Szuflada

Robi wrażenie :O

I tak całkiem fajnie wyszedł.

To jest smoczyca.

To cis smok.

Wczoraj próbowałam narysować cokolwiek, wyszło tak źle, że się zirytowałam i postanowiłam szkicować codziennie, aż wyjdzie.

Wygląda trochę jakby świecił.

Ja po trzech minutach z tabletem dostaję szału, ale sukcesywnie wydłużam ten czas.

Mnie na początku tablet też strasznie przerażał. W sumie nadal trochę tak jest, bo rysuję na nim bardzo mało (ostatnio to prawie, że wcale), ale idzie go ogarnąć. Trzeba jednak poświęcić na to trochę czasu i wszystko sobie ładnie dopasować (znaleźć ulubione narzędzia w programach graficznych i się ich z grubsza trzymać).

Mnie na początku tablet też strasznie przerażał. W sumie nadal trochę tak jest, bo rysuję na nim bardzo mało (ostatnio to prawie, że wcale), ale idzie go ogarnąć. Trzeba jednak poświęcić na to trochę czasu i wszystko sobie ładnie dopasować (znaleźć ulubione narzędzia w programach graficznych i się ich z grubsza trzymać).

Mnie też odpycha głównie nieznajomość oprogramowania, bo jestem na etapie gdzie byłbym w stanie rysować dużo więcej dla siebie, ale sukcesywnie poznaję Szopa i mam nadzieję wrócić do wrzucania do netu

Spoko, ja rysuję cycki. @_@