Skocz do zawartości

Co by tu teraz...

  • wpisy
    70
  • komentarzy
    216
  • wyświetleń
    29572

Cenega - czemu ja Was nie lubię?


kraven2000

411 wyświetleń

Od pewnego czasu narasta we mnie silna niechęć do Cenegi. Ten największy konkurent Cd-Projektu, chyba poczuł się zbyt pewnie siebie z powodu kłopotów przeciwnika. Od pewnego czasu mam z nim niesamowite problemy, co mnie mocno irytuje.

1) Zakupiłem grę GTR2 - w środku mam karteczkę "Zarejestruj grę a dostaniesz 30% zniżki na kolejną". Tak też zrobiłem, co się okazało? Mam zniżki 40% nie 30% (hurra), ale muszę wydać część punktów - znacznie więcej niż te, które GTR2 mi dobiło (buuu).

2) Zamawiam grę w sklepie internetowym. Przyzwyczajony jestem, że w przeciągu 24h dostaję info, że ktoś już się zamówieniem zajmuje. W tym momencie mogę czekać nawet tydzień, bo wiem, że coś się dzieje. Niestety, u Cenegi musiały minąć całe 3 dni, abym dostał info, że ktoś się zamówieniem zaczął zajmować. Niby niewiele...ale sorry...wolny rynek, a konkurencja jest szybsza:)

3) Fallout 3 - zakupiłem grę w dniu premiery. Oczywiście standardowe problemy, jak brak Live (jakim prawem ja się pytam!), niemożność patchowania gry (wtedy), brak dlc (wtedy). Grę sprzedałem i zacząłem wyczekiwać na edycję GOTY. Niestety, minęło ponad pół roku a Cenega jak zwykle przekłada terminy. Zamówiłem więc w UK, za kilka dni będę miał dostarczony towar. Przepłaciłem, długo na paczkę poczekam, nie mam polskiej wersji - ale mam za to grę taką, jaką chcieli ją widzieć autorzy. Bez dodatków cenegowskich, bez grzebania w kodzie, bez wycinania Live...i gdyby nie nadzieja, cieszyłbym się produktem znacznie wcześniej. Ale nie, wolałem dać Cenedze szansę - pies Wam....

4) Borderlands - Napis na pudełku - spolszczenie ukaże się w grudniu. Nie zależy mi na nim, ale skoro "poważna" firma podaje jakąś datę, to nie wypada się spóźniać. Zwłaszcza, gdy opóźnienie wynosi dobry miesiąc czasu! Pytam się więc, jakim prawem ktoś sprzedaje mi produkt z napisem PL...a potem nie wydaje tego PL w normalnym czasie? Pies Wam...

5) Dział obsługi - ho ho...20 minut wiszę na telefonie, po czym, gdy jest moja kolej, zrywa połączenie. Kolejne 20 minut i to samo. Po kolejnych udaje się z konsultantem pogadać. Zmowa z TP SA? Pies Wam...!

W skrócie, na samym początku miałem nadzieję, że Cenega będzie dobrą opozycją do CD-Projekt. W teorii miało to mi, jako konsumentowi, zagwarantować zdrową konkurencję, dzięki której będzie mi dobrze. Niestety, problemy z CDP sprawiły, że Cenega nawet nie stara się udawać porządnego wydawcy.

Skończy się chyba na tym, że gry wydawane przez cenegę, będę ściągał zza granicy. Będzie drożej i bardziej upierdliwe. Ale jak zamawiam w UK, to oni do mnie, do Polski dzwonią z przeprosinami, że się np. paczka opóźni bo coś tam. Tam czuję się jak ważny klient, ktoś bez kogo sklep sobie nie poradzi. W przypadku Cenegi, czuję się jak petent, który jeszcze musi płacić za to, żeby można go było opluć.

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Cóż powiedzieć, mnie chyba zadowalałaby sytuacja, w której CDP miałoby monopol. Jasne, nie są idealni, ale miło wspominam większość moich zakupów u nich, wielokrotne korzystanie z pomocy technicznej czy bezproblemowe reklamacje/zwroty. Cenega natomiast nie dość, że w większości wydaje gry niszowe/kiepskie, to jeszcze nie robi tego nawet z połową rozmachu CD-Projektu, a obsługę ma właśnie taką, jak piszesz. Żadna z nich konkurencja - wiadomo, gdzie woli kupować znaczna część graczy, a z wątpliwej jakości usług Cenegi korzysta tylko w ostateczności.

Link do komentarza

Dodajmy do tego niedawno wydaną Pomarańczową KK. Cena podniesiona o 5 złotych wzwyż - dzieciaki i ludzie głupi i naiwni i tak to będą kupować... No i nijak ma się to ddo postawienia na półce. Kto wpadł na pomysł aby dać pudełka od Blue Ray'a...

Link do komentarza

@opti - Racja, płacimy 5 zł więcej, a w zamian dostajemy pudełko, które najlepiej wyglądałoby w zamkniętej szafce, płytkę z grą i ... zaraz to już koniec? A gdzie instrukcja? Wiem większość nawet nie zajrzy, ale czy kupując jakąkolwiek grę z tejże "kolekcji" (czego osobiście na pewno nie zrobię) nie czujemy się mówiąc wprost oszukani? Swoją drogą ciekawe dlaczego? Może te "cudowne" pudełka są droższe, bo innej przyczyny nie widzę...

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...