Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470622

Podażając za... Romanem Polańskim: Tron we krwi (?Tragedia Makbeta?)


bielik42

1915 wyświetleń

Podażając za... Romanem Polańskim: Tron we krwi (?Tragedia Makbeta?)

7436849.3.jpg

Tragedia Makbeta/ The Tragedy of Macbeth

Rok: 1971

Występują: Jon Finch, Francesca Annis, Martin Shaw, John Stride, Paul Shelley, Terance Bayler

Kariera Romana Polańskiego jawi się jako niezwykły ciąg wzniesień i upadków, w którym każdy kolejny upadek coraz bardziej boli, a następne objawienie powoduje niezwykłą radość ? na początku lat 70-tych nasz najbardziej nie-polski reżyser był stanowczo na fali, mając za sobą kontrowersyjne ?Dziecko Rosemary? oraz nie mniej kontrowersyjny skandal, który to wydarzył się w trakcie kręcenia ?Tragedii Makbeta? ? jego żona wraz z nienarodzonym dzieckiem została zamordowana w swoim domu przez wyznawców Mansona?

macbeth.jpg

?Jeżeli myślisz, że ten film jest krwawy, to najwyraźniej nie widziałeś mojego mieszkania? ? takie oto słowa miał ponoć rzec Polański, gdy producent zwrócił uwagę na niespotykaną w ekranizacjach sztuk teatralnych wzmożoną brutalność. Historię Makbeta zna niemal każdy człowiek o średnim wykształceniu ? stworzone przez Szekspira w XVII w. arcydzieło teatralne traktuje o drodze do władzy tytułowego Makbeta ? księcia (a potem króla) szkockiego ? który po usłyszeniu tajemniczej przepowiedni trzech wiedźm postanowił zdradzić swego władcę i przejąć tron. W uzyskaniu potęgi pomaga mu równie spragniona władzy Lady Makbet, a cała droga do tronu spływa we krwi ? Makbet morduje zarówno wrogów, jak i sprzymierzeńców, zagarniając cały kraj i stając się tyranem.

thetragedyofmacbethavi0.jpg

Oczywiście adaptacja Polańskiego nie była pierwszą w historii filmu (wcześniej powstała m. in. słynna wersja Orsona Wellesa z 1948 roku i ?Tron we krwi? Kurosawy), ale z pewnością zapisała się w historii jako ?najkrwawsza? i ?największa klapa? ? ?Tragedia Makbeta? to jeden z wielu upadków Polańskiego, po których zazwyczaj robił sobie przerwę na pierdoły (vide nie tak dawna reklama z Heleną Bohem-Carter), by nabrawszy sił zrobić coś niezwykle ciekawego. Patrząc dziś na ową ?klapę?, którą ?Tragedia Makbeta? sobą przedstawia trudno sobie wyobrazić, dlaczego ów film miałby być mało dochodowy. Poszczególne aspekty wręcz temu przeczą! Mamy tu doskonałe ujęcia, świetne aktorstwo, całkiem wiarygodne efekty specjalne (poza kiepskimi efektami komputerowymi, typu widmowy nóż) i samą historię Makbeta, która przecież jest trzymająca w napięciu niemalże cały czas. Niestety kilka innych czynników również swoje dodało do upadku dzieła.

thetragedyofmacbethavi0.jpg

Po pierwsze ? Polański nie był jedynym, który na początku lat 70-tych postanowił wyjść z filmem kostiumowym, ba ? część widowni zaczęło z pewnością mogła poczuć się znużona kolejną ?adaptacją słynnej sztuki średniowiecznej?. Innym kłopotem był fakt, że ?Tragedia Makbeta? nie miała w sobie nic innowacyjnego (jak ?Tron we Krwi) ani nic absolutnie genialnego (klimat u Orsona Wellesa), a na dodatek reżyser przeniósł sztukę Szekspira dosłownie, czyli każdy dialog jest tu mówiony wierszem, a aktorzy sypią anarchizmami jak z rękawa. Wiadomo, że jest to świetny zabieg artystyczny ? dialogi Szekspira ciężko usprawnić ? aczkolwiek wielu potencjalnych widzów raczej odpuści sobie film, który bardziej przypomina teatr?

macbeth-crop-2.jpg

?Tragedia Makbeta? to jeden z niewielu filmów Polańskiego, o którym nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Widać w nim, że Polański przebywał w głębokiej żałobie po utracie dziecka i żony, widać jego wściekłość we wściekłości bohaterów, walczących ze sobą bez pardonu i bez żadnej litości. Mamy tu kilka pięknych scen, wprost udających dzieła flamandzkich mistrzów pędzla (naturalistyczna scena sabatu), jest też kilka nad wyraz dosadnych (m. in. zamordowanie króla ? scena ta była kompletnie pominięta w sztuce), muzyka jest dopasowana, scenografia, światło i kamera ? wszystko w najlepszym porządku, ale zabrakło iskry bożej. Jeżeli jesteście wielbicielami filmów kostiumowych, to warto po ten tytuł sięgnąć, w innym wypadku ? najprawdopodobniej będziecie się nudzić, lepiej zerknąć na dzieło Kurosawy.

Zwiastun:

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...