Afryka dzika... - czyli krótka opowieść trzy-aktowa o Togo, Angoli, PNA oraz MŚ
Akt I - Początek
Nastąpi tu zapoznanie widzów z fabułą. Dawno temu ogłoszono, że MŚ w piłce nożnej odbędą się w RPA. Jak wiadomo też, w parzyste lata odbywa się Puchar Narodów Afryki, tym razem w Angoli. Spore kontrowersje budzi fakt, iż Angola cały czas ma problem z "niesfornym" terytorium - Kabindą, która graniczy z każdej strony z Kongiem, jednakże separatyści nie wysyłają ze swej strony żadnych pogróżek. Mimo to wszyscy mają nadzieje, że 2010 rok, będzie wielkim świętem afrykańskiej piłki. W tym czasie niczego nieświadomi piłkarze Togo wsiadają do autokaru...
Akt II - PNA
Aż w końcu przyszedł ten piekielny piątek... Piłkarze Togo, których poznaliście w części pierwszej przejeżdżają przez sporne terytorium Kabindy. Nagle wzmaga się ostrzał. Kierowca, który był najbardziej narażony na ostrzał ginie praktycznie od razu. Prócz tego zginął drugi trener oraz rzecznik prasowy. Ciężko postrzelonych jest także kilku piłkarzy. Na szczęście eskorta autokaru w porę otworzyła ogień i bandyci zostali rozgromieni. Warto zwrócić uwagę na niezwykłą sprzeczność informacji. Rezerwowy bramkarz Togo z amatorskiego francuskiego klubiku co najmniej trzy razy został uśmiercony i tyleż razy okazywało się że jednak żyje. (Przy okazji gratulacje dla Orange Sport Info za pokazanie twarzy nie tego bramkarza co trzeba) Sprzeczne informacje były też w sprawie udziału Togo. Raz twierdzono, że zagra, drugi raz, że nie. (ostatecznie nie gra na PNA.) I mimo pogróżek ze strony terrorystów PNA jakoś się rozgrywają, chociaż z dramatycznie małą ilością kibiców (kto ogląda mecze na Eurosporcie, wie o co cho.)
Akt III - MŚ
Kto wie co napisze los.... Od razu ozwały się głosy, że MŚ w RPA będą wielce niebezpieczne. Z tym, że -na Boga!- tu przecież chodzi o jakichś frików z Angoli, którym nic po turnieju w RPA. Mam tylko nadzieję, że incydent z Togo nie wypłoszy kibiców i będziemy mieli piękną imprezę jak cztery lata temu w Niemczech.
Przy okazji - w RPA organizowano niedawno puchar konfederacji czy MŚ w rugby i nic wielkiego się nie stało. Tak więc mam nadzieję...
? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2010
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.