Pokaż mi swoje buty, powiem Ci, kim jesteś
Tym razem trochę inaczej, trochę o nas samych, a trochę o mnie. Piszcie na dole jak Wy na to patrzycie!
Lubię oceniać ludzi po wyglądzie. Całkiem możliwe, że przez to zdanie w kilka sekund straciłem Waszą sympatię lub szacunek. A może oba naraz? Jednak kompletnie nie o to mi chodzi, abyście mnie znienawidzili, któż z nas tego chce. Wielu z nas pragnie za to zrozumienia, mi zaś wystarczy, że być może po przeczytaniu poniższych słów, nie pomyślicie o mnie jako o bezuczuciowym zwierzaku.
Dlaczego miałbym tego nie robić? Człowiek ma już taką naturę, że najpierw patrzy, potem słucha, a na końcu ewentualnie myśli. Choćbyśmy nie wiem jak się starali, to i tak nasz instynkt bierze górę nad rozsądkiem. Nie wierzę nikomu, kto mówi mi, że nigdy nie ocenia ludzi po wyglądzie. Ja to robię i robią to też inni, jednak nie każdy umie przyznać się przed samym sobą. Czy takie ocenianie jest złe? Skądże, to jest dla nas zdrowe, w końcu nie robimy niczego wbrew sobie i swojej naturze, przeciwnie - postępujemy zgodnie z nią. Dlaczego w sytuacji gdy spotykam kogoś po raz pierwszy, to nie może mi się ta osoba nie podobać, bo np. nie ma gustu, źle wygląda, źle jej z oczu patrzy, krzywo się uśmiecha lub cokolwiek innego?? Uszczęśliwianie siebie na siłę nigdy nie skutkuje. Nie widzę więc w tym nic złego, dopóki nie jestem w stanie zmienić swojego zdania o tej osobie, gdy już ją poznam, sugerując się jedynie pierwszym wrażeniem, jakie na mnie wywarła. W takim wypadku jest to już cholernie niesprawiedliwe i szkodliwe dla obu stron. Wiele razy byłem pozytywnie zaskoczony osobowością wcześniej negatywnie ocenionych przeze mnie osób. Takie niespodzianki są bardzo miłe, spontaniczne i przede wszystkim - zdrowe.
Na co spogląda się widząc po raz pierwszy daną osobę, w szczególności u płci przeciwnej? To zależy właśnie od płci. Mogę zgadywać, że kobieta patrzy na oczy, wzrost, budowę ciała, ubranie ? może trafiłem, a może kompletnie spudłowałem. Nie wiem, nie mam doświadczenia. Choć nie chcę uogólniać, to u facetów sprawa jest dużo prostsza. W dużej mierze badawcze wzroki samców zatrzymują się na tych okrąglejszych częściach ciała dam. Okropne w nas jest to, że potrafimy skreślić dziewczynę tylko dlatego, że przykładowo ma nieodpowiedni rozmiar stanika, albo niezbyt zgrabne nogi. Cóż, brnąc dalej w tym kierunku musiałbym zacząć pisać o zwierzętach. Jednak nie chodzi o to, by nie patrzeć, ale by robić to uczciwie. Poza obserwacją gabarytów ciała istnieje jeszcze obserwacja ubioru naszego obiektu zainteresowania. Osobiście uwielbiam zwracać uwagę na to, jakie ktoś ma obuwie. To zaskakujące, jak wiele informacji można wykrzesać spoglądając tylko na buty. Tym sposobem nie tylko najłatwiej jest rozpoznać jakiej ktoś słucha muzyki, ale zależnie od konkretnego przypadku można wywnioskować pewną cechę charakteru, usposobienia i nastawienia do życia czy choćby stanu społecznego. Następnie, patrząc na koszulkę która reprezentuje jakiś pogląd, dostaję kolejną informację, o jej osobowości, poglądach czy zainteresowaniach. Biżuteria, makijaż lub ich brak ? kolejne wiadomości, które są pomocne. Możliwości jest wiele, szkoda tylko że zamiast pomyśleć, wielu ludzi idzie na skróty i wie, że nie warto się kimś zainteresować tylko przez nieodpowiedni kształt ?siedzenia? czy wielkość piersi. Takie zachowanie zaobserwowałem u ludzi z przedziału około 18 lat, z którymi najczęściej mam styczność. Mam nadzieję, że to nie jest choroba przewlekła i z wiekiem ustępuje.
Warto odstawić na bok dzikie, kosmate myśli o pięknych kształtach, spojrzeć na buty, nadruk na koszulce, popatrzeć w oczy, powiedzieć ?cześć? i prawdziwie kogoś poznać, tak po ludzku, bez pożądania.
15 komentarzy
Rekomendowane komentarze