Skocz do zawartości

Nowy Kącik Yody

  • wpisy
    270
  • komentarzy
    383
  • wyświetleń
    27516

Nie było mnie „tam”


MajinYoda

1165 wyświetleń

W zeszłym tygodniu pisałem o grach, w które zagrałem ponownie po latach i przy których znów bawiłem się całkiem nieźle. Jednakże, jest druga strona medalu związana ze starymi grami – tytuły, w które nie grałem i spróbowałem teraz.

Ponad rok temu, pod postem o mojej przygodzie z darmowym weekendem z Fallout 4, jeden z moich czytelników (wybaczcie, nie pamiętam który, a jak wiecie – dostępu do tamtych komentarzy nie ma :() napisał wówczas, żebym zagrał w oryginalnego Fallouta.

I wiecie co? Spróbowałem. Naprawdę, próbowałem… ale nie dałem rady pograć dłużej niż kilka minut. Najpierw myślałem „ta, bo grafika jest najważniejsza, co, MajinYoda?”, ale nie. To nie było to. To „coś” uświadomiłem sobie niedługo później.

fzzuH9A0B6ieldDJ.jpg

Źródło: kwejk.pl

W „Straży nocnej” Pratchetta jest fragment, gdy Nobby i Fred Colon szykują się do wyjścia z gałązkami bzu, jeden z funkcjonariuszy - młody, niedoświadczony – spytał ich czemu mają te „fioletowe kwiatki?”, „czy on też może je założyć?” i „gdzie idą?”. Dostaje odpowiedź: „nie było Cię tam”.

I to jest właśnie sedno – nie było mnie „tam”. Diablo, Warcraft, Dungeon Keeper, Fallout 1&2, Neverwinter Nights… i setki innych tytułów, w które (z różnych powodów) nie grałem „wtedy” i nie darzę ich najmniejszym nawet sentymentem. Przez to (lub dzięki temu – jak kto woli) nie jestem w stanie ogarnąć dawnych mechanik, nie podoba mi się grafika w tych grach a w ten sposób – nie jestem w stanie poznać ich fabuły.

94a2cbb246b593ec326a7435bdfbb86f_origina

Źródło: kwejk.pl

Nie sądźcie jednak, że jakoś strasznie się tym przejmuję. Nawet jeśli czegoś nie wiem (np. nie znam fabuły Warcraftów i nie znam przez to historii jakiejś postaci z WoWa) zwyczajnie sobie doczytuję w internecie. Właściwie nie czuję też ciśnienia, że "koniecznie muszę poznać grę X, bo to taki klasyk!". W końcu w takiego np. Death Race'a też nigdy nie grałem :P. 

Jednakże, co muszę koniecznie podkreślić, szanuję osoby, które „tam” były, dla których wymienione przeze mnie tytuły były tym, czym dla mnie opisywany w poprzednim wpisie SWAT 3. Oraz osoby, które potrafią się przemóc i, w przeciwieństwie do mnie, chciałyby być "tam", nie patrząc aż tak mocno na te aspekty, które mnie odrzucają. Ale, ostatecznie, wszyscy jesteśmy graczami i jakoś się dogadamy :P.

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Coz... pozostaje tylko wspolczuc. Nawet juz nie tego, ze nie doswiadczyles Diablo, Warcrafta czy Fallouta, kiedy te gry mialy swoja premiere. Wspolczuje raczej tego, ze nie bylo Ci dane byc graczem w czasie, gdy wychodzily naprawde nowe gry pelne oryginalnych pomyslow ich tworcow, kiedy studiami nie rzadzili jeszcze wielcy wydawcy, a gracze dosc czesto dostawali od tego czy innego developera cos swiezego, czego wczesniej nikt inny nie zrobil, cos co tworzylo nowy gatunek, a co nie bylo juz wyeksploatowanym tematem ani robionym na szybko sequelem/klonem z tylko kosmetycznymi zmianami wzgledem pierwowzoru. Owszem, w ostatnich latach pojawily sie i zyskaly duza popularnosc gry battle royale czy MOBA, ale to choc bardzo dochodowe, to wciaz smutne popluczyny po tym, co dzialo sie na rynku gier, kiedy pojawiala sie na nim nowa jakosc typu Cywilizacja, Railroad Tycoon, Sim City, Dune 2, UFO: Enemy Unknown, Settlersi, Warcraft i Starcraft, a to przeciez tylko tytuly nalezace do dosc szerokiego gatunku strategii. 

  • Confused 1
  • Upvote 2
Link do komentarza
4 godziny temu, Tesu napisał:

Coz... pozostaje tylko wspolczuc. Nawet juz nie tego, ze nie doswiadczyles Diablo, Warcrafta czy Fallouta, kiedy te gry mialy swoja premiere. Wspolczuje raczej tego, ze nie bylo Ci dane byc graczem w czasie, gdy wychodzily naprawde nowe gry pelne oryginalnych pomyslow ich tworcow, kiedy studiami nie rzadzili jeszcze wielcy wydawcy, a gracze dosc czesto dostawali od tego czy innego developera cos swiezego, czego wczesniej nikt inny nie zrobil, cos co tworzylo nowy gatunek, a co nie bylo juz wyeksploatowanym tematem ani robionym na szybko sequelem/klonem z tylko kosmetycznymi zmianami wzgledem pierwowzoru.

Właściwie nie ma co mi współczuć - byłem obecny przy powstawaniu technologii, o których dawniej niekiedy nawet nie marzono. Nie rozpaczam z tak błahego powodu jak granie w gry robione "dla kasy" a nie przez "zapaleńców". Znak czasu, nic na to nie poradzę. Choć, fakt, niekiedy chciałbym być graczem 'wtedy".

Pocieszam się tym, że są gracze młodsi ode mnie (choć z całą pewnością nie wszyscy) mają takie same odczucia grając np. w Gothica albo Half-Life'a 1 :).

Link do komentarza

Świetny tekst ( zalogowałem się po latach tylko po to, żeby dać plusa ). Nie wiem jak blaszka stoi, ale PS4 to zdecydowanie najlepsza generacja konsol, jakie do tej pory istniały. Hasełka w stylu " kiedyś to było " można zbić argumentami - najlepszy Wiedźmin ( jako gra ), najlepszy Monster Hunter, Spider Man i można wyliczać w koło Macieju.

Dnia 6.10.2018 o 16:35, Tesu napisał:

 a gracze dosc czesto dostawali od tego czy innego developera cos swiezego, czego wczesniej nikt inny nie zrobil, cos co tworzylo nowy gatunek, a co nie bylo juz wyeksploatowanym tematem ani robionym na szybko sequelem/klonem z tylko kosmetycznymi zmianami wzgledem pierwowzoru. 

Tak świeżego jak Persona 5 czy nawet For Honor/RRSiege ? A już za rogiem Days Gone, gra ktorej wyczekiwalem od ukonczenia TLoU na PS3. Ponadto dużo się dzieje w segmencie indie.

Polecam spojrzeć szerzej, a nie klepać farmazony.

Edytowano przez MeSSer
  • Upvote 1
Link do komentarza
4 godziny temu, MeSSer napisał:

Tak świeżego jak Persona 5 czy nawet For Honor/RRSiege ?

Wyjatki potwierdzajace regule. Tylko i az tyle. For Honor bylo swieze, ale niewypalilo, czego zreszta bardzo zaluje, bo rokowalem z nim duze nadzieje. R6 Siege daje rade, ale zbyt wiele nowosci nie wprowadzilo i nie zatrzeslo rynkiem - ot, znalazlo swoja nisze i stalo sie poniekad alternatywa dla ogrywanego od lat CS. 

4 godziny temu, MeSSer napisał:

A już za rogiem Days Gone, gra ktorej wyczekiwalem od ukonczenia TLoU na PS3.

Jednak na razie DG nie ma. A jak juz bedzie, to zobaczymy, czy bedzie wyznaczac nowa jakosc wspominana przez lata, czy tez okaze sie po prostu bardzo dobrym tytulem, w ktory gra sie co prawda przyjemnie, ale zaden z niego kamien milowy w rozwoju gier. 

4 godziny temu, MeSSer napisał:

Ponadto dużo się dzieje w segmencie indie.

Owszem, ale zdecydowana wiekszosc gier indie to niestety chlam. Oczywiscie nie wszystkie, bo znalezc mozna wsrod nich tez prawdziwe perelki zachwycajace czy to oprawa, czy pomyslem, ale niestety nawet w ich przypadku poprzez ich niszowy charakter, ograniczony budzet, dlugosc czy charakter rozgrywki wiekszosci nie udaje sie trafic do szerszego grona graczy, nie mowiac juz o tym, zeby zadomowily sie na ich dyskach na dluzej lub zapoczatkowaly nowy gatunek. Minecraftowi sie to udalo, pojawilo sie wielu nasladowcow, ale juz np. swietne indyki jak Subnautica, Cuphead, This War of Mine, Bastion, Mark of the Ninja, Hotline Miami, Dust czy Stardew Valley choc swietne pod tym czy innym wzgledem nie stanowily zadnej rewolucji, ktora zmienilaby branze w jakikolwiek warty odnotowania sposob.

 

  • Like 1
Link do komentarza
16 godzin temu, Tesu napisał:

Wyjatki potwierdzajace regule. Tylko i az tyle. For Honor bylo swieze, ale niewypalilo, czego zreszta bardzo zaluje, bo rokowalem z nim duze nadzieje. R6 Siege daje rade, ale zbyt wiele nowosci nie wprowadzilo i nie zatrzeslo rynkiem - ot, znalazlo swoja nisze i stalo sie poniekad alternatywa dla ogrywanego od lat CS. 

Temat na wpis blogu w zasadzie. Osobny wpis na każdą z ww. gier.

 Powiedzmy, że nie zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. Na każdej platformie, nawet Xbox, dzieje się coś "nowego", chociażby Sea of Thieves. A odpowiedniki/klony tych starych legendarnych gier można znależć dziś w Humble Bundle.

16 godzin temu, Tesu napisał:

Jednak na razie DG nie ma. A jak juz bedzie, to zobaczymy, czy bedzie wyznaczac nowa jakosc wspominana przez lata, czy tez okaze sie po prostu bardzo dobrym tytulem, w ktory gra sie co prawda przyjemnie, ale zaden z niego kamien milowy w rozwoju gier. 

Nową jakość raczej nie, bo widać, że to nie jest poziom The Last of Us 2 czy Horizon Zero Dawn, ale na pewno wprowadzi nowy pomysł do branży gier. Zresztą, obecnie rynek ewoluuje stopniowo, i uważam, że np. Wiedżmin 3 tak się zapisze. Ale o tym niżej.

16 godzin temu, Tesu napisał:

choc swietne pod tym czy innym wzgledem nie stanowily zadnej rewolucji, ktora zmienilaby branze w jakikolwiek warty odnotowania sposob.

Takie rzeczy się widzi po latach. Kultowe dziś Gothic I czy II, Heroes 3 nie wprowadziły nic nowego, niczego nie wywróciły do góry nogami. A spróbuj złe słowo powiedzieć na polskojęzycznym forum. A prawdziwa rewolucja, jaką swego czasu był Gothic 3 czy Heroes 5, nie cieszą się żadną estymą.

Za 10 lat ta sytuacja może się powtórzyć, już dziś ludzie inaczej oceniają np. pierwsze Assasin Creed, że jednak miało " duszę".

Ogólnie sądzę, że cały ten sentyment za starymi grami opiera się na zasadzie inżyniera Mamonia

"mnie się podobają te melodie, które już raz słyszałem".

  • Like 1
Link do komentarza
4 godziny temu, MeSSer napisał:

Na każdej platformie, nawet Xbox, dzieje się coś "nowego", chociażby Sea of Thieves.

I chwala developerom za to, ze SoT powstalo. Inna inszosc, ze to Morze Zlodziei choc szerokie, to okazalo sie byc bardzo plytkie, przez co poczatkowy entuzjazm graczy bardzo szybko zostal zgaszony nudna rozgrywka. 

4 godziny temu, MeSSer napisał:

A odpowiedniki/klony tych starych legendarnych gier można znależć dziś w Humble Bundle.

No wlasnie - odpowiedniki i klony. 

4 godziny temu, MeSSer napisał:

Kultowe dziś Gothic I czy II

Kultowe glownie w Polsce. Nikt nie wyjasnil do tej pory zagadki, dlaczego gry Piranha Bytes osiagnely tak duza popularnosc w Polsce, nieporownywalnie wieksza niz u zachodnich graczy. 

4 godziny temu, MeSSer napisał:

A spróbuj złe słowo powiedzieć na polskojęzycznym forum.

No wlasnie, polskojezycznym. ;)

4 godziny temu, MeSSer napisał:

Za 10 lat ta sytuacja może się powtórzyć, już dziś ludzie inaczej oceniają np. pierwsze Assasin Creed, że jednak miało " duszę".

Pierwszy AC to co wprowadzil na wieksza skale do gier, to gesto zaludnione lokacje. Byl to zdecydowany krok naprzod. Nie wiem, czy mial „dusze”, ale zdecydowanie byla to interesujaca nowalijka, ktora pasowala do reszty gry i za to tego pierwszego AC cenie. 

4 godziny temu, MeSSer napisał:

Ogólnie sądzę, że cały ten sentyment za starymi grami opiera się na zasadzie inżyniera Mamonia

"mnie się podobają te melodie, które już raz słyszałem".

Wniosek wziety z... w sumie to nie wiem, skad go wziales, bo nigdzie nie napisalem, ze obecnie nie wychodza dobre i warte uwagi gry. Pisalem za to juz wczesniej, ze do starych gier nie wracam. Milo sie je wspomina, ale dobrze bawie sie przy tych, ktore wychodza wspolczesnie, nawet jesli innowacyjnych pomyslow jest w nich tyle, ile ogrodkow dzialkowych na pustyni Gobi. Branza sie zmienila, styl grania rowniez i ja to doskonale rozumiem. Zreszta pisalem w pierwszym komentarzu o okresie, w ktorym gry co chwila serwowaly graczom cos nowego i regularnie powstawaly nowe (sub-)gatunki, a nie o tym, ze „kiedys to byly gry, a dzis juz gier nie ma”. Widocznie zle to zrozumiales. 

  • Upvote 1
Link do komentarza
18 godzin temu, Tesu napisał:

 Inna inszosc, ze to Morze Zlodziei choc szerokie, to okazalo sie byc bardzo plytkie

Microsoft to nazywa grą-usługą, a ja Early Access za pełną cene. To jest kontrowersyjny aspekt, ale nowy pomysł na gry wprowadzony w życie.

18 godzin temu, Tesu napisał:

 Milo sie je wspomina, ale dobrze bawie sie przy tych, ktore wychodza wspolczesnie, nawet jesli innowacyjnych pomyslow jest w nich tyle, ile ogrodkow dzialkowych na pustyni Gobi.

Zależy, jak kto definiuje innowacyjność.  Nowych gatunków gier nie spodziewam się już nigdy, no bo co jeszcze można wymyślić, ale rozbudowa i nowe elementy gier pojawiają się non stop. Sądzę, że gdyby zapytać tutaj, który Gothic jest fajniejszy, I czy II, każdy odpowie że sequel, bo ładniejszy,większy,grywalniejszy, nawet dodali starą mapę itp. Ten proces zachodzi cały czas.

18 godzin temu, Tesu napisał:

Widocznie zle to zrozumiales. 

Możliwe, w pierwszym Twoim poście było sporo zarzutów dla obecnej branży gier. Taka dygresja, gry powstają dziś dużo dłuże niżj wcześniej.

Edytowano przez MeSSer
  • Upvote 1
Link do komentarza
3 godziny temu, MeSSer napisał:

Nowych gatunków gier nie spodziewam się już nigdy, no bo co jeszcze można wymyślić

A ja wrecz przeciwnie. :P

3 godziny temu, MeSSer napisał:

ale rozbudowa i nowe elementy gier pojawiają się non stop.

I z tego predzej czy pozniej powstanie cos nowego. Teraz mamy battle royale, wczesniej pojawily sie moby, jeszcze wczesniej dosc popularne byly gry muzyczne. Sam spore nadzieje wiaze z VR, ktore choc wciaz raczkuje, to ma olbrzymi potencjal. Takie The Gallery, po ktorym nie spodziewalem sie wiele, po ukonczeniu od razu trafilo na moja prywatna liste „The best of”, bo ogladajac napisy koncowe stalem na srodku salonu z szeroko otwarta geba i niezlym mindfuckiem w glowie, a przeciez w ciagu ostatnich 30 lat sporo gier ogralem i trudno obecnie zrobic na mnie wrazenie.  

3 godziny temu, MeSSer napisał:

Możliwe, w pierwszym Twoim poście było sporo zarzutów dla obecnej branży gier.

Nie tyle zarzutow, co stwierdzenie faktow. I moja wypowiedz sprowadzala sie do tego, ze autor bloga nie mial okazji doswiadczyc tego, jaka byla branza, zanim to wydawcy dyktowali studiom, co maja robic. Okres dzialalnosci Bullfroga, Westwood Studios czy Microprose byl bardzo ciekawy, tyle. 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...