Czarny western na poprawę humoru
Legenda głosi, że Jesse James zatrzymywał pociągi samym spojrzeniem. Bracia Sisters, tytułowi bohaterowie książki Patricka deWitta, której akcja ma miejsce na Dzikim Zachodzie, nie mają takiej zdolności, nie przeszkadza to im cieszyć się naprawdę złą sławą.
Narratorem powieści ?Bracia Sisters? jest Eli, grubszy i bardziej wrażliwy od Charliego, ale przynajmniej nie tak agresywnym pijaczyną. Eli i Charlie są ludźmi Komandora, dla niego wykonują zlecenia zabójstw. Obaj są świetnymi rewolwerowcami, wzbudzającymi strach wśród ludzi. Tym razem Komandor wysyła braci do San Francisco, aby tam spotkali się z niejakim Morrisem, który wskaże im miejsce pobytu kolejnej ofiary ? Hermana Kermita Warma. Podróż nie obywa się bez przygód m.in. ataku niedźwiedzia czy polowania. Nie brak elementów związanych z westernem ? wizyt w saloonie, popijawy, hazardu, pięknych kobiet i poszukiwania złota. Jednak wyróżnikiem powieści de Witta jest czarny humor. Przykładem jest sytuacja, kiedy Charlie wstrzykuje sobie w polik środek znieczulający (kradziony), żeby sprawdzić jego działanie. Prosi Eliego, by uderzył go w twarz. Wtedy wywiązuje się taki dialog:
? Mądry człowiek mógłby mieć z tego jakiś pożytek.
? Może mógłbyś jeździć od miasta do miasta, proponując sfrustrowanym obywatelom, żeby cię za odpowiednią opłatą walili po pysku.
Jak widać bracia nieszczególnie dażą się sympatią. Mimo dzielących ich różnic charakterów trzymają się razem. Mogą na siebie liczyć, choć nie do końca tak jakby chcieli. Charlie pomaga bratu wykaraskać się z opałów, jednak kończy się to zbędnymi ofiarami w ludziach. Cóż, nie można mieć wszystkiego.
Mocnym punktem powieści jest dynamika akcji. W każdym rozdziale dzieje się coś godnego uwagi. Nie ma tu miejsca na długie opisy, dominuje głównie dialog między postaciami, a zwłaszcza braćmi. Mimo, iż są zabójcami i tak ich lubimy. Eliego za jego poczciwość (chciał schudnąć dla kobiety i pomóc dzieciakowi), Charliego za racjonalne podejście do rzeczywistości i porywczość.
Ważne jest to, że każda pojawiająca się w powieści postać jest godna zapamiętania. Osobnicy napotykani przez braci w trakcie podróży są bohaterami wyrazistymi i pełnokrwistymi. Nawet epizodyczne charaktery, które po paru stronach kończą ciężsi o wagę kulki w klatce!
Jeśli brakuje wam dobrego westernu, ?Bracia Sisters? znakomicie wypełnią tę lukę, zwłaszcza że lektura oddaje klimat Dzikiego Zachodu. Co prawda Indian i napadów nie uświadczysz, ale bracia zrekompensują to z nawiązką swoim czarnym humorem.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze