Wszystko co dobre, szybko się kończy...

Tym mało optymistycznym akcentem rozpoczynam dzień, w którym zajmiemy się ostatnimi szczegółami dotyczącymi Naszego AFK. Jest to oczywiście odpowiednie nastawienie ludzi do obejrzenia Naszego dzieła, reklama i przygotowanie się do premiery! Zaczynamy...

Scena VI ? Premier(a)!

Gdy Nasz AFK dumnie zajmuje miejsce na kilku tysiącach bajtów Naszego dysku i czeka na szersze grono publiczności, My uruchamiamy ponownie Nasz program do edycji i zaczynamy działać...

Wybieramy najlepsze sceny, odpowiednio je skracając do niewielkich długości, następnie układamy je według kolejności Naszego widzi mi się, dodajemy odpowiednio zachęcająco-intrygującą muzykę. Następnie dodajemy na początku nazwę "producenta" tytuł filmu a na sam koniec oczywiście dzień jego wyświetlenia, czyli premiery. I tak oto stworzyliśmy pierwszy trailer! Oczywiście możemy także spróbować, niczym słynne Hollywood, zacząć od delikatnego teasera, który za dużo nie ukazuje ze scen Naszego filmu, ale ma za zadanie jak najbardziej zaciekawić.

Następnym krokiem jest wrzucenie trailera, teasera do internetu. Później poinformować na GG, Tlenie, mailem, pocztą, gołębiem czy innym Środkiem Transportu Informacji Komunikacji Międzyludzkiej, w skrócie ŚTIKM o Naszych jakże zabawnym, pełnym wzruszeń i jednocześnie wyjątkowej akcji, filmie! Pokazujemy ludziom zwiastuny i patrzymy na reakcję. Jeśli nie wietrzysz pełnej klapy to można uznać, że PR i marketing mamy za sobą!

Czekamy, odliczamy dni i tego wyjątkowego dnia wypuszczamy Nasze Wiekopomne Dzieło dla szerszej publiczności! Pokazujemy znajomym, wysyłamy im w mailach, dajemy na rapida, wysyłamy na Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni wysyłamy paczki świąteczne... eee trochę się zapędziłem W każdym razie rozpoczynamy Premierę!!!

I jeśli po premierze ludzie nie będą Cię brali za kompletnego idiotę, a Twoi znajomi z niewiadomych przyczyn nie przestaną się z Tobą widywać to premiera była sukcesem! A jeśli będzie to wyglądało trochę inaczej no to cóż... robimy to w końcu dla siebie Ewentualnie pokazujemy Nasze dzieło wśród wąskiej grupki znajomych albo oglądamy całą ekipą, którą tworzyliśmy film i nieźle się przy tym bawimy

Tak czy siak możemy liczyć dni, w których panuje Nasz film na listach internetowych przebojów, ludzi go oglądających oraz odliczać dni do rozpoczęcia zdjęć do kolejnego AFK!

I tym optymistycznym akcentem, w porównaniu do początku, kończę opisywanie tworzenia Naszego Pierwszego AFK! Mam nadzieję, że udało mi się, co poniektórych zachęcić do stworzenia własnego filmu, a tym samym do świetnej zabawy Jeśli stworzycie coś sami to nie ukrywajcie to przed Światem, podzielcie się z nim i ze mną Czekam

Dziękuje wszystkim tym, którzy zechcieli poczytać te farmazony i do usłyszenia, przeczytania lub obejrzenia Pozdrawiam!

Koniec.

"...and I can't feel anything but gratitude for every single moment of my stupid little life." American Beauty