Seriale, które warto oglądać odc.3
Dziś zaproponuję Wam serial o tematyce kryminalno-komediowej. Zapraszam.
Detektyw Monk - no i tu mogę przyznać, że jest mowa o serialu wszech czasów. Świetne połączenie komedii, kryminału i plejady dobrych aktorów, lecz może Wam nie znanych, w jednym. Ze wszystkich wymienionych wcześniej przeze mnie serialach, ten jest według mnie najciekawszy.
Serial ten opowiada Adrianie Monk'u (Tony Shalhoub), byłym policjancie. Adrian żył spokojnie, do chwili, gdy jego żona została zamordowana w samochodzie-pułapce. Monk był pewny, że ta bomba była przeznaczona dla niego, nie dla jego żony. Od tamtej tragedii Monk dostał nerwicy natręctw objawiającą się setkami fobii i wyjątkową czułość na higienę oraz symetrię. Spowodowało to wyrzucenie Monk'a z policji na podstawie paragrafu 10 kodeksu - odchylenia w psychice. W doprowadzeniu go do dobrego stanu pomóc mogła tylko jedna osoba - Sharona Fleming (Bitty Schram), która została jego osobistą pielęgniarką. Pomogła ona mu się pozbierać i dostał posadę konsultanta Policji San Francisko. Pomaga tam kapitanowi Stottlemayerowi w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek.
Już można się domyślić na czym polega świetność tego serialu. Otóż Monk posiada około 200 przeróżnych fobii, które bawią. Jak już wcześniej wspomniałem, przesadnie dba o porządek i higienę. Zawsze zabiera ze sobą w podróż własne mydło, a po podaniu ręki innej osobie wyciera dłoń wilgotną chusteczką. Skarpetki trzyma w torebkach foliowych. W jednym z odcinków doznał szoku na skutek spowodowanego przez trzęsienie ziemi nieporządku i zapomniał ludzkiej mowy. Monk nie pije innej wody niż Sierra Springs. W odcinku "Pan Monk jedzie do Meksyku" prawie umarł z odwodnienia, gdyż nie mógł znaleźć wody tej marki, w efekcie nic nie pił przez 36 godzin. Musi mieć on wszystko poukładane symetrycznie, równo i na swoim miejscu. W jego domu nie ma rzeczy, która byłaby położona nie równo bądź nie na swoim miejscu. W jednym odcinku prasował sznurówki. Prócz tego ta ekranizacja potrafi także chwytać za serce, szczególnie odcinek "Pan Monk i dziecko", w którym został opiekunem małego dziecka, a jak można się domyślać, w jego przypadku nie było to łatwe. Jednym z najzabawniejszych odcinków jest "Pan Monk zostaje kamerdynerem", gdzie chce odpocząć od pracy detektywa i zatrudnia się jako kamerdyner w bogatej posiadłości. Gdy Adrian wraz z całą tamtejszą służbą układali do stołu na jutrzejszą galę, Monk odmierzał wszystkie talerze, sztućce i filiżanki linijką, by wszystko było równe nawet do 1 mm. Mieli go już dość. Pewnego dnia sprzątając pokój, Monk odkrył, że pracuje w domu, w którym został zamordowany człowiek. Za to jest on świetnym detektywem. Wszystkich zadziwia jego niesamowita zdolność zapamiętywania oraz tropienia szczegółów niewidocznych dla oczu zwykłego człowieka. To być może z tego dążenia do idealności i wielu fobii Monk jest tak znakomitym detektywem.
Serial tez zawsze zaczyna się jakiś morderstwem po czym grana jest świetna muzyka na wstęp. Niby w każdym odcinku mamy to samo, co może wydawać się nudne, lecz fabuła często zostaje przeniesiona w inne miejsca niż tylko San Francisko, np. farma czy samolot, gdzie pewnego razu trafił na morderstwo podczas lotu. Wiadomo, że niektóre odcinki będą lepsze a drugie gorsze, lecz gdy twórcy się postarają, z tego krótkiego 45-minutowego filmu, może wyjść dzieło sztuki. Przez cały odcinek Monk szuka jakiś poszlak, dzięki którym, zwykle na koniec, odgaduje sprawcę zbrodni. A my podczas trwania tej ekranizacji możemy się tylko domyślać kim jest ten zagadkowy morderca. Na razie wyprodukowano 8 sezonów i łącznie 125 odcinków.
To wszystko, jak można się domyślić, jest wybuchową mieszanką. Serial ten posiada świetna fabułę, jak mało inny. W Polsce emitował go Canal+ oraz TVN, lecz tylko w wakacje. Więc już teraz zapraszam Was wszystkich do wypożyczalni czy też sklepu po DVD, bo naprawdę warto wydać kilkanaście złotych dla tego wspaniałego serialu.
3 komentarze
Rekomendowane komentarze