Skocz do zawartości
  • wpisy
    55
  • komentarzy
    318
  • wyświetleń
    79031

Próg pamięci


Marcin Przybyłek

185 wyświetleń

19 września 2008 roku na półkach księgarskich pojawiła się pierwsza księga III tomu opowieści o gamedeku: ?Gamedec. Zabaweczki. Błyski?. Księga druga, ?Gamedec. Zabaweczki. Sztorm? ukaże się prawdopodobnie w lutym?2010. W związku ze zbliżającą się premierą najlepszego epickiego tekstu mojego autorstwa, chciałbym się podzielić kilkoma refleksjami na jego temat.

Treść ?Zabaweczek? w wielu miejscach ociera się o ideę progu pamięci operacyjnej w naszym mózgu. Pamięć ta jest mniej więcej tym samym, co w RAM w komputerze. Mieści się w płatach przedczołowych i to w niej właśnie rozwiązujemy problemy: ustawiamy elementy składowe w czasie i przestrzeni, ściągamy dane z pamięci trwałej i tak krok po kroku rozwiązujemy życiowe zadania.

Pamięć ta ma jednak ograniczenia. Nie jesteśmy superkomputerami i nie możemy pracować na dowolnej liczbie elementów. Gdy ich pula przekracza pojemność naszego ?RAM?u?, niektóre z nich po prostu nie biorą udziału w analizie. Tę właśnie liczbę, która jeszcze ?wchodzi? do pamięci operacyjnej nazywam jej progiem.

W książce staram się przekazać ideę, że próba pełnej analizy złożonych zbiorów danych dokonana przez zwykłego, organicznego człowieka, musi się zakończyć niepowodzeniem, albo pozorem zrozumienia (który jednak jest spójny i logiczny). Takim złożonym zbiorem jest na przykład sytuacja geopolityczno gospodarcza Ziemi. Kto jest w stanie zrozumieć, co się dzieje na naszym globie, gdy o kształcie zdarzeń decyduje ogrom czynników ludzkich, gospodarczych, politycznych, naukowych, geograficznych, geologicznych, językowych itd.? Mamy tylko pozór zrozumienia, akurat taki, który odpowiada temu, co ostatnio czytaliśmy, oglądaliśmy i ogólnie pasujący do światopoglądu.

O słuszności idei progu pamięci operacyjnej przekonałem się dokonując kilka miesięcy przed publikacją ?Błysków? gigantycznej operacji usunięcia wszystkich przedmiotów z mojego gabinetu, przesortowania ich, oddzielenia ?plew? i ponownego ulokowania już tylko potrzebnych obiektów w nowo zakupionych meblach. Byłem wstrząśnięty widząc, wśród jakich ilości śmieci i innych dziwnych przedmiotów przyszło mi pisać ?Granicę rzeczywistości?, ?Sprzedawców lokomotyw?, ?Sprzedaż albo śmierć? i wyżej wzmiankowane ?Zabaweczki?: w pokoju znajdowały się dziesiątki płyt dołączanych do czasopism: archiwalne czarne krążki od CD-Action, kółka po śp. Świecie Gier Komputerowych, jakieś ?dostane? gry dla dzieci, programy edukacyjne, foldery samochodowe, informatory konwentowe, skrypty ze studiów, zdezaktualizowane podręczniki, książki, których nigdy nie przeczytam (brzydkie, zakurzone, nudne i stare), wydrukowane wystąpienia, które wygłosiłem wiele lat temu na różnorakich szkoleniach, zbindowane materiały treningowe, rachunki za telewizję, prąd, meble, umowy z bankiem, w którym nie posiadam już konta, pozostawione przez agentów ubezpieczeniowych ?symulacje potrzeb?, ogromny zbiór kaset magnetofonowych, zdjęcia, o których dawno zapomniałem, pisma, do których nigdy już nie zajrzę, rozpadające się zdublowane słowniki, wkładki do segregatora ?Easy PC? (części z nich nigdy nie wyjąłem z kopert), cudowne książki ?Spójrz w okna windows?, ?Dos?, tudzież ?Komputery jak ludzie?. Przed domem stała sporej wielkości piramida bytów tego typu.

Ważne w tym wszystkim jest to, że ja naprawdę nie zdawałem sobie sprawy, ile tego jest, i że to wszystko wciąż piętrzy się dookoła. Byłem skoncentrowany na pracy, opłatach, rachunkach, życiu codziennym i zwyczajnie nie pamiętałem, albo, by wrócić do pamięci operacyjnej: w moim RAM?ie nie było miejsca na informacje o liczbie otaczających mnie zbędnych przedmiotów. Nie tylko o ich liczbie, ale także o obszarach z nimi związanych i o czynnościach, które kiedyś z nimi się wiązały. I chodzi tylko o mój gabinet, pomieszczenie, w którym pracuję. Już w jego przypadku pamięć operacyjna okazała się zbyt mało pojemna. Teraz, kiedy piszę te słowa, znajduję się w całkowicie przemeblowanym pomieszczeniu, wszystkie książki są w zamkniętych szafkach i obraz (właśnie obraz) pokoju z powrotem lokuje się w moim mózgu pod postacią kilku uproszczonych ?obrazo-uczucio-myśli?, a RAM dawno opustoszał i wyrzucił z siebie straszące obrazy (teraz zajmuje się formowaniem niniejszego tekstu).

Jakie więc szanse ma człowiek próbujący ogarnąć ?całość sytuacji na Ziemi?? Niemądre pytanie, nieprawdaż? Ale próbować warto, a przez próbowanie rozumiem nieustającą auto-edukację. Ktoś mógłby powiedzieć: ale po co to robić? Czy to się w ogóle na coś zda? Moim zdaniem ? tak. Takie próby podejmuje się tu i ówdzie. Robi to na przykład Michael Moore, reżyser ?Zabaw z bronią? czy ?Fahrenheita 9.11?. Bada to, bada tamto, i odkrywa nadzwyczajne rzeczy zmieniając świadomość, czy może raczej wiedzę takich ludzi jak ja. I chociaż jego dzieła tylko na kilka godzin zapełniają moją pamięć operacyjną, to potem, lokując się w pamięci trwałej cząstkowo zmieniają tych kilka ?obrazo- uczucio-myśli?, których zlepek tworzy moje mniemanie o kształcie świata.

Może pewnego dnia obraz całości wyłoni się z kakofonii informacji ? śmieci rozrzucanych po świecie w tabloidach i udających serwisy informacyjne dziennikach. Jak na razie jest zakryty. Powstaje pytanie: czy w ogóle istnieje, czy żyjemy w papce nieposiadającej jakiejkolwiek formy i obraz całości jest mitem? Wtedy nie musielibyśmy się martwić o pojemność naszej pamięci operacyjnej.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

a czy nie sięgałeś po coś co tam było a już niema podświadomie czy pamięć operacyjna nie odkłada w pamięci stałej sygnałów , przekazując do odruchów bezwarunkowych informację że to musi tam być a niema, ja już się o tym przekonałem odruch bezwarunkowy z nabytym doświadczeniem.............dwa dni temu robiłem porządki horror wszystko gdzie indziej setki książek, skamieniałości jakieś modele, płyty..........i mam pytanie czy przerost informacji gromadzonej na naszych biurkach, półkach itp. nie przerasta naszej zdolności gromadzenia informacji pozdrowienia Krzyś (czy czasem nie byłeś u mnie w domu wymieniając niepotrzebne rzeczy ?):icon_rolleyes:

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...