Skocz do zawartości

Random Sanity

  • wpisy
    387
  • komentarzy
    1419
  • wyświetleń
    255581

ALLTYNEX Second (PC) - Full 1CC - 15.39 M


Rankin

647 wyświetleń

Z komentarzem do poczytania!

Ogólne info

ALLTYNEX Second jest ostatnią jak dotąd wydaną grą od SITER SKAIN, prequelem zarówno KAMUI, jak i RefleX. Podobnie jak poprzednicy oferuje całkiem oryginalne podejście do konceptu strzelanki/bullet hell - statek sterowany przez gracza nie ginie od razu po trafieniu (choć w AS ma tylko 1 punkt HP), a także ma sposób na ochronę przed pociskami, a plansze są zbudowane wokół specyficznego designu Armed Saboteura, statku którym leci bohater gry - w trybie "fighter" podstawowy atak to laserowy gatling o dość szerokim polu rażenia, zależnym od poziomu mocy, a specjał to naprowadzane lasery; w trybie "mecha" Saboteur automatcznie kieruje się w stronę najbliższego "silnego" wroga, podstawowy atak to machanie laserowymi mieczami, które zadają ogromny dmg i niszczą pomarańczowe lasery, a specjał to ogromny laser, który zadaje niemal tak duży dmg jak miecze, również niszczy pociski, ale też zżera moc jak głupi. Pasek energii regeneruje się powoli, nieco szybciej jeśli się łapie kryształki dropione przez wrogów (w trybie fighter automatycznie lecą do naszego statku). Kluczowym jest wiedzieć, kiedy można podejść do bossa i posiekać go na plasterki, kiedy lepiej trzymać się z daleka, a kiedy się nie cackać tylko walić z lasera.

Punktacja to osobna sprawa - tryb fighter służy nabijaniu mnożnika, a tryb mecha - spieniężaniu go, aczkolwiek robiąc szybkie komba w trybie fighter można nabijać do 25 600 punktów za każdego wroga, co na mięsie armatnim jest nieporównywalnie lepszą opcją. Ponadto po zdobyciu 3, 8 i 13 milionów punktów dostajemy dodatkowe życie.

Area 01 Assault the Enemy

Zaczynamy misję jako pilot jednego ze 108 (!) Armed Saboteurs - pierwsza linia obrony wroga najwyraźniej znajduje się już w okolicy Jowisza. Paradoksalnie początek pierwszego poziomu jest tym fragmentem, którego nie potrafię z żadną powtarzalnością rozbroić - potencjalnie na pierwszych paru falach można nabić 16x i ponad 100 000 punktów - mi poszło... odrobinę.. gorzej (11x/20k)

01:30 - teraz lecą cztery fale myśliwców, sugerowane jest wbicie dwóch kombo po dwie fale, ale AFAIK moje rozwiązanie sprawy, pierwsza fala osobno + pozostałe trzy razem, jest dużo bardziej opłacalne.

01:52 - maksimum jakie mogłem tu wyłapać (tylko raz) to chyba x10

02:05 - tu można mieć co najwyżej x3, może x4

02:28 - zaskakująco trudno podłączyć tę falę do chaina, często jest traktowana jako osobna

02:41 - miniboss, śmiesznie łatwiutki, wystarczy zastosować pokazaną taktykę

03:32 - pojawia się sam Aseliel Asariel i to jest jego drugie wejście w serii, wcześniej był jednym z bossów przyzwanych "z przeszłości" przez ALLTYNEX. Zachowuje się z grubsza tak samo jak wtedy. Posiada dwie fazy ataku - w pierwszej fazie robi 6xstrafe z ostrzałem niezniszczalnym laserem, po czym można podejść i odciąć jedno "skrzydło" (które można potem jeszcze zniszczyć za spory bonus).

03:53 - w drugiej fazie puszcza trzy serie niezniszczalnych laserów, po czym można ponownie podejść i mu naklepać mieczami.

P.S. można zauważyć że ostrzeliwałem bossa zanim jeszcze pojawił mu się pasek energii, z jakiegoś powodu spowalnia do utratę mnożnika punków.

Area 02 - Attack the Zoldyzant Base

Misją naszego pilota jest, cóż, atak na bazę Zoldyzant i rozwalenie Omega Javelin zanim odpali i zniszczy flotę niedobitków ludzi.

04:36 - patent na ten fragment planszy jest diabelsko sprytny w swojej prostocie - stoimy pośrodku ekranu waląc z gatlinga, po zniszczeniu przedostatniego mysliwca w fali odpalamy jeden naprowadzany laser. Praktycznie całą część etapu (...20 sekund) można mieć 25 600 za każdego wroga.

05:01 - pierwsze spotkanie z rakietami. Nie ma dużo wrogów z nich korzystających, ale, podobnie jak w RefleX, większość z nich jest wybitnie wredna. W szczególności Ajattara i Alacran.

05:11 - powtórka z 25 600 <3

05:17 - te silniki (?) można rozwalić za sporą sumę punktów, ale się spóźniłem

05:28 - patrz wyżej, aczkolwiek te będzie można rozwalić też później

06:00 - wężyk jest śmiesznie prosty do unieszkodliwienia, jego rola jest inna - będzie nas chronił przed...

06:16 - "laserową koroną"

06:58 - to jest ten Omega Javelin; nie ma co się czaić tylko rozwalić go laserem, walka na miecze jest tu wybitnie niewskazana. Also jeśli OJ odpali, mamy natychmiastowy game over.

07:16 - boss 02 - Adoni - Adoni już nie jest popychadłem, o ile nie przedsięwzie się odpowiednich kroków zapobiegawczych w postaci szybkiego naklepania odpowiednim jego częściom. W pierwszej fazie należy jak najszybciej rozklepać jedno skrzydło, żeby nie rozpędził się z błękitnymi laserami.

07:35 - w drugiej fazie absolutnie trzeba rozwalić jedno... skrzydło... inaczej w drugiej części...

07:45 - ...nie będzie można uciec przed odbiciami laserów

07:57 - shoot the core! Prawdę mówiąc nie wiem jak rozwija się ta faza, szybko opracowałem widoczną taktykę, która jest bardzo skuteczna.

Area 03 - The Biting, Cold Wind

Lot z orbity na powierzchnię ziemi. Robi się wyraźnie trudno.

08:41 - utrata HP w tym miejscu zdarza mi się często, łatwo zapędzić się w kozi róg i zagapić.

09:04 - ten miniboss jest prawdę mówiąc bardzo złośliwy i jest jednym z ostatnich, jakich rozpracowałem

09:10 - ten etap minibossa chyba jest najtrudniejszy, jest mało miejsca do manewru, a on sam szarżuje i spamuje błękintymi laserami gdy tylko dać mu szansę

09:58 - kompletny obciach i utrata sporej ilości potencjalnych punktów

10:07 - naprawdę nie pownienem tu tracić HP, na swoją obronę mogę powiedzieć że było już późno

10:40 - drugi miniboss to już łatwizna, dla zmyłki, bo za chwilę...

11:03 - boss 03 - Ajattara - nie przesadzę jeśli powiem, że to drugi najtrudniejszy boss w grze, zaraz po Satarielu, a to ze względu na ogromną ilość rzeczy, na jakie trzeba uważać - cztery zestawy wieżyczek o różnych patternach i atakujące z różnych stron myśliwce z rakietami. Ajattara otwiera ostrzałem z lasera (który może nas zranić) i gęstą falą rakiet, których NIE MOŻNA przyjąć na klatę, trzeba się ruszyć bo gatling nie nadąży z rozwalaniem.

11:13 - w tym miejscu trzeba rozwalić jak najwięcej wieżyczek, spamują błękitnymi laserami, których lepiej nie mieć za chwilę na głowie.

11:21 - właśnie dlatego; dostatecznie dużo się dzieje.

11:45 - ta część jest łatwa, wyminąć laser i dwa razy machnąć mieczem, byle nie dać się złapać myśliwcom

12:09 - AARGH, oberwać w tym miejscu to wstyd

12:17 - prawdę mówiąc na ten etap nie mam żadnej taktyki poza "jak najwięcej machać mieczem i modlić się żeby starczyło"

Area 04 - Last Line of Defense

Podlatujemy przez morze i miasto do bunkra w którym siedzi ALLTYNEX. Sam etap jest w miarę prosty, poza finalnym fragmentem.

12:57 - jeśli się szybko nie rozprawi z tymi gośćmi, dosłownie zaleją gracza rakietami.

13:45 - pierwsi minibossowie są śmiesznie łatwi, wystarczy się nie bać rozmiaru pocisków i śmiało siekać do skutku.

14:21 - tu już jest trudniej, trzeba machać mieczem, ale też ostrożnie przeciskać się między ostrzami i falami kul.

14:50 - znienacka rozpoczyna się najbardziej epicka część gry: ostrzał orbitalny? Dodge that motherfucker. Początek jest prosty, ale pod koniec wiązka zaczyna się rzeczywiście kierować w stronę gracza, co jest dość niebezpieczne, jeśli się zagapi.

15:08 - ;_;

15:26 - znajoma scena (lasery z tunela) anonsuje bossa 04 - Alacran - co po hiszpańsku znaczy... skorpion! Scorpio jest obecny w każdej części gry i trudno pomylić go z czymkolwiek; w AS ma jednak dodatkowe parę trików.

15:33 - ciężko mi poradzić cokolwiek na ten etap; trzeba się po prostu ruszać i w miarę możliwości rozwalić choć jedno ramię laserem (miecz jest ryzykowny, ramiona ruszają się błyskawicznie i mogą grzmotnąć w statek).

15:45 - pierwsza fala laserów jest zmyłką, jak się ją wyminie, można bezpiecznie trzepać Alacrana w nos do skutku

15:55 - tu Alacran odpala ikoniczny atak Scorpio, ale, nie tak jak w KAMUI i RefleX, nie można po prostu zanegować laserów, trzeba z błyskawicznym refleksem poruszać się wraz z nim i prowadzić ostrzał z gatlingów żeby rozwalić rakiety.

16:09 - jeśli dać tym dronom szansę, mogą bardzo naszkodzić.

16:13 - Scorpio jest tu zdradliwie powolny. Zdradliwie, bo mimo wszystko jest za szybki żeby można było aplikować miecze.

16:21 - to jest koniec patternu i króciutkie okienko dla mieczy zanim zacznie się drugi laser sweep

Final Area - Aggresive Attack

Bunkier ALLTYNEX jest względnie krótki, ale czekają nas dwie bardzo wredne niespodzianki, tuż przed i tuż po ALLTYNEX.

17:16 - na ciemnym tle trudno dojrzeć, ale ci goście spamują bardzo niebezpiecznymi bombami.

17:48 - SUPRISE MOTHAFUCKA - "ale skont?" - mogą się pytać ludzie którzy widzieli RefleX - cóż tl;dr to jest karoseria ZODIAC Ophiuchus, bliżej znanego graczom jako Phoenix Mk-II. Z powodów fabularnych nie posiada swojego przepotężnego rdzenia (spotkamy go później), więc nie jest tak ultra OP, jakby mogła być. W gruncie rzeczy jest bardzo prosta, o ile wiemy, co robić.

18:00 - ekstremalnie ważne jest aby ANI DRGNĄĆ, w przeciwnym razie rakiety rozwalą statek.

18:14 - boss 05 - Mother Brain ALLTYNEX - AL jest ponownie (po KAMUI) względnie prostym bossem. Albo też niespodziewanie trudnym, jeśli się weźmie pod uwagę, że to tylko komputer. Pierwsza faza ataku łatwiutka...

18:26 - ...druga już mniej, te lasery pojawiały się wcześniej, ale teraz, w takiej ilości, są cholernie mylące, na dodatek po chwili działka się odwracją i strzelają z większym rozproszeniem. Na szczęście jak się je przeżyje, jest już tylko z górki.

18:50 - finalna faza jest łatwa, wystarczy ominąć (...) ostatnią falę laserów, po czym ostro walić w rdzeń, minimalnie tylko ruszając się dla ominięcia grubych (he) laserów.

19:11 - nie wiem co dokładnie się teraz zdarzyło, po sieci krążą dwie niemal sprzeczne wersje wydarzeń - albo sam ALLTYNEX, albo ALLTYNEX przy pomocy Zodiac Core Wężownika wyssał z innego uniwersum jeszcze jedną przeszkodę do pokonania. Prywatnie stawiam na tę drugą opcję, bo >suddenly skrzydła ZODIAC. That aside, Gość z Qliphoth - Satariel jest prawdziwym Finalnym Bossem i jedyne, co mogę poradzić, to zacytować Radiant Silvergun.

19:44 - nie-na-wi-dzę tej fazy ataku

19:51 - już lepiej; choć mylnie "błyska się" też centralna część Satariela, powinniśmy klepać "naramienniki"

20:18 - aaaaaaaa

20:49 - aaaaaaaa

20:55 - aaaaaaaa

21:00 - AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

Also, niestety replay nie odtwarza outra. No cusz.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

A u mnie starania z 1cc skończyły się dojściu do początku 5 stage'u na normalu w Touhou 14, a eksperty mówią, że ta seria nie jest zbyt trudna (to ja się boję jak trudne muszą być inne gry). Anyway, gratulacje i powodzenia w wbijaniu coraz lepszych wyników

  • Upvote 1
Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...