Skocz do zawartości

ReadyToFallBlog

  • wpisy
    19
  • komentarzy
    112
  • wyświetleń
    11883

Pokaż mi swoje buty, powiem Ci, kim jesteś


ReadyToFall

1185 wyświetleń

Tym razem trochę inaczej, trochę o nas samych, a trochę o mnie. Piszcie na dole jak Wy na to patrzycie! :)

Lubię oceniać ludzi po wyglądzie. Całkiem możliwe, że przez to zdanie w kilka sekund straciłem Waszą sympatię lub szacunek. A może oba naraz? Jednak kompletnie nie o to mi chodzi, abyście mnie znienawidzili, któż z nas tego chce. Wielu z nas pragnie za to zrozumienia, mi zaś wystarczy, że być może po przeczytaniu poniższych słów, nie pomyślicie o mnie jako o bezuczuciowym zwierzaku.

Dlaczego miałbym tego nie robić? Człowiek ma już taką naturę, że najpierw patrzy, potem słucha, a na końcu ewentualnie myśli. Choćbyśmy nie wiem jak się starali, to i tak nasz instynkt bierze górę nad rozsądkiem. Nie wierzę nikomu, kto mówi mi, że nigdy nie ocenia ludzi po wyglądzie. Ja to robię i robią to też inni, jednak nie każdy umie przyznać się przed samym sobą. Czy takie ocenianie jest złe? Skądże, to jest dla nas zdrowe, w końcu nie robimy niczego wbrew sobie i swojej naturze, przeciwnie - postępujemy zgodnie z nią. Dlaczego w sytuacji gdy spotykam kogoś po raz pierwszy, to nie może mi się ta osoba nie podobać, bo np. nie ma gustu, źle wygląda, źle jej z oczu patrzy, krzywo się uśmiecha lub cokolwiek innego?? Uszczęśliwianie siebie na siłę nigdy nie skutkuje. Nie widzę więc w tym nic złego, dopóki nie jestem w stanie zmienić swojego zdania o tej osobie, gdy już ją poznam, sugerując się jedynie pierwszym wrażeniem, jakie na mnie wywarła. W takim wypadku jest to już cholernie niesprawiedliwe i szkodliwe dla obu stron. Wiele razy byłem pozytywnie zaskoczony osobowością wcześniej negatywnie ocenionych przeze mnie osób. Takie niespodzianki są bardzo miłe, spontaniczne i przede wszystkim - zdrowe.

Na co spogląda się widząc po raz pierwszy daną osobę, w szczególności u płci przeciwnej? To zależy właśnie od płci. Mogę zgadywać, że kobieta patrzy na oczy, wzrost, budowę ciała, ubranie ? może trafiłem, a może kompletnie spudłowałem. Nie wiem, nie mam doświadczenia. Choć nie chcę uogólniać, to u facetów sprawa jest dużo prostsza. W dużej mierze badawcze wzroki samców zatrzymują się na tych okrąglejszych częściach ciała dam. Okropne w nas jest to, że potrafimy skreślić dziewczynę tylko dlatego, że przykładowo ma nieodpowiedni rozmiar stanika, albo niezbyt zgrabne nogi. Cóż, brnąc dalej w tym kierunku musiałbym zacząć pisać o zwierzętach. Jednak nie chodzi o to, by nie patrzeć, ale by robić to uczciwie. Poza obserwacją gabarytów ciała istnieje jeszcze obserwacja ubioru naszego obiektu zainteresowania. Osobiście uwielbiam zwracać uwagę na to, jakie ktoś ma obuwie. To zaskakujące, jak wiele informacji można wykrzesać spoglądając tylko na buty. Tym sposobem nie tylko najłatwiej jest rozpoznać jakiej ktoś słucha muzyki, ale zależnie od konkretnego przypadku można wywnioskować pewną cechę charakteru, usposobienia i nastawienia do życia czy choćby stanu społecznego. Następnie, patrząc na koszulkę która reprezentuje jakiś pogląd, dostaję kolejną informację, o jej osobowości, poglądach czy zainteresowaniach. Biżuteria, makijaż lub ich brak ? kolejne wiadomości, które są pomocne. Możliwości jest wiele, szkoda tylko że zamiast pomyśleć, wielu ludzi idzie na skróty i wie, że nie warto się kimś zainteresować tylko przez nieodpowiedni kształt ?siedzenia? czy wielkość piersi. Takie zachowanie zaobserwowałem u ludzi z przedziału około 18 lat, z którymi najczęściej mam styczność. Mam nadzieję, że to nie jest choroba przewlekła i z wiekiem ustępuje.

Warto odstawić na bok dzikie, kosmate myśli o pięknych kształtach, spojrzeć na buty, nadruk na koszulce, popatrzeć w oczy, powiedzieć ?cześć? i prawdziwie kogoś poznać, tak po ludzku, bez pożądania.

15 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Czyli sugerujesz tutaj, że oceniasz ludzi po częściach garderoby, ale po rozmiarze stanika już nie wypada? Przecież ciało to też wyznacznik naszego podejścia do różnych rzeczy. No i chyba nie ma nic bardziej naturalnego niż spoglądanie "z pożądaniem", bywa to mniej przede wszystkim mniej błędne niż ''nosi glany, pewnie słucha metalu".

Jasne, warto nie być dupkiem i nikogo nie skreślać za wygląd i dlatego że nie chcemy się z nim przespać, ale to już cecha charakteru, a nie tego że podoba nam się czyiś tyłek.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Całkiem możliwe, że przez to zdanie w kilka sekund straciłem Waszą sympatię lub szacunek.

Straciłeś moją sympatię i szacunek. :]

Człowiek ma już taką naturę, że najpierw patrzy, potem słucha, a na końcu ewentualnie myśli.

Słówko "ewentualnie" zastąpiłbym "czasami".

Okropne w nas jest to, że potrafimy skreślić dziewczynę tylko dlatego, że przykładowo ma nieodpowiedni rozmiar stanika, albo niezbyt zgrabne nogi.

To się nazywa biologia. Kobieta jest dla faceta obiektem seksualnym, czy to się nam (i feministkom) podoba, czy nie.

Tym sposobem nie tylko najłatwiej jest rozpoznać jakiej ktoś słucha muzyki

Chyba u młodzieży. :P Albo u osób, które się na gig wybierają.

Następnie, patrząc na koszulkę która reprezentuje jakiś pogląd

A jak nie reprezentuje? Jak ktoś ma np. polówkę od Lonsdale, to co można o nim powiedzieć?

Mam nadzieję, że to nie jest choroba przewlekła i z wiekiem ustępuje.

Część się wyrabia, część nie. Nic na to nie poradzisz.

Warto odstawić na bok dzikie, kosmate myśli o pięknych kształtach, spojrzeć na buty, nadruk na koszulce, popatrzeć w oczy, powiedzieć ?cześć? i prawdziwie kogoś poznać, tak po ludzku, bez pożądania.

Tak w ogóle, to ten tekst wyślij redakcji Bravo. Oni się lubują w takich życiowych poradnikach. :D

  • Upvote 3
Link do komentarza
Okropne w nas jest to, że potrafimy skreślić dziewczynę tylko dlatego, że przykładowo ma nieodpowiedni rozmiar stanika, albo niezbyt zgrabne nogi.

Chyba ty.

To zaskakujące, jak wiele informacji można wykrzesać spoglądając tylko na buty. Tym sposobem nie tylko najłatwiej jest rozpoznać jakiej ktoś słucha muzyki, ale zależnie od konkretnego przypadku można wywnioskować pewną cechę charakteru, usposobienia i nastawienia do życia czy choćby stanu społecznego.

Trochę byś się pomylił, jakbyś mnie zobaczył w dresach i adidasach, bo mi tak wygodnie.

Wg mnie bardzo często można się pomylić co do osoby ze względu na wygląd. O wiele więcej może dać posłuchanie kogoś przez minutę.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Warto odstawić na bok dzikie, kosmate myśli o pięknych kształtach, spojrzeć na buty, nadruk na koszulce, popatrzeć w oczy, powiedzieć ?cześć? i prawdziwie kogoś poznać, tak po ludzku, bez pożądania.

Powiedział człowiek, który ocenia ludzi po szatach... Osobiście wolę oceniać ludzi po tym, co mają w głowie i jak się zachowują.

Link do komentarza

No właśnie, kim Ty do diabła jesteś że botki kupujesz? (I co to do cholery są te "botki"? ^^)

Taki trzewik, ale jednak nie trzewik - tak mniej więcej za kostką zaraz się kończą ;).

Link do komentarza

@Abyss

Tylko że na ciało nie mamy tak dużego wpływu, jak na nasz ubiór, a to jest istotna różnica.

@Stillborn i Holy.Death

Wszystkie "riposty" i odpowiedzi na Wasze komentarze są zawarte w moim tekście.

@Elano

Dzięki, że wyrwałeś moje zdanie z kontekstu.

Link do komentarza

Stillborn, wybacz, ale nie wskażę Ci palcem konkretnych fragmentów tekstu, ani też nie odpowiem swoimi słowami na Twoje argumenty, które nie przedstawiają konkretnego stanowiska. Piszesz co Ty byś zrobił, co mnie w sumie nie obchodzi, podajesz argumenty, które obaliłem w tekście i momentami przytakujesz. O czym mam z Tobą rozmawiać?

Otton, co do tych botków... sam nie wiem, widząc kogoś w botkach pomyślałbym, że to w sumie spoko, bo aktualnie nie miałbym odwagi pokusić się o tego typu obuwie ;)

Demonir, nie miałem o tym pojęcia, a uwierz mi, że nie zaglądam tutaj często. Jednak chętnie zerknę ;)

Link do komentarza

Stillborn, wybacz, ale nie wskażę Ci palcem konkretnych fragmentów tekstu

I tak bym nie zauważył, na co palcem wskazujesz. :P

ani też nie odpowiem swoimi słowami na Twoje argumenty, które nie przedstawiają konkretnego stanowiska.

Znaczy Twojego stanowiska? No tak, to wiele wyjaśnia.

Piszesz co Ty byś zrobił, co mnie w sumie nie obchodzi

Idealny współdyskutant. Wygłosić brednie i krzyczeć "nie obchodzi mnie twoje zdanie!" Ile Ty masz lat? 13?

podajesz argumenty, które obaliłem w tekście

Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale póki co, to tylko Ty widzisz to obalanie.

momentami przytakujesz

Raz. Jeden.

Link do komentarza

Okej, czepiajmy się słówek.

A co mam robić, kiedy rzucasz banały typu: "co mnie w sumie nie obchodzi"? Wrzucasz wpis na blog, umożliwiasz zamieszczanie komentarzy i co? Dziwisz się, że ktoś się nie zgadza?

Nie będę dalej odpowiadał

Masz rację - strzel fochem.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...