Wybaczam
Nie oglądając się za siebie
Prąc na przód nieubłaganie
Wiem że kiedyś to zrozumiesz
Że zrobić tego nie byłem w stanie
Lecz kiedy tylko zamykam oczy
Kiedy wracają do mnie wspomnienia
Cały ten czas ten czas uroczy
Teraz zostały mi tylko marzenia
Jak kropla wody w oceanie
Jak zwykły człowiek w wielkim tłumie
Czekając na to co się stanie
I czy ktokolwiek mnie zrozumie
Wciąż siebie pytam czy było warto
Czy aby dobrze że to zrobiłem
Czuje jakby mi w ranę sól wtarto
Taki samotny bo cię straciłem
Przez jedną chwilę przez jedno słowo
Moglem przemyśleć mogłem zamilknąć
Zostałem sam nie jestem już z tobą
A teraz mogę już tylko zniknąć
Jak kropla wody w oceanie
Jak zwykły człowiek w wielkim tłumie
Czekając na to co się stanie
I czy ktokolwiek mnie zrozumie
Nie wiem co zrobić czy zacząć czytać
Kiedy przychodzi od ciebie wiadomość
Czy się gdzieś schować czy zacząć zmykać
Czuć może smutek a może radość
Zacznijmy od nowa wszystko wybaczam
Tak krótki tekst tak dużo znaczy
Wysyłam jedno słowo zwykłe przepraszam
Zwykłe przepraszam a tyle tłumaczy
Jak czarna kropla w szklance wody
Jak obcy człowiek w małej klasie
Nie czekam na to co się stanie
Ważne że ty mnie rozumiesz
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.