Jump to content
  • entries
    3
  • comments
    3
  • views
    32,858

Niesmak


C_Walk

164 views

Witam,

jest to mój pierwszy wpis i blog w ogóle. Do założenia go skłonił mnie wpis (ksywki nie pamiętam zostawiłem cd-action w szpitalu) w cd-action od czytelników o opaskach "Jestem na tak"(Chodzi o transplantację) . Co mnie tak zbulwersowało - może to złe słowo - zniesmaczyło - lepiej - więc ów czytelnik pisze w nim że nie był w stanie kupić opaski i chyba dlatego weźmie organy ze sobą.

Zanim zacznę odpowiadać troszkę o sobie aby łatwiej mnie zrozumieć.

Jestem dializowany (hemodializa) od marca 2008 roku, od 22 listopada jestem wpisany na listę oczekujących na transplantację nerki. Zanim mnie wpisano przeszedłem szereg badań kwalifikujących które były trudne i bolesne. Mam trzecią przetok tętniczo-żylną w dole łokciowym na lewej ręce co co oznacza że ręka ta jest wyłączona z ciężkiej pracy, zanim chirurg zrobi taką przetokę miałem wbity cewnik w szyję z którym chodziłem przez 2 miesiące. We wtorek, czwartek, sobotę jeżdżę do szpitala o godz. 6.00 na dializę które trwa w moim przypadku 4,5g, przetoka jest nakłuwana ja akurat mam jedną igłę :) (igła wielkości i grubości zapałki), czasami pielęgniarka przekłuje żyłę i wtedy jest kolorowo. Muszę trzymać dietę tzn. bez soli, owoców, fast-foodów, coli itp. ,muszę trzymać limit wypitych płynów na dzień co oznacza litr dziennie. Mam trzymać wagę która teraz wynosi 58kg (kiedyś tzn. 1,5 roku temu ważyłem 67kg) więc kiedy jem i piję tyję ,a jako że nerki nie filtrują wszystkie syfy łącznie z wodą odkładają się w organizmie dlatego po dniu wolnym od dializ ważę zazwyczaj 60kg, na maszynie ustawiam 2kg i tyle mi zdejmuje przez 4,5g. Więc kiedy czytam że moje dalsze życie zależy od opaski ręce mi opadają. Prawda akcja jest średnio przygotowana, ale chodzi w niej o przypomnienie że osoba która zmarłą, lub bliskich tej osoby że wciąż może ona żyć dalej i pozwolić komuś żyć opaski są tylko miłym MODNYM dodatkiem do oświadczenia woli dostępnych wszędzie. Tymczasem po liście zacząłem się zastanawiać czy ludzka głupota może mieć większy wymiar - stawianie na jednym poziomie "kupię opaskę, kurcze nie ma to niech się wszyscy walą" jest chyba mało inteligentnym podejściem do takiej sprawy. Więc czekam na nerkę od osoby zmarłej (na przeszczep od żywego dawcy nie mam szans ze względy na chorobę która mi towarzyszy i ma prawdopodobnie podłoże genetyczne) której rodzina się zgodzi lub uszanuje oświadczenie woli które zmarły miał przy sobie. Mnie i lekarzy nie interesuje opaska, nas interesuje poświęcenie i trudna decyzja podjęta po myśli tysięcy ludzi czekających na NORMALNE ŻYCIE.

Jeszcze wyjaśnienie ja ten list odbieram bardziej jako ironię czy czarny humor ale jednak niesmaczny więc jakiekolwiek uniesienia z mojej strony były działaniem emocji gdy pisałem tego posta (jakby się polityk tłumaczył :):):) ).

0 Comments


Recommended Comments

There are no comments to display.

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...