Wszystkich Zmarłych.
Teoretycznie jest to święto Wszystkich Świętych, ale nie raz i nie dwa w mojej rodzinie - ateistycznej gałęzi, żeby było zabawniej - co jakiś czas odbywały się swoiste pielgrzymki klanowe na jeden z warszawskich cmentarzy. I tutaj jedna rzecz mnie zastanawia; jedzie się na groby, żeby szanować zmarłych tak? Pomijając dosyć istotne, moim zdaniem, spostrzeżenie iż zmarłych nic nie obchodzi znicz czy świeczka, ani to gdzie i jak leżą. Zatem z jakiego powodu trzeba fatygować się kilkadziesiąt kilometrów, żeby zapalić znicz? Na dobrą sprawę odpowiedzi są dwie - komuś z rodziny na tym zależy ze względu na prywatny pogląd odnośnie zmarłych i grobów albo druga, trudniejsza odpowiedź; nie ma takiego powodu. Wszelki powód, jaki zostanie wymyślony nie zmieni faktu, że trup jest trupem i do tego najprawdopodobniej trupem obojętnym. Jeśli jedziesz na grób to nie po zmarłych, ale żeby dogodzić innym ludziom albo sobie, jeśli zaliczasz się do ludzi, którzy uważają odwiedziny grobów za coś ważnego.
I tutaj nasuwa się takie pytanie - dlaczego nie można uczcić zmarłych świeczką w domu? Czy naprawdę ktoś uważa, że jak sobie pojedzie na grób jeden lub dwa dni w roku, a potem przestanie zawracać sobie tym głowę to jest w porządku? Wobec kogo? Dla mnie zmarli są mniej ważni od żywych, ale przynajmniej nie oszukuję siebie samego tym, że mi na tych zmarłych specjalnie zależy. Nie, nie zależy, bo oni są martwi i nic już dla nich nie mogę zrobić. Choćby z tego powodu nie przejmuję się świętami trupów. Jeśli czasem myślę o ludziach nieobecnych (niekoniecznie zmarłych) to nie potrzebuję do tego specjalnego dnia, ani popisywania się przed innymi specjalnymi gestami w stylu "jedziemy na grób dotknąć nagrobków". Ładnie to brzmi, ładnie wygląda, ale w gruncie rzeczy jest jakieś takie... puste? Nagrobkowe zdobnictwo dobrze podsumował na swoim blogu Lord Nargogh: "Po co ci żarcie, jak możesz mieć mogiłę?". Fajnie się to ogląda, ale sens tego mi umyka. Zwłoki zadowoli nawet dziura w ziemi, a przynajmniej ja nie słyszałem o takich, które by się skarżyły.
11 komentarzy
Rekomendowane komentarze