Superhero
Oglądał ktoś dzisiaj Supermana? Jeśli tak czy ktoś zauważył pewną "inność" wśród innych superbohaterów? Ja tak.
Spójrzmy najpierw na innych super.
Na pierwszy ogień idzie Spiderman: Człowiek o imieniu Piter który jest nieudacznikiem, zostaje ugryziony przez zmodyfikowanego genetycznie pająka przez co staje się bohaterem. Jeśli jednak żyje w normalnym, swoim, świecie to nadal pozostaje nieudacznikiem.
Batman: Bogaty młodzieniec który mieszka ze swoim lokajem w wielkiej willi pozostawionej (chyba) po rodzicach (zabitych przez bandytów). Przebywając w studni czy czymś tam, nie ważne, ważne, że ciemno i z nietoperzami, dopatrzył się w nich pewnego, osobliwego piękna i zrobił sobie przebranie i śmiga po dachach walcząc z tymi złymi. Kiedy jest bez kostiumu to też jakby odbiega od tej formy z kostiumem w stronę nieudacznictwa.
Ironman: Przeciętny człowiek który zbudował sobie zbroję i kozaczy. Nie chce mi się rozpisywać.
Można wymieniać ich wielu lecz nie o to tu chodzi. A mianowicie chodzi o to kim są w "prawdziwym życiu. A mianowicie są tylko zwyczajnymi ludzi z krwi i kości.
A teraz popatrzmy na Supermana w którym zaczynamy od końca: Superbohater który spada na ziemię za młodu i wychowując się z przybranymi rodzicami stara dopasować się (ukryć?) do społeczeństwa w którym się znajduje. Jego przebraniem jest nieudacznik. On jest sobą jako superbohater. Widzicie tą osobliwą różnicę? Niby nic a tak cieszy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.