Ewolucja Hansa Grosse
Hans Grosse.
Jego musi kojarzyć każdy fan Wolfensteina.
Zaczynał tak:
Teraz wygląda tak:
A jak to się ma do mojej kampanii? Stary Hans nie opuścił zamku. Jak na twardego hitlerowca przystało jest jedynym który uciekł krwiożerczym zombie. Nie jest odporny na infekcję, ale jego potężne pięści przegoniły wszystkie zombie które zamierzały wgryźć się w jego skórę.
Siedzi sobie w pomieszczeniu przy dziedzińcu i nawijając przez radio próbuje znaleźć kogoś kto razem z nim uciekłby z zamku, wie bowiem że samotne opuszczenie kryjówki to samobójstwo. W całym zamku umiejscowionych jest 8 pokoi radiowych, i do każdego z nich Hans nieustannie nadaje komunikat, w nadziei znalezienia kogoś.
Ma dostęp do wszystkich systemów obronnych i zna wiele ukrytych skrytek w zamku - i zorientowawszy się że w zamku są 4 osoby które mogą pomóc mu się wydostać robi wszystko by im pomóc. Jeżeli pogadamy z Hansem przez radio, prawdopodobnie będzie w stanie otworzyć nam tajemne przejście które skróci nam drogę do saferooma, a może wskaże pomieszczenie w którym znajdziemy kilka apteczek.
Ale jest też druga strona medalu - Hans nie wie jak bardzo był zabezpieczony zamek Wolfenstein, i jego akcje często mają także negatywne skutki. W pomieszczeniu z apteczkami może czekać na nas wściekły Tank, albo wygłodniałe stadko Hunterów. Wszystkie chwyty dozwolone.
Czy gracze zdecydują się skorzystać z pomocy Hansa? Sam jestem ciekaw.
Dodam od siebie jeszcze jedno - Hans był bossem zarówno w Wolfensteinie 3D, jak i najnowszym Wolfie. Nie inaczej będzie w tej kampanii - żeby opuścić zamek będziemy musieli załatwić samego Hansa Grosse zamienionego w zombie! Brzmi fajnie? I tak na pewno będzie
25 komentarzy
Rekomendowane komentarze