Skocz do zawartości

BlackBug Defiance

  • wpisy
    6
  • komentarzy
    3
  • wyświetleń
    1957

O tym jak Żebropław Straszliwy wpadł na herbatkę do bazy Aqua Novium...


CaliforniaRepublican

535 wyświetleń

Opowieść, którą wam dziś zaserwuje dotyczy pomysły, mozolnej pracy i w końcu klęski mojego pomysłu znanego jako Aqua Novium.

Jest rok 2006 gdy wraz z moim przyjacielem jedziemy razem do Danii na wycieczkę.

Podczas nudnej podróży rozmawiamy o różnych pierdołach, między innymi o grach, analizując świeżo zakupiony przeze mnie wraz z "gazetą" (tongue_prosty.gif) CD-Action- Tipsomaniak, zredagowany i stworzony pod pomysłem Eugeniusza Siekiery.

Gdy trzymam go teraz na kolanach wspominając przewspaniałe czasy z nim związane, jest już nieco wyświechtany, a strona ze spisem treści i połową tekstu o Aliens vs Predator notorycznie z niego wypada.

Jest to "Kompendium Grozy, czyli o 100 najlepszych horrorach na PC i konsole" liczące 196 stron, co dumnie zapisane jest po prawej stronie okładki, tuż obok uroczo prezentującego się Ducha z Silent Hill 4, który manifestuje się na naszych oczach na sugestywnym czarno-czerwonym tle.

W tym momencie musicie wiedzieć kilka rzeczy o mnie- jestem ogromnym fanem horrorów i rpgów (tych komputerowych, jaki i rzeczywistych typu Call of Cthulhu czy D&D), oraz to, że uwielbiam zimowe klimaty.

Dobrych parę lat wcześniej, na przełomie okresu bodajże 2004/2005, nie jestem pewien, byliśmy wraz z klasą na feriach w Zakopanem. Wszyscy zachwycali się stokami i zjeżdżaniem na nartach- prócz mnie. No mnie i mojego przyjaciela z którym później wyruszyłem na podróż do Danii.

Nie lubiliśmy jeździć na nartach.

Zazwyczaj zostawaliśmy na stoku i rozmawialiśmy o grach, fajnych dziewczynach, filmach i książkach Deana Koontza, które starałem się mu wciskać (z miernym skutkiem).

Jednak gdy pomysły na zabicie nudy na ośnieżonych stokach powoli zaczynały się kończyć, a samo picie gorącej herbatki z sokiem malinowym nie wystarczało. Dodatkowo było za zimno, by brać ze sobą GameBoya i wystawiać go mroźne powietrze.

Więc trzeba było sobie radzić.

Wymyśliłem grę RPG z cyklu co by było gdyby i umieściłem ją na Antarktydzie.

"-Dobra, twój samolot rozbił się na Antarktydzie. Co robisz?"

Nie miałem wtedy nawet pojęcia jak kultową zabawą okaże się ten motyw w gronie moich przyjaciół, gdy przychodziło nam zmierzyć się z niegościnnym i wrogim środowiskiem lodowych pustkowi, szalonych naukowców i opuszczonych baz polarnych.

Piszę o tym, bo gdy jechałem z moim przyjacielem do Danii znowu złapała nas nuda i zagraliśmy w tą grę, tylko, że wtedy coś się zmieniło.

"-Dobra, ale tym razem nie Antarktyda i nie tropiki, coś innego."

No dobra, pomyślałem i przypomniałem sobie o streszczonej w "Kompendium..." grze System Shock 2, która wywarła wówczas na nas ogromne wrażenie.

Zaproponowałem więc by działa się w kosmosie.

"-Trochę sztampa."

No dobra, to niech się dzieje na Antarktydzie, ale... podwodą.

To był pierwszy zalążek pomysłu na Aqua Novium, chociaż wtedy jeszcze o tym nie wiedziałem.

Przez kilka miesięcy dopracowywałem pomysł, aż w końcu zabrałem się za jego realizację, biorąc na warsztat silnik w... PowerPoincie.

Tak, dokładnie, nie pomyliłem się, nic nie ćpałem, nic nie piłem (no dobra jeden Keinehen, to żadne picie tongue_prosty.gif ), robiliśmy wówczas z tym gościem od Danii gry w PowerPoincie.

Aqua Novium miało być w ogóle dowodem, że można robić pełnoprawne FPSy w PowerPoincie, a nie zwykłe Mouse Maze'y.

Plan trochę spalił na panewce, bo nie było odpowiednich grafików, jednak sam pomysł rozpalił wyobraźnię innych na tyle, że zaangażowaliśmy się w kolejnych 19 wersji (!) gry z czego 8 bazowało na różnie przerabianych pomysłach budowanych w PowerPoincie, 4 wersje w FPS Creator, 2 wersje w Unity i 2 ostatnie w jakichś bliżej nieokreślonych programach, o których już zapomniałem.

Historia opowiadała o człowieku zamkniętym w podwodnej bazie z której musi uciec- nic więcej nie zdradzę, może to jeszcze kiedyś wyjdzie, ale z tego co mi kumpel mówił, to niestety SOMA wyprzedziła mnie. Gdybym pewnie nie czekał 9 lat, to może o Aqua Novium by się teraz mówiło (pobożne życzenia...).

No nic.

Robiliście kiedyś gry w PowerPoincie? Zdarzyło wam się w ogóle tworzyć własne gry? Czy kiedykolwiek wasz pomysł został zrealizowany przez kogoś innego, kto właśnie pławi się w luksusie przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności? I w końcu, czy podoba wam się kawałek o strasznym żebropławie?

Komentujcie, bo w ten sposób ratujecie moje nadwątlone zdrowie psychiczne smile_prosty.gif

Pozdrawiam, CaliforniaRepublican.

P.S.

Przepraszam za tytuł jak z onetu- Żebropławy tak naprawdę nie pijają herbaty, wybaczcie za kontrowersję. :P

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...