Zagrajmy w The Legend of Zelda: Ocarina of Time - prolog
Wpis opublikowany przez Mariusz Saint
1004 wyświetleń
Tak, już nadszedł ten czas - na Legend of Zelda: Ocarina of Time właśnie. Na grę o której słyszał prawie każdy polski gracz i zapewne ma jakieś podstawowe pojęcie o co tam chodzi, ale prawdopodobnie w nigdy w nią nie zagrał osobiście. Dla mnie natomiast jest to ulubiona gra w ogóle i ten letsplay chcę wykorzystać jako pretekst do powrotu do Ocarina of Time po ładnych kilku(nastu) latach odkąd grałem po raz ostatni.
Ze względu na fakt wydania Final Fantasy VII na PC i generalnie dużo większej niż Legend of Zelda popularności całej serii FF w Polsce wcześniej darowałem sobie jakieś przybliżanie skąd to się wszystko wzięło (no dobra, nie do końca umiałem się powstrzymać przy wideorecenzji Advent Children), ale w przypadku Ocarina of Time uznałem, że warto jednak trochę więcej opowiedzieć skąd to się ta gra wzięła - szczególnie że opowieść ta jest moim zdaniem ciekawa. Stąd właśnie wstęp do letsplaya Ocarina of Time zalinkowany powyżej - nieco podobny w konstrukcji do mojej wideorecenzji Advent Children. (Przy okazji: robienie tego typu filmików zajmuje mi olbrzymie ilości czasu w porównaniu do nagrywania letsplayów i jeśli nie będę się czuł szczególnie zmotywowany to raczej będę unikał ich tworzenia w przyszłości.)
O czym tam w ogóle bredzę:
00:00 - wstęp
01:11 - bardzo krótko o Nintendo, NES, GameBoyu, SNES i pobieżnie o Zeldach na te konsolki
02:42 - historia kontraktów z Sony i Philipsem na stworzenie dostawki CD do SNES-a i konsekwencje tych zdarzeń: Sony PlayStation oraz CD-i
04:02 - krótko o Zeldach na CD-i (Link, mah boi)
04:52 - Nintendo 64 w kontekście PSX i Sega Saturn
05:44 - trochę o Super Mario 64 i dlaczego to taka ważna gra
07:16 - joypad do Nintendo 64, wyposażony w analogowy joystick
08:15 - przystawka 64DD
09:50 - w skrócie o skomplikowanym procesie developingu Legend of Zelda: Ocarina of Time; jeśli ktoś jest zainteresowany tym zagadnieniem, to
10:45 - moment premiery Ocarina of Time i recenzja w Famitsu, dygresja o inflacji ocen w recenzjach
12:25 - krótko o sterowaniu w grze, Z-targeting
13:05 - bardzo krótko o kolejnych Zeldach 3D: Majora's Mask, Wind Waker, Twilight Princess, Skyward Sword
13:58 - moje osobiste podejście do Ocarina of Time (trigger warning/autism alert)
16:31 - spekulacje na temat popularności (czy też jej braku) serii Legend of Zelda w Polsce, próba uzasadnienia własnego uwielbienia dla Ocarina of Time w tym kontekście
18:00 - dygresja na temat wrzucania newsów o Legend of Zelda na polskich serwisach o grach
19:00 - zaproszenie do właściwego letsplaya Ocarina of Time!
Ocarina of Time to gra gdzie więcej grasz niż poznajesz fabułę i bohaterów, dlatego na jej temat mam zdecydowanie mniej do powiedzenia/napisania niż na temat gier z serii FF, więc teksty towarzyszące kolejnym odcinkom lp będą dużo krótsze. Mój pomysł jest generalnie taki: w nagraniu jest o grze, we wpisie są moje (krótkie) wspominki z grania.
Skoro na nagraniu jest wstęp skąd gra się wzięła, to moje jedno wspomnienie związane jest z tym wydaniem Neo Plus, gdzie była recenzja Ocarina of Time. Gra dostała dychę, jeśli dobrze pamiętam, choć grafik kierując się dziwnymi pobudkami na okładkę numeru wrzucił logo Dreamcasta. Recenzja zilustrowana była kiepskiej jakości screenami z pierwszych lokacji, które łapane były najpewniej przez samą redakcję.
Niewinne pacholę, jakim wtedy byłem, porwało egzemplarz z dolnej półki w lokalnym empiku, to było chyba grudniowe wydanie - i gdy okulary przestały być zaparowane, przeczytałem całą recenzję natychmiast, nie czekając, aż dotrzemy do domu. Użyłem liczby mnogiej, bo akurat byłem na przedświątecznych zakupach z moją rodzicielką, która po raz pierwszy po wieloletniej chorobie w ogóle była w stanie wyjść z domu i chodzić samodzielnie - do centrum miasta podjechaliśmy autobusem, a przeze mnie na autobus powrotny się spóźniliśmy i musieliśmy podejść kawałek do następnego przystanku, przez śnieg.
Jak się zastanowić, to wiele rzeczy przez te 15 lat zniknęło: Neo Plus, wspomniany empik, ten konkretny przystanek autobusowy, śnieg w zimie...
-
13
3 komentarze
Rekomendowane komentarze