WyLOGowany 04 - Psze pani, ja na zastępstwo.
<init greetings>
Czołem Logrunnerzy,
w związku ze zmianą kraju, strefy czasowej, ciągłą aklimatyzacją i oczekiwaniem na rozwiązanie pewnych kwestii prawno-administracyjnych nie zdążyłem jeszcze nic dla Was (i dla siebie) napisać, choć czuję wielką potrzebę tworzenia. Czasem przytłaczającą moje zdolności. Może za kilka dni znajdę czas, by skleić tekst o pewnej mobilnej gierce, która mnie wprost zachwyciła.
Tymczasem na zastępstwo polecam Wam lekturę książki Schreiera Krew, pot i piksele, którą przeczytałem jeszcze w Polsce. I tak, jest czasem płaska w konkluzji (tworzenie gier jest trudne, ale satysfakcjonujące) i pozytywna w morale, bo nie ma tu przykładów skrajnego przepracowania, które może się skończyć porażką (a jeśli są, to wciąż utrzymane w konwencji optymizmu twórczego), zawsze towarzyszy nam pasja zwyciężająca trudności. Jednocześnie jest to świetny dokument o twórcach gier, o ich osobistej historii, drogach do sukcesu, wątpliwościach i rozterkach (twórcy Schovel Knighta, którzy porzucili etaty i żyli z oszczędności; geniusz stojący za Stardew Valley zarabiający jako "ulotkowy"). Cudo, cudo. Dla wszystkich pasjonatów gier nie siedzących w branży.
A jeśli nie w smak Wam pójście do księgarni to po prostu włączcie sobie ten dokument o historii studia Larian:
https://www.youtube.com/watch?v=YZF_cP_oLH4
Bywajcie.
</init greetings>
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.