przemyślenia Gamingowy rasizm
Podczas ogrywania RPGowych tytułów gracz w końcu staje przed wyborem rasy. A skoro o płciach i klasach już pisałem uznałem, ze najwyższy czas zająć się i tą kwestią.
Podobnie, jak w przypadku klas, nie będę się o nich zbytnio rozpisywał – w końcu czytają to głównie gracze ;). Niemniej zaznaczę, że z grubsza dzielę rasy postaci na siedem grup: ludzie, elfy, zbyt niskie, za wysokie, krasnoludy, orkowie i paskudne.
Skąd taki podział? Ano, ze względu na to jakie lubię (lub nie lubię) – bowiem przeważnie gram albo ludźmi albo elfami, rzadko kimkolwiek innym.
Weźmy za przykład moje postacie w WoWie: poza mainem worgenem (który jest technicznie człowiekiem, ale to już kwestia lore :P) pozostałe są ludźmi lub elfami (z chlubnymi wyjątkami w postaci warriora (draeneika) i shamana (krasnolud)). Jest to też powód, przez który nie „stoję” po stronie Hordy (kto mnie teraz znienawidził? :P), bo jedyną rasą, którą mogę tam grać, jest krwawy elf.
Podobnie sprawa ma się przy Skyrimie – nigdy nie grałem khajiitem, argonianinem oraz orkiem. A w DA: Inkwizycji – quanari. Powód był zawsze ten sam – moje poczucie estetyki. Szczególnie, że (jak pisałem we wpisie o płciach) najczęściej prowadzę rozgrywkę kobietami.
W kwestii orków… cóż, można by rzec, że nie lubię ich z jeszcze jednego powodu, choć jest mocno naciągany ;), tzn. są one nie tylko paskudne (zwłaszcza ich kobiety...), ale najczęściej są one „złe” i stoją po przeciwnej stronie barykady do ludzi, elfów itd.
Żeby jednak pociągnąć wątek atrakcjonizmu, nie gram też rasami bardzo małymi typu gnom w WoWie czy inne podobne wynalazki (asura w GW2 itp.), ponieważ, mimo wszystko, lubię widzieć swoją postać w centrum ekranu ;). Dodatkowo, gdy próbowałem grać gnomką czułem się bardziej jakbym grał dzieckiem – ale jak ktoś to lubi :P.
Z kolei ze zbyt wysokimi rasami (tauren, draenei facet itd.) mam przeciwnie – są dla mnie zbyt wielcy i zbytnio przesłaniają mi ekran. Fakt, worgen też jest spory, ale przy nim przymykam oko :P.
A jak jest u Was? Czy przywiązujecie aż taką wagę do tego, kim gracie, czy patrzycie raczej na statystyki albo kierujecie się innymi „zasadami” przy tworzeniu swojego awatara?
Do zobaczenia!
PS. Życzę Wam udanego Długiego Weekendu. Z jego racji za tydzień wpisu nie będzie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.