Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470609

[+18]Twardziele Komiksu ? Komiks zbanowany w czterech tysiącach galaktyk! (Lobo Unbound [Lobo: Wyzwolony])


bielik42

2969 wyświetleń

[+18]Twardziele Komiksu ? Komiks zbanowany w czterech tysiącach galaktyk! (Lobo Unbound [Lobo: Wyzwolony])

1096152-lobo_unbound_1.jpg

Lobo Unbound/Lobo: Wyzwolony

Scenariusz: Keith Giffen

Rysunki: Alex Horley

Kto jest największym kozakiem w świecie komiksów? Kto ma głęboko gdzieś cudze życie, dobro, bezpieczeństwo wszechświata, biedne szczeniaczki i cierpiące sieroty? Myślicie o tym czerwonym pajacu z dwoma ostrzami na plecach? Kudre bele, zgadujcie dalej. Może to Maska ? nadnaturalny Joker, pełen dowcipu i masakry? To już bliżej, ale jemu też skopałem dupę. Sędzia Dredd? Ten ciamajdowaty glina? Batman? [splunięcie]. W takim razie pozostaje nam tylko jeden wybór?

lobounbound_6.jpg

Tak jest ? Lobo ? znany również jako ?Main Man?, płatny morderca, szaleniec, ostatni z rasy Czarnianów (którą to osobiście wymordował), treser morderczych delfinów, a w serii ?Lobo: Wyzwolony? znany też jako ?Nabob?. Opisywany w tym artykule sześcio-częściowy komiks jest odrażającym bękartem, pełnym urokliwego, brutalnego wdzięku i niewybrednego dowcipu od samego twórcy Lobo ? Keitha Giffena ? oraz rysownika odpowiedzialnego za takie cuda kreski, jak komiks ?Heavy Metal?, ilustracje do gry karcianej Blizzarda ?Hearthstone?, okładki Marvela i wiele, wiele innych (tu znajdziecie jego DA). Osobiście uwielbiam Lobo całym zepsutym do cna sercem, więc nie szukajcie w tej recenzji obiektywizmu ? ?Lobo: wyzwolony? to jeden z diamentów całej serii, godny miejsca obok genialnego ?Lobo vs Mask?.

21.png

Komiks zaczyna się od krótkiej biografii głównego bohatera ? poznajemy jego dzieciństwo, lata nastoletnie, moment, w którym przeprowadził holokaust swej rasy oraz ostateczne opuszczenie jałowej planet Czarnia. Następnie przenosimy się do już właściwej historii ? Lobo jest w trakcie wykonywania kolejnego zlecenia, tym razem na muszkę biorąc jednego z ostatnich kosmitów rasy ?Humongous Scroticus? ? muskularnego prezesa międzygalaktycznej firmy, którego znakiem rozpoznawczym są dwa gigantyczne jądra, wiszące na twardych linkach. Po bardzo dynamicznym pojedynku (zawierającym m. in. wymachiwanie gigantycznymi jądrami i destrukcję pokaźnego kawałka miasta) Lobo wraca do zleceniodawcy, ale nie zachowuje się już jak Lobo, którego znamy i kochamy. Zamiast opijać zwycięstwo nasz biało-czarny morderca mruczy coś pod nosem i z wściekłością rozbija wiszące w pokoju lustro. Lobo najwidoczniej ma dość życia jako zwykły najemnik, cygara, prostytutki i tanie piwsko stało się powszednie, a nasz najemnik nie znosi rutyny. Na jego szczęście na horyzoncie pojawia się niezwykła oferta?

975215253_ccec695ddb_o.jpg

A ową ofertą jest zlikwidowanie Naboba ? władcy ultra-religijnej planety Y?abbah Dhabba Dhu, bardzo przypominającej przerysowany Bliski Wschód. Ową planetę zamieszkuje specyficzna rasa kosmitów o długich szyjach oraz niezwykle ?wybuchowym? temperamencie ? za każdym razem, gdy niewierny się do nich odezwie (bądź po prostu się zdenerwują) naciskają oni swe głowy, po czym eksplodują na tysiące krwawych strzępów. Lobo będzie musiał współpracować z tajemniczym agentem z wielkimi okularami i czarnym wąsem, ale nie przeczuwa, że cała sprawa jest zatajoną pułapką, zastawioną przez jego największego wroga ? ?Bling Bling: the Hip Hop Ho!? ? spaloną solarką dziewkę o gigantycznym biuście i jeszcze większej ambicji. Czy Lobo zdoła pokonać nienawistną rywalkę, zabić pękatego Naboba i zaliczyć wszystkie prostytutki z pałacowego Haremu?

3109871-bling+lobo.jpg

Tego możecie być pewni już w chwili zakupu owego komiksu, gdyż z okładki będzie na was patrzył uśmiechnięty Main Man, stojący wśród płonących szczątków dryfujących w kosmosie. ?Lobo: Wyzwolony? to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaką posiada komiks (i mam tu na myśli komiks, a nie ?graficzne opowieści?, jak to krytycy lubią nazywać dzieła w stylu ?Mausa?) ? nieustanną, doskonale przedstawioną rozwałkę, która zamiast odrzucać ? bawi. Lobo to masowy morderca i my o tym wiemy. Nie ma w nim absolutnie nic dobrego, ale posiada swój kodeks, składający się z dosyć prostych zasad: pić, uprawiać seks, palić, robić wszystko po swojemu?. Biada każdemu, kto w jakikolwiek sposób będzie starał się przeszkodzić naszemu czerwonookiemu mordercy w osiągnięciu celu. A jeżeli ktoś będzie na tyle głupi, by starać się Lobo kontrolować? cóż, to chyba pierwszy komiks, w którym (anty)bohater kopie kogoś w jaja tak mocno, że wybija mu tym samym kręgosłup wraz z czaszką do góry?

1096157-lobo_unbound_5.jpg

?Lobo: Wyzwolony? nie jest może bardzo długim komiksem, ale zawiera w sobie wiele niesłychanie zabawnych i tętniących akcją fragmentów. W jednym momencie Lobo jest w środku bojowego cyklonu, by następnie poważnie denerwować się siedząc na tyle autobusu, będąc zaczepianym przez dwa irytujące bachory. Kilka razy opuszczamy też Lobo, by poznać nieco więcej faktów z życia złej Bling Bling, albo podążać za ?asystentem? Lobo ? Ambush Bug ? oraz złowrogiej lasy liliputów o wielkich nosach, pragnących zdobyć i upiec napletek Lobo. Dzieje się bardzo wiele, do tego scenariusz wielokrotnie przełamuje czwartą ścianę, zwracając się bezpośrednio do czytelnika i mieszając schematy komiksu. Fabuła może i jest głupia, może i jest krótka, może i jest łatwowierna, ale za to jest też pełna doskonałego dowcipu i przemocy. To najlepsze połączenie, jakie możecie z tych pociesznych komiksów dostać.

31647_m_lobo_wyzwolony_06_03.jpg

Słówko o rysunku ? Alex Horley to prawdziwy geniusz, jeśli chodzi o przedstawienie Lobo. Poza typową górą mięśni artysta dodał naszemu bohaterowi dużo gęstszą brodę oraz wystające kły ? dzięki tym zabiegom Lobo nabrał wyglądu wściekłego goryla i z taką też gracją porusza się poprzez kolejne strony. Horley zazwyczaj parał się tworzeniem samych okładek i dokładnie widać to w tym komiksie ? każda scena jest dopieszczona, z kapitalnym kolorem i światłocieniem. Artysta bawi się też konwencją i cieniami, tworząc prawdziwie zjawiskowe sceny bitewne oraz niezapomniane postaci drugoplanowe, takie jak np. pierwszy kontakt Lobo w sprawie naboba ? panna cyborg z paskudnie różową fryzurą i błękitnymi żyłkami na zbyt okrągłych piersiach. Kontrakt zaś chowa? w swojej waginie. Ta sytuacja pozwoliła Lobo uzyskać kompletnie nową broń, zwaną ?cuchnąca dłoń?. Poza tym Horley ma talent do rysowania cycatych kosmitek.

1278858-lobo_unbound__1___p05__hg_.jpg

Nie spodziewałem się wiele po tym komiksie (ba, nawet go nie kupiłem dla siebie, sprezentowałem go bratu na urodziny), więc musicie sobie wyobrazić jak wielkie było moje zaskoczenie, gdy dostałem historię tak zabawną, jak moje ukochane ?Lobo vs Maska?. Powalający scenariusz, przepiękny rysunek, galony flaków, kości i krwi, wylewające się z każdej stronicy, nierealne cycki, przemoc, seks i dowcip. A dodatek można uznać ową historię za całkiem adekwatną parodię kultury bliskiego wschodu. Ten komiks powinien być w waszej kolekcji, o ile wiecie, co dla was dobre.

kurde bele

1278862-lobo_unbound__2___p16__hg_.jpg

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

W sumie, to nie tylko włosy i skóra. Bezimienny też ma swoje za uszami, zna się na walce i jest... nieśmiertelny. A dialogi i budowa postaci w tym RPG pozwala go prowadzić w stylu Lobo ;)

Bohater jest znakomity, ale niewiele mmiałem z nim do czynienia. Dobry tekst, lubię zasłużone chwalenie.

Link do komentarza

Panowie, bezimienny z Tormenta to zombie, nie kosmita. Nie deprawujcie mojej wyobraźni. :-D Swoją drogą fajny był komiks w którym skopał cztery litery samemu człowiekowi ze stali - supermanowi. :-)

Link do komentarza

Pisałem już kiedyś o tym komiksie, a ponieważ nie lubię pisać o rzeczach, których nie lubię Lobo należy do tych tytułów dających czytelnikowi wiele frajdy

Ps. dla mnie Maska kontra Lobo jest jednak za bardzo przesadzony.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...