Szuflada

tfw przez ostatnie 3 lata tłuczesz fanarty tęczowych salcesonów zamiast nauczyć się podstaw rysunku

Tęczowe salcesony, śmiechłem. Wciąż masz więcej czasu ode mnie, zacząłem późno :V

Zawsze powtarzam, że granica pomiędzy twoim marnym rysunkiem a znośnym rysunkiem, wyznaczona jest na moment w którym kazałem ci poprawić lokaja.

FTFY

Nauczyło mnie to pokory :V

Drangir, jak późno?

2-3 klasa LO

To mniej więcej tak jak ja, choć ja w zasadzie rysowałem coś od małego. Ale tak rzeczywiście rysować zacząłem właśnie w tamtym okresie. Niestety brak samodyscypliny i zwykłe lenistwo sprawiają, że postępy, które mogłyby być naprawdę błyskawiczne, są ostatecznie bardzo powolne i rzadko kiedy zdarza mi się narysować coś z czego jestem zadowolony.

@up

Rozróżniam bazgranie po zeszytach na j. Polskim czy coś takiego a zapisaniem się do domu kultury na zajęcia co bbyło punktem zwrotnym.

Też to rozróżniam właśnie. Choć nigdzie się nie zapisywałem, a raczej po prostu sam wziąłem za naukę, korzystając z tych skromnych źródeł wiedzy, które miałem pod ręką i po prostu ćwicząc.

Czuję ulgę, całkiem niedawno stwierdziłem, że nie mogę żyć będąc jedynie odbiorcą, zresztą i tak tworzenie pozwala wszystko lepiej zrozumieć i prawdziwie docenić. No i teraz zamierzam pójść na Uniwersytet Artystyczny na animację po technikum informatycznym, w którym sztuka/kultura to jakiś zbędny twór przeszkadzający w składaniu skrętek (hiperbola taka fajna, musiałem :v), co oczywiście oznacza, że jestem 10 lat do tyłu względem wszystkich zmierzających w tym kierunku od dziecka rówieśników. Ale że mam jakieś tam śmieszne backstory z wektorami i zapisałem się na poważny wakacyjny kurs, który startuje w poniedziałek, wydaje mi się to w miarę realne (do matury 2 lata).

@up

Wyższe szkoły artystyczne bardzo lubią osoby o twoim profilu. Wiem to z doświadczenia, sam skończyłem kierunek Mat-Fiz w LO.

Jak będę miała czas (lolnie, medycyna/weterynaria/biotechnologia :v), to być może zapiszę się na kurs rysunku. Do tego czasu zostaje mi bazgrolenie krzywych kubków na skrawkach starych kopert.