#tudominik Superman był czarną kobietą po pięćdziesiątce
Nieszablonowa interpretacja czy tylko polityczna poprawność?
Jak każde zdrowe na ciele i umyśle dziecko, bywałem na placu zabaw. Mama siedziała na ławce i pilnowała, żebym nie zrobił sobie za dużej krzywdy, a ja bawiłem się w najlepsze wspinając się jak Asasyn po różnych niebezpiecznych konstrukcjach i czasami z nich, jak to głupie dziecko, zlatując. Kiedy zabawa zdawała mi się sprzykrzyć, szedłem do mamy z gotowością odwrotu.
Pewnego razu wracam do ławki, a tu mama siedzi z jakimś, pal licho polityczną poprawność, obcym murzynem. Co najgorsze, bezczelnie się do niej dowalał. Pamiętam, jak nazwał ją Matką Polką, co jest chyba najgorszym tekstem na podryw, jaki słyszałem. Bez takich, kolego - pomyślałem sobie i zainterweniowałem
- Mamoooo, niech ten murzyn sobie pójdzie.
W ten sposób zburzyłem kiełkujący romans i sprawiłem, że nieszczęśnik poszedł sobie ze smutkiem, żeby nigdy nie wrócić. Domyślam się, że wrócił skąd przybył (do Radomia). Nie myślcie sobie, że oberwało mu się z faktu, że był czarny. Gdyby był Azjatą, Czechem czy innym Eskimosem, zachowałbym się podobnie. A jeśli byłby polskim Januszem - tym bardziej. Sabotowałem zapędy mamowych zalotników bez względu na wszystko, taka rola pasożyta.
Rasiści z natury
Tak czy owak, epizod fajnie pokazuje, jakimi rasistami jesteśmy z natury. A przynajmniej ja jestem, tylko sobie mniemam, że jest nas więcej, co by nie czuć się jak ostatni buc.
Moje mniemanie ma spore pokrycie. Bo widzicie, internet składa się z rasistów. W jakichś dziewięćdziesięciu dziewięciu koma dziewięciu procentach.
Częścią internetu, w której siedzę, jest ta popkulturowa.
Wiecie - filmy, gry i takie takie.
I ile tam jest rasizmu!
W nowej produkcji o Supergirl pojawi się czarny Jimmy Olsen. Ale jak to czarny, przecież w komiksach był rudy! Skandal i bojkot! Przecież to taka ważna postać!
W obsadzie nowej inkarnacji Fantastycznej Czwórki ludzką pochodnią będzie murzyn? Nie może być! Przecież ma być biały i koniec!
Albo najlepsze? Nowy Bond. Kadencja Craiga nie może trwać w nieskończoność i w końcu musi doczekać się godnego następcy. Jednym z kandydatów jest Idris Elba. Świetny, brytyjski aktor z głębokim głosem i pamiętną rolą w Lutherze. Jak oglądałem ten serial, widziałem w facecie świetnego Bonda. Przystojny, potężny, budzący respekt, wreszcie z wielką klasą.
Niestety, jest czarny, więc internet zawrzał. Kolejna laurka ku politycznej poprawności! Może jeszcze stwierdzicie, że Jezus był?
Cóż, istnieją takie?
Z takimi ludźmi nie pogadasz.
Mityczna poprawność polityczna
Widzą w telewizji kogoś innej rasy, płci, orientacji, religii czy koloru koszuli od nich? - Lewactwo, gender, polityczna poprawność.
Doszukują jej się w tak absurdalnych rejonach jak popcornowe kino. A ja załamuję ręce przed ich argumentami typu ?nie bo nie?. Przecież tylu było Bondów, ilu aktorów, którzy się w niego wcielali. To nie jest jedna, spójna postać, tylko pewien symbol, archetyp, pewien ogólny zarys postaci.
Myślę, że powyższy argument nie będzie na nich nadto nośny, więc posłużę się czymś bardziej obrazowym. Nick Fury, brawurowo odgrywany przez Samuela L. Jacksona dyrektor agencji S.H.I.E.L.D. tak samo w filmach, jak i w komiksach, nie zawsze był czarny.
Oto, jak wyglądał pierwotnie.
Wraz z nadejściem rebootu uniwersum Marvela pod nazwą Ultimate, przyszła nowa interpretacja popularnego agenta. Jasne, pewnie było wielu takich, co wyzywali, że jak mogli zrobić z ich ulubionego bohatera murzyna. Że to profanacja i potwarz wobec kanonu.
Wątpię, żeby mieli coś przeciwko obecnemu Fury?emu. To największy kozak i chyba ostatnie, co można mu zarzucić, to ta śmieszna, polityczna poprawność.
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze