Mad Dog i Sundown Kid oraz Oboro-maru przeciw Ode Iou.
Rozdział Western LAL jest małym smakołykiem. Świetnie uchwycony klimat spaghetti westernów (w tym motyw muzyczny nawiązujący mocno do The Good, the Bad, and the Ugly) i milion nawiązań do klasyków w imionach postaci i innych smaczkach przemawiają na jego plus. Ponadto relaksujący gameplay - ot uzbierać i pozastawiać pułpaki (lub nie, jak kto woli) i wielki pojedynek dwóch protagonistów przeciw gangowi O. Dio. Bardzo fajna rzecz z małym wyborem moralnym pod koniec.
Rozdział Ninja jest chyba największym i najbardziej złożonym rozdziałem w grze, nie licząc może ostatniego. Samotny ninja zostaje wysłany do zamku feudalnego lorda aby uratować więźnia. W środku czeka go mnóstwo niespodzianek - żołnierzy, ninja, demonów, duchów, pułapek, a także jeden gigantyczny karp. Rozdział ten jest o tyle fajny, że jest ekstremalnie nieliniowy, a na dodatek są w nim ukryte cztery wyzwania: dotarcie do Ode bez zabicia ani jednego człowieka, zabicie wszystkich stu ludzi, zdobycie przeklętego miecza i ubicie wspomnianego karpia. Jak najbardziej jest co robić!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.