Skocz do zawartości

Wysypisko

  • wpisy
    257
  • komentarzy
    145
  • wyświetleń
    62953

Gregor i Niedokończona Przepowiednia ? czyli Suzanne Collins uderza ponownie!


Artius

279 wyświetleń

Nawet, jeżeli nie wszyscy czytali, bądź oglądali ?Igrzyska Śmierci?, o serii było na tyle głośno, że zapewne każdy skojarzy, kim jest Suzanne Collins. Teraz, dzięki wydawnictwu IUVI w Polsce ukazał się pierwszy tom kolejnej serii jej autorstwa. ?Kroniki Podziemia? skierowane są do dzieci w wieku 9+ i nie bez powodu przywodzą na myśl dziecięcą wersję Igrzysk. Jednak czy i starszy czytelnik może odnaleźć w nich coś dla siebie? Przekonajcie się sami!

20150409_184721.jpg

Gregora trudno nazwać typowym jedenastoletnim chłopcem. Odkąd dwa lata temu zniknął jego ojciec, chłopiec musiał szybko wydorośleć i przejąć większość obowiązków w domu. Do jednego z nich należy opieka nad młodszą siostrzyczką Botką. To właśnie za sprawą tej energicznej dwulatki popołudniowe pranie zmieni się w niespodziewaną wyprawę, na łeb na szyję przez kratkę wentylacyjną, w dół, aż do ponurego Podziemia, które rozciąga się pod Nowym Jorkiem. Światem, tak odmiennym, jakby wyrwanym ze snu. Już na początku przygody dzieci zostaną przywitane przez olbrzymie karaluchy, a te porwą je do niezwykłego podziemnego miasta, w którym ludzie latają na grzbietach nietoperzy i walczą z śmiertelnie niebezpiecznymi wrogami, jakim są szczury. Gregor poszukując możliwości powrotu do domu, odkryje dziwną przepowiednię, według której jego przeznaczeniem jest zjednoczenie zamieszkałych Podziemia stworzeń i ich uratowanie przed zagładą. Czy chłopiec odnajdzie dość odwagi by zmierzyć się ze swoim losem? A co ważniejsze czy da radę udźwignąć brzemię, jakie na niego spadło oraz ochronić swoich bliskich?

Sięgając po ?Gregor i Niedokończona Przepowiednia?, będący debiutem Suzanne Collins, otwierającym pięciotomowe ?Kroniki Podziemia?, nie wiedziałam, czego tak naprawdę się spodziewać. Z jednej strony obawiałam się, że po lekturze ?Igrzysk Śmierci? nie będę potrafiła docenić i wczuć się w powieść skierowaną do, jakby nie patrzeć, młodszego grona odbiorców. Z drugiej, już po skończeniu książki, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że dałam się bez reszty wciągnąć do Podziemia i historia Gregora urzekła mnie dużo bardziej niż Katniss.

Suzanee Collins stworzyła naprawdę fantastyczny świat wypełniony wieloma różnorodnymi postaciami i istotami. Mimo wszystko, sprawić żeby czytelnik zapałał sympatią do karaluchów, to nie lada sztuka. Nawet mała Botka, o której na początku myślałam, że będzie jedynie przysłowiowym piątym kołem u wozu i przeszkodą oraz ciągłym utrapieniem dla swojego starszego brata, okazała się wyjątkowo ciekawą i urzekającą osobowością. W trakcie pasjonujących przygód bohaterowie nie raz staną w obliczu trudnych dylematów, bądź będą musieli stawić czoła swoim lękom. Podziemia to wyjątkowo mroczne miejsce, w którym śmierć jest wszechobecna i czyha na każdym kroku, a jednak jest to także świat na swój sposób magiczny, niczym nowojorska Kraina Czarów, do której zamiast przez króliczą norę wpada damy szybem wentylacyjnym. Skojarzenia z ?Alicją w Krainie Czarów? nie są z resztą bezpodstawne, sama autorka przyznaje, iż pisząc Kroniki inspirowała się powieścią Lewisa Carrolla.

Dalsza część recenzji dostępna jest na blogu zewnętrznym.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...