Gracze graczom. Kłaniam się.
Dobry wieczór.
Z czwartej renki. Dlaczego z czwartej? Kto wie, ten wie. Czyli oprócz mnie prawdopodobnie nikt.
To nie jest blog. Nie są to też prywatne zapiski. Raczej przejaw zespołu obserwacyjnego rzeczy okołogrowych.
Bo tu o grach będzie, koleżanko i kolego. O grach i - co ważniejsze - ludziach gier. Pełnych pasji i kreatywności. Nierzadko skrywających główkę kapusty pod deklem.
Pytacie, ile można o grach w kółko nadawać? Można. Just watch me.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze