Księżniczka, gorący 3DS i 2014
Witam, witam.
Tradycyjnie koniec jednego i początek drugiego roku, to czas wykwitu różnego rodzaju podsumowań, wspominek najważniejszych wydarzeń i topek na tematy wszelakie. Polityczne, rozrywkowe, naukowe i te o hodowli alpak pod Ciechanowcem. Mojej osobie również naszło na takie wywody, tematem zaś będzie dziesięć pozycji które najczęściej uruchamiałem na swoim , bądź co bądź chyba najmilszym nabytku 2014, 3DSie. Kieszokonsolka od wielkiego N, jak przystało na sprzęt XXI wieku, zlicza godziny w uruchomionych grach/aplikacjach, ku uciesze NSA, masonów, bananów Iwaty wszystkich ludzi, co się takimi małymi rzeczami przejmują. I przy okazji ułatwia zrobienie tego wpisu.
10. ORAS Demo / Pokemon Alpha Sapphire
1:33/1:12
Najnowsza odsłona Poków, a przy okazji remake częśći z GBA. Swego czasu grałem trochę w oryginał, byłem względnie nahajpowany na HOENN confirmed i machnąłem się na limitkę ze steelbookiem. I z figurką śmierdzącą świeżą farbą z chińskiej fabryki w ramach bonusu! Do tego latałem po różnych stronach za wersją demonstracyjną (thx spikain), która oprócz zwiększania hajpu, dawała różne gifty do pełnej wersji gry. I jeszcze w międzyczasie szukałem kodów na legendarną Diancie, co doprowadziło mnie nawet do pytania się w jednym z centrów handlowych o ten dobrobyt. Dni mijały, premiera coraz bliżej, hajp intensyfikuje się.
Jak przyszło co do czego, to paczka spóźniła się ze względu na pewien inny tytuł, co oznaczało brak Pokemonów na względnie obluźniony z obowiązków weekend. A jak wreszcie doszła, to eshop pokazał mi środkowy palec i stwierdził, że jest wyłączony i mi gry nie spatchuje. Console gaming at its finest. Sięgnąłem po inny tytuł, a nowe Poki ostatecznie zostały na bliżej nieokreśloną przyszłość i w kwestiach zawartości się nie wypowiem.
Chociaż te niecałe 3h z demem i fragmentem pełnej wersji były przyjemne, because Pokemony.
9. Miiverse
2:26
Socialka Nintendo i przy okazji główna aplikacja do wrzucania screenów do światowej sieci, która u mnie sporo czasu nabiła głównie na swojej ślamazarności. Nie wiem czy wynikającej z winy mojego łącza czy po prostu taka jest.
8. Puzzle Quest (Challenge of the Warlords)
5:25
Tytuł obgrywałem już w wersji na PC (i to dwa razy ? najpierw z płyty CDA, a później steamówka), ale mobilność przy tego typu grach podwyższa walory produkcji. Magia układania kulek w rządki, w połączeniu z całą tą otoczką gry RPG, dalej działa. Kilka wykładów udało się przeżyć dzięki temu. I tak, mogłem sobie ściągnąć na Androida jakiegoś darmowego, lepiej wyglądającego klona. Ale po pierwsze lubię całą stylistykę pierwszego PQ, a po drugie kto bogatemu zabroni.
7. Nintendo eShop
11:43
Ta prod?a, eShop. Konsola kulturalnie liczy czas odpalenia wszystkiego, również pobierania gier, patchy, czy przeglądania cyfrowego sklepu w poszukiwaniu demek interesujących produkcji. A Rune Factory 4 czy Kirbiasty swoją wielkość miały.
6. Kirby: Triple Deluxe
12:13
Darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby. A szczególnie Kirbiemu, bo może zassać. Świeża (premiera w 2014 roku!) odsłona platformówki z różową kulką w roli głównej wylądowała na mojej konsolce za sprawą ostatniej promocji Nintendo z darmowymi grami. Triple Deluxe to najnormalniejsza, bardzo tradycyjna, ale i porządnie wykonana platformówka z ładną grafiką. Oczywiście nic ciekawego dla tru gejmera, ale u mnie się sprawdziła i parę wykładów już uprzyjemniła. Szczególnie, że mam ją w wersji cyfrowej, to nie muszę się przejmować noszeniem karta z nią, co swoją drogą ubiło dla mnie granie w Mariana którego kupiłem z konsolą. Taki urok.
5. Persona Q
18:55
Lubię Personę 4. Obgrałem ją normalnie i na New Game+, obejrzałem obie serie anime (QUALITY), a przy okazji zacząłem się z każualowego punktu widzenia interesować poprzednimi Personami i SMT jako ogółem. Dlatego Persona Q była dla mnie must buyem w tym roku. Szczególnie, że między znajome postacie wmieszano trochę Etrian Odyssey, którą to marką również jestem zainteresowany. I jak wyszło?
Tl;dr: świetnie. Ulubione postacie z dwóch ostatnich Person (chociaż braku FeMC z P3P ciągle nie mogę wybaczyć), fajnie zrobione interakcje między ekipami z 3 i 4, oraz przyjemne łażenie i tłuczenie przeciwników po odpowiednio stylizowanych podziemiach. Jazda obowiązkowa dla każdego fana marki, a przy okazji porządny dungeon crawler. I coś, co jeszcze starczy mi na dobry kawałek czasu, bo ledwie napocząłem to ciasto, główną ekipą z Persony 4 i jeszcze daleka droga do Mary (tak, na konsoli dla dzieci również się pojawia : >).
KanjixYosuke confirmed
4. Senran Kagura Burst
25:18
Jakby to skrócił pewny znany letsplayowiec i streamer: hu hu cycki.
Gra od której nie oczekiwałem wiele i w myślach trochę traktowałem jako zakup dla żartu. Mimo tego, kart wylądował szybko w moim 3DSie, bo akurat nie mogłem spatchować świeżutkich Pokemonów ze względu na eshop. I nagle zdałem sobie sprawę, że to cholernie dobry side-scrollowany zabijacz przycisków na konsoli. Przechodzenie kolejnych misji napełnionych tonami wrogów, odpowiednio polane toną mangowego fanserwisu w postaci hojnie obdarzonych młodych dziewczyn-ninja (Katsuragi best grill w Hanzo), wciąga mocarnie. Póki co przeszedłem pierwszą linię fabularną, ale w wolnym czasie przyjdzie i czas na drugą ? każda postać ma inny sposób walki, co również świetnie urozmaica rozgrywkę i czekam jak dziewczyny z tego "złego" parta się sprawują. No i nowe stroje się same nie odblokują.
3. Super Smash Bros. (3DS)
46:17
Gra potwór, tony rzeczy do odkrycia, czysty fanserwis dla graczy Nintendo. Sam lubię włączyć grę na krótką partyjkę, wybrać Kirbiego albo Lucinę (best daughteru) i załączyć jeden z trybów na krótki seansik. Przed wyjściem do pracy, w przerwie między wykładami, czy po prostu w chwili wolnego czasu. Czasami spróbuję zaliczyć kolejny challenge, przetestuje inną postać, popoluję na trophy, posłucham świetnej muzyki z gry. W skrócie: settle it in Smash.
2. Pokemon X
55:41
Kalos confirmed. Pierwsza trójwymiarowa odsłona Pokemonów, to główny powód dla którego kupiłem kieszokonsolkę N i chyba jedyny tytuł, który mocniej obgrywałem na samym początku jej posiadania. Pierwsza odsłona szóstej generacji stworków ma swoje problemy - kiepska optymalizacja silnika, taka sobie fabuła po świetnej (pod tym względem) piątej generacji, mało poków, obniżony poziom trudności.
Ale to Poki i jako fan wciągnąłem się na długie godziny, przechodziłem fabułę, szukałem ubrań dla postaci, łapałem i lvlowałem stwory, szukałem ubrań dla postaci, ganiałem za legendarnym ptakiem po całym regionie, szukałem ubrań dla postaci, macałem swojego poka i szukałem ubrań dla postaci. Spędziłem masę czasu w tej grze i, mimo że była imo gorsza od B/W i B2/W2, to nie żałuję zakupu jej i 3DSa. A zapewne kupię i Z/X2Y2/cokolwiek Gamefreak wymyśli na kontynuacje wątków.
1. Bravely Default
103:05
Z tym tytułem jest trochę jak z jakimś tasiemcowatym komiksem/mangą. Autor początkowo ma pomysł na fabułę, wprowadza ciekawe i przemyślane postacie, które muszą stawić czoła różnym przeciwnościom losu w najróżniejszy sposób. Twórca powoli dąży do celu, gdy dowiaduje się, że jego opowieść stała się popularna i wydawca chce więcej. Autor więc bierze się do roboty, zaczyna zmieniać swoje założenia, próbuje pociągnąć fabułę dalej twistami, przywracając starych przeciwników, oraz dodając nowych. Z różnym skutkiem. Jeden niezaplanowany arc się udaje, drugi wywołuje u czytelników znudzenie, ale oni czytają dalej. Historia się przedłuża i autor, i czytelnik dalej brną. Gdy opowieść wreszcie się kończy, oboje uznają, że było warto. Mimo wszystkich złych, jak i dobrych rzeczy, warto było towarzyszyć ulubionym postaciom. Chociaż mogło to trwać dłużej.
Bravely Default fabularnie właśnie dla mnie takie jest. Dlatego też tak sporo godzin mam nabitych w tym tytule. Przechodzenie fabuły (mam jeszcze dwa akty przed sobą!), grindowanie lvli postaci i klas, odwiedzanie kolejnych bossów po raz kolejny. BD nie jest grą idealną*, nie jest moją ulubioną grą na 3DSa. Po prostu chcę zobaczyć jak to się wszystko rzeczywiście skończy, bo przyzwyczaiłem się do całej głównej ekipy. Techniczna część gry nie zawodzi (muzyka - polecam i zapraszam, Piotr Fronczewski), więc nie jest to chociaż z tej strony utrudnione. Tylko ciekawi mnie, czy jeśli zrobię podobne zestawienie za rok, to znowu pojawi się Bravely Default w top 10. A może?Bravely Second?
*Co i tak czyni BD najlepszym Final Fantasy ostatnich lat :*
Wyjście/Wejście
Trochę tego było. Mogło być więcej (Lonki czekają, MonHun czeka, nowe Poki czekają, Kid Icarus?), ale różne przyjemności życia codziennego (oraz gry piecowe i animce) łaskawie to utrudniają. Następny rok dla "starego" 3DSa pod względem gier też źle nie wygląda (kolejny remake Zeldy, jrpgi i zapewne inne wesołe gry), więc ciekawi mnie, czy i ile pozycji się z tej listy powtórzy na następnej topce. I niech Nintendo zniesie region locka wreszczcie, because muh Aikatsu game.
Do przeczytania.
- 10
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze