"DOBRY , ZŁY I ZAKRĘCONY" - RECENZJA
UWAGA , WSZYSCY KTÓRZY POTRAFIĄ PODDAĆ SIĘ FILMOWEMU SZALEŃSTWU (ODDAĆ FILMOWI CIAŁO I DUSZĘ ORAZ WYŁĄCZYĆ MYŚLENIE)PROSZENI SĄ O NIECZYTANIE RECENZJI TYLKO O UDANIE SIĘ NA SEANS.
Przede wszystkim chciałbym ?podziękować? dystrybutorom i kiniarzom , po raz kolejny wypuszczono film w kilku kopiach oraz zapewniono ?dogodne godziny seansów? 12:00 , 15:00 , 17:00 , 22:00 itd.
Mimo wszystko udało mi się obejrzeć ?The Good , the Bad and the Weird? .
Reżyser rżnie i kradnie z westernów Sergio Leone w żywe oczy , niektóre sceny to dokładna kalka z "Dobrego , złego i brzydkiego" z innych filmów również , i nie byłoby w tym nic złego , ale kraść i "zapożyczać" też trzeba umieć, ogólnie jest to jedna wielka kopia innych filmów. Kto w swoim życiu widział parę westernów i filmów przygodowych tego ?Dobry?? niczym nie zaskoczy.
Z muzyką już jest trochę lepiej , po prawdzie śmierdzi E.Morriconne-em na kilometr ale jest także flamenco a nawet azjatyckie bądź orientalne dźwięki.
Ponadto irytuje rozwiązaniami fabularnymi i poszczególnymi scenami , bohaterowie czasami przeładowują broń a czasami nie jak im wygodnie , wbijanie noża za pomocą strzałów z rewolweru , masakrowanie przeciwnika tępym nożem , nie wspominając o scenie pościgu? ech szkoda gadać.
Na dobrą sprawę na wysokim poziomie stoi tu tylko aktorstwo , zaryzykowałbym nawet stwierdzenie iż aktorzy wcielający się w główne role dorównali swoim protoplastom (Eastwood , Van Cleef , Eli Wallach) , o pozostałych aktorach mogę powiedzieć że również grają nieźle , w tym filmie nakręconym przez ? Salvadora Dali reżyserii filmowej?.
W filmie przeszkadza mi nieuzasadnione okrucieństwo , ale to mogę zrzucić na karb mentalności Azjatów , natomiast konwencja "zabili go i uciekł" też ma swoje granice i nie należy "przeskakiwać rekina" co dobitnie udowodnił "Indiana Jones IV" .
Podsumowując koreański western , zakręcony jak ruski słoik na zimę w moim skromnym mniemaniu to ?Dawno temu na Dzikim Zachodzie? podniesione do potęgi trzeciej.
Jak dla mnie ocena 3/6
Ps. Chyba że całkowicie oddamy ciało i duszę ekranowemu szaleństwu wtedy 4/6 albo nawet 4.5/6.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze