Trójka niszczycieli
Bez przydługich wstępów. Trzy albumy, które ostatnimi czasy zrobiły na mnie niemałe wrażenie.
Masachist - Death March Fury
Prześwietny debiut kapeli złożonej z ludzi, którzy na metalu zjedli zęby. Dobre pomysły, świetne brzmienie...Nie ukrywam, że to jeden z najmocniejszych albumów tego roku. Na polskiej scenie może mu zagrozić jedynie Mastabah.
Nocturnus - The Key
Doskonały album z 1990 roku, który był przełomowy. Niesamowita technika muzyków (solówki!), kompozycje i...klawisze. Tak, klawisze. Dla wielu niestrawne, tu mimo częstego występowania świetnie współgrają z resztą.
Kronos - Colossal Titan Strife
Brutal Death Metal z Francji. Bardzo dobre kompozycje, dobre riffy, brak błędów. Cóż powiedzieć, świetna rzecz do której często wracam.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.