Dyskryminacja mężczyzn
Ktoś zapoczątkował na forum lawinę wpisów o feminiźmie. Pisał, że kobiety są na każdym kroku dyskryminowane. Jest największa bzdura jaką ostatnio czytałem. To nie kobiety są dyskryminowane tylko mężczyźni. To my, mężczyźni na każdym kroku doświadczamy dyskryminacji. To nie jest kwestia ostatnich lat lecz wieków. Feministką się wydaje, że jak mężczyzna ma lepsze stanowisko to jest to przejaw seksizmu czy męskiego szowinizmu. Jeśli jednak kobieta ma lepsze stanowisko jest to kwestia równouprawnienia. Feminizm według kobiet polega na przyznawanie wysokich stanowisk w firmach kobietą. Feministki nie chcą o dziwo wykonywać ciężkich robót takich jak mężczyźni. Żadna feministka nie postuluje o to żeby kobiety pracowały w kopalniach czy na budowach. Dyskryminacja mężczyzn jest w każdej sferze życia, a ni tak jak u kobiet tylko w pracy. Prosty przykład. Dziecko. Sądy przyznają dziecko kobietą nawet jeśli mężczyzna ma lepiej płatną prace, większe mieszkanie i może poświęcić więcej czasu dziecku. Sąd przyzna opiekę nad dzieckiem kobiecie nawet wtedy, kiedy jest ona prostytutką, alkoholiczką, narkomanką oraz psychicznie chora. Dobrym przykładem takiej sytuacji jest film Tato. Ktoś powie, że to tylko film. Proszę bardzo. Sprawo z przed około roku. Dzieci zostały odebrane ojcu w brutalny sposób tylko dlatego, że matka dzieci stwierdziła, że ich ojciec to pedofil który je molestuje. Sąd wydał postanowienie o odebraniu dzieci bez sprawdzenia czy to prawda. Jest to jawny przejaw dyskryminacji. Faceta można oskarżyć o wszystko bez dowodów. Prawda jest taka, że Sąd stwierdzi, że oczywiście twoja żona jest k?., ale ty jesteś pedałem, alkoholikiem, bezrobotnym, w najlepszym przypadku dozorcą, co zarabia 200 złoty miesięcznie i nie stać go na utrzymanie dziecka. Już od chwili poczęcia dziecka ojciec traktowany jest jak rodzic drugiej kategorii.
Feministki twierdzą, że zakaz aborcji jest upokarzający, ponieważ nie mogą one decydować o swoim ciele. Nie napiszę jako kontra argument o prawie do życie poczętego już dziecka. Jest to zbyt oczywisty argument. Podam przykład gdzie mężczyzna nie może decydować o własnym ciele. Wojsko. Wojna. Śmierć. To mężczyźni przez wieki stawali na polu walki i walczyli w obronie ojczyzny. To oni musieli wędrować po świecie i ginąć. Donoszenie dziecka i urodzenie go to nic w porównaniu ze służbą wojskową w czasie wojny. Kobiety siedziały bezpieczne w domu i wychowywały dzieci. Mężczyzna umierał. Jest to opresja wobec ciała mężczyzny. To mężczyznom utrudniało się wzięcie kredytu czy podjęcie pracy tylko dlatego, że nie mieli odbytej służby wojskowej.
Feministki twierdzą, że kobiety za mało zarabiają w porównaniu do mężczyzn. Pewnie, że zarabiają mniej. Niech popracują tyle co mężczyźni to będą zarabiać więcej. To kobiety przechodzą kilka lat wcześniej na emeryturę mimo tego, że dłużej żyją. To jest sprawiedliwe? Nie! Kobiety są słabsze fizycznie i nie spełniają się w niektórych zawodach. Jest pewien ustalony wzór zawodów z podziałem na odpowiednią płeć i tego się trzymajmy. Kobiety dobrze sobie radzą z gotowaniem czy sprzątaniem i tym powinny się zajmować. Mężczyźni lepiej sobie radzą z remontami czy obsługą maszyn czy innych urządzeń i tym powinni się zajmować. Podział nie jest ścisły, ale jedna płeć jest odpowiedniejsza do jednego zawodu a druga do drugiego.
Mężczyźni są także dyskryminowani przez prawo. Przemoc domowa dotyczy także mężczyzn. Od kiedy głośno mówi się o frminiźmie to kobiety częściej biją mężczyzn. Policja i sądy bagatelizują takie sprawy. Wyroki w takich sytuacja są niższe dla kobiet niż mężczyzn. W niektórych krajach wprowadzono nawet specjalne prawo różnicujące wyroki z przemoc domową w odniesieniu do mężczyzn i kobiet. To jest jawny przejaw szowinizmu kobiecego. Wiele kampanii przeciwko przemocy domowej jest seksistowskich. Sugerują one, ze mężczyzna może być sprawcą gwałtu, przemocy domowej czy pedofilem.
Te mężczyźni są bardziej dyskryminowani niż kobiety. Wiele organizacji jawnie dyskryminuje mężczyzn. Akcje prowadzone na rzecz praw kobiet są tego przejawem. Sugerują one, że kobieta należą się lepsze prawa. To same feministki są powodem dyskryminacji. Żądają one parytetów. Jest to jawne stwierdzenie, że kobiety są głupsze i same bez pomocy sobie nie poradzą. A więc wzywam. Mężczyźni wszystkich krajów łączcie się w walce o nasze prawa.
7 Comments
Recommended Comments