Skocz do zawartości

ReadyToFallBlog

  • wpisy
    19
  • komentarzy
    112
  • wyświetleń
    11883

"Zniewolony" - recenzja


ReadyToFall

422 wyświetleń

zniewolony-12-years-a-slave-b-iext24420658.jpg

Jeśli narzekasz na zbyt twarde i niewygodne łóżko i zastanawiałeś/aś się nad kupnem nowego, wstrzymaj się. Zamiast tego, przeczytaj książkę ?Zniewolony. 12 Years a Slave?. Być może zaoszczędzisz okrągłą sumkę, bo po tej lekturze posłanie jakimś magicznym sposobem staje się kilkukrotnie bardziej komfortowe.

Dzieje się tak dlatego, że ta książka opowiada o trudach niewolniczego życia, pokazuje jak bardzo przykra może być ludzka egzystencja i pozwala docenić wygodę dzisiejszych czasów. ?Opowiada? w tym wypadku jest dobrze użytym słowem. Historia dotyczy Solomona Northup?a, który jako czarnoskóry, wolny obywatel Stanów Zjednoczonych, w 1841r. przez podstęp popadł w niewolę na 12 lat. Tuż po odzyskaniu wolności spisał swoje wspomnienia, które w efekcie stały się książką sygnowaną jego nazwiskiem. Nieco zadziwił mnie ten fakt, ale nie wyobrażam sobie, by stworzył ją ktokolwiek inny, niż główny zainteresowany ? Solomon.

O istnieniu Northupa dowiedziałem się, oglądając trailer filmu opartego na jego historii. Media dość intensywnie promowały tę ekranizację, która jest również zdobywczynią kilku oscarów, podczas gdy o powieści niewiele wiadomo. Ekranizacja ponoć wypadła bardzo dobrze ? czego jestem bardzo ciekaw, ponieważ książka nie ma wybitnie wartkiej akcji i rzadko zaskakuje przewrotami w fabule. Co nie znaczy, że źle się ją czyta!

Początek, w którym Solomon opisuje swoją drogę do niewolnictwa, jest niewątpliwie zaskakujący i ciekawy ? tę część nazwałbym częścią ?filmową? lektury. A teraz wyobraźcie sobie, że macie za zadanie opisać ostatnie 12 lat swojego życia. Byłoby ciężko, zwłaszcza, gdybyście przez cały ten czas byli niewolnikami. Dlatego Northup wybrał tylko najważniejsze wydarzenia i aspekty jego życia w tym okresie. Od tego momentu zmienia się sam charakter powieści ? z dynamicznego i fabularnego - na bardziej opisowy. Wszyscy wiemy, że niewolnictwo kiedyś tam było, może nawet całkiem niedawno, ale w większości to tyle. Opis życia Solomona całkowicie rozświetla tę kwestię, uświadamia, czym tak naprawdę było niewolnictwo i na czym polegało. Momentami ten opis jest bardzo brutalny, motyw biczowania czarnoskórych czy różnego typu kar i tortur często przewija się przez strony. Jednak tym, co pozostanie mi w pamięci po lekturze, nie będą tortury, lecz kilka innych niesamowitych scen. Jest to przede wszystkim całonocny, morderczy i sztuczny taniec (a raczej jego parodia), do którego byli zmuszani niewolnicy (wśród nich również Solomon) dla swojego pana. Ten ?taniec?, jak i sytuacja, w której Northup ucieka przed swoim panem, obiecującym, że roztrzaska mu głowę trzymaną w dłoni siekierą, wydają się wręcz wyjęte z jednej z książek Kinga. Jednakże tego typu momentów nie jest dużo, a książka często daje okazje do wytchnienia, choćby poprzez dość szczegółowy opis produkcji trzciny cukrowej lub uprawy bawełny. Miło przeżywa się wzloty Solomona, smucą zaś jego niepowodzenia czy śmierć któregoś ze znajomych. Tajemnica współczucia dla jego osoby tkwi w tym, że był miłym, pomocnym i po prostu dobrym człowiekiem, którego spotkała wielka niesprawiedliwość. Solomon zdecydowanie nie jest egoistą i wiele miejsca poświęca na opisanie historii swoich przyjaciół oraz znajomych. Niekiedy można odnieść wrażenie, że jego historia jest zaledwie pretekstem do przedstawienia niewolniczego życia. To życie wydaje się być ukazane bardzo sprawiedliwie, widać ciemne i jasne strony niewolnictwa, sprawiedliwych właścicieli i tyranów bez uczuć.

Zastanawia mnie, w jakim stopniu osoby trzecie ingerowały w język tego utworu, bo jest bardzo specyficzny. Na początku razi on dziwną składnią i równie dziwnymi konstrukcjami zdań, sprawia wrażenie pewnej niedbałości. Po kilkudziesięciu stronach, gdy przywykniemy, ten karkołomny styl staje się naturalny i przyjemny w odbiorze, chwilami można odnieść wrażenie, że słucha się opowiadania. Doszło do tego, że w którymś momencie, czytając jedno ze zdań, byłem zachwycony kunsztem literackim autora. Nie brakuje niestety potknięć, najczęściej są to nieciekawe i nic nie znaczące opisy drogi, jaką przebywa Northup ? w ciągu 12 lat niewoli mało interesującym wydaje się fakt, w którym miejscu skręcił przykładowo w lewą stronę. Występuje wiele charakterystyk różnych postaci, które, przyznam szczerze, od czasu do czasu mieszały mi się i nie zawsze zapadały w pamięć. Dialogów jest bardzo mało, co prawda fakt ten nie sprawia, że odbiór lektury jest bardzo męczący, ale mogłyby występować trochę częściej.

Zawiodłem się na samej końcówce ? wyobrażałem sobie ciekawy opis przeżyć i uczuć związanych z powrotem do rodziny po 12 latach, czekałem na ten moment z niecierpliwością. Niestety jest on bardzo krótki, zajmuje zaledwie mniej więcej stronę. Zamiast tego otrzymałem szczegółowo opisaną drogę do wolności, informacje o tym, jakie formalności musiały zostać spełnione i najgorsze ? sceny w sądzie pomiędzy Northupem a jego byłymi prześladowcami. Być może komuś wyda się to interesujące, zwłaszcza, że w przypisach znajdują się oficjalne listy i pisma, dzięki którym Northup odzyskał wolność.

Patrząc na tę pozycję jako na całość, ciężko jest szukać tutaj szybkiej akcji, zaskoczeń i napiętej atmosfery, ale jeśli ktoś chce dowiedzieć się czegoś o świecie na przykładzie prawdziwej historii, jest to dobry wybór. Lektura ?Zniewolony. 12 Years a Slave? nie sprawiła, że oburzam się słysząc kolejny rasistowski żart, ale spowodowała, że nie odbieram go bezmyślnie, tylko dostrzegam w nim coś więcej niż pretekst do śmiechu.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...