństwo...

5. Królicze zęby Mirandy i jej akcent brrr

6. Zbroje (phi) i broń bez statystyk?

7. W misjach lojalnościowych ojciec zawsze jest ten "zły"

8. Tylko jeden numerek przed misją ostateczną? Phi

9. Po ostatecznej misji i kontynuacji rozgrywki moja drużyna i załoga statku wciąż gadają o zbliżającej się samobójczej misji...

Taa...to chyba na razie tyle. No chyba, że sobie coś przypomnę Ogólnie grę polecam, gra się z wypiekami na twarzy. Ja zarwałam przy niej nockę. Nie wiem jak wy, ale ja nie żałuję.