"Przygoda w świecie Minecrafta" zmierza powoli ku wielkiemu finałowi. W przedostatnim tomie "Zapomniany restart" dowiemy się o początkach świata gry i rozwiane zostanie kilka tajemnicy otaczających Herobrine i nowych bohaterów historii - Waltera i Mallory.
Wśród przyjaciół dochodzi do wyraźnego rozłamu. Suzy, Josh i przemieniona w zombie Larrisa decydują się wesprzeć plany Herobrine oraz tajemniczego Waltera. Tymczasem Andre przebywający w podniebnym mieście poznaje młodego rosyjskiego hakera Dawida pracującego dla niejakiego Mallory. Kto mówi prawdę, a kto kłamie? Która ze stron jest tą właściwą? I czy więzi krwi okażą się dość silne by powstrzymać Josha i Andre przed walką ze sobą? Czasu do namysłu nie ma wiele, o świcie w podniebnym mieście rozpocznie się bitwa, która zadecyduje o losach dwóch światów.
Seria powoli zmierza ku końcowi i czytelnik ma okazję otrzymać odpowiedzi na kilka dręczących go pytań. Jednak autor ostrożnie dozuje informacje i tak naprawdę nadal nie można być pewnym czy intencje Herobrine są tak czyste, jak chciałby żeby się wydawały. Czy decydując się na sojusz z nim bohaterowie postąpili słusznie, czy jedynie zdecydowali się na mniejsze zło? Jak wiele będą w stanie poświęcić dla świata, który przecież nie jest prawdziwy. Nadszedł czas trudnych decyzji i wszystko wyjaśni się w następnym tomie.
Dalsza część recenzji dostępna jest na blogu zewnętrznym.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.