Skocz do zawartości

Blog o grach

  • wpisy
    7
  • komentarzy
    18
  • wyświetleń
    5703

Grand Theft Auto V - opinia (czy coś)


Bezloginu

668 wyświetleń

Producent: Rockstar North

Wydawca: Rockstar Games

Platformy: PS3, XBox 360 (od jesieni 2014 także PC, PS4, XBox One)

Grano na: PS3

Jako że akcja gry toczy się w San Andreas to gra aż się prosi o porównania do GTA:SA, a to jedna z moich ulubionych gier (nie wyścigowych). W dodatku mogło to być połączenie GTA: SA z GTA IV co dałoby grę niemal idealną. I jak to wyszło?

San Andreas kiedyś i dziś

Ogólnie jeśli chodzi o geografię San Andreas mocno się zmieniło. Trochę to dziwne ale da się przeżyć. No i tutaj mamy ?tylko? jedno miasto ? Los Santos które też mocno się zmieniło geograficznie. I stan uwspółcześnił się oczywiście ze względu na umiejscowienie akcji w dzisiejszych czasach. Generalnie teren oddany do dyspozycji bardzo spodobał mi się. Samo Los Santos bardzo polubiłem ze względu na słoneczny klimat, a przecież reszta stanu też jest fajna. Bo San Andreas w GTA V jest rozległe, ma wiele Easter Eggów, sekretów i nawiązań do popkultury. Zresztą są nawet o tym filmiki w sieci. Jest tu wiele aktywności pobocznych ? mamy tu zadania nieznajomych i dziwaków, przypadkowe zdarzenia, skoki spadochronowe, tenis, golf, wyścigi, kino, kluby ze striptizem, telewizje, internet i w nim giełdę, kupowanie nieruchomości i związane z nimi misje, yoge, triatlon, możemy sobie dorobić jako taksówkarz, rzutki, polowania, wyjścia ze znajomymi. Nie wszystkie są świetne, czasem przez model jazdy, ale na nudę nie ma co narzekać zwłaszcza, że samo podziwianie stanu i grafiki daję dużo frajdy.

Chodzę, jeżdżę, pływam, latam, strzelam

Chodzenie nie uległo za dużym zmianom w stosunku do czwórki. Jak dla mnie to dobrze ? mamy tu takie fajne poczucie sporej bezwładności bohaterów. Nie jest to oczywiście bardzo szybki sposób poruszania się. Na szczęście mamy do dyspozycji różne pojazdy. I jak z modelami jazdy? Na rowerze jeździ się dość poprawnie choć nie jakoś rewelacyjnie. Lecz rowery mogą dawać frajdę, szczególnie BMX-y. Samochodami jeździ się dobrze ? model jazdy jest odpowiednio wyważony pomiędzy zręcznościowym a symulacyjnym. Dobrze się nimi przemieszcza i dają zabawę. W locie można obracać samochód co jest trochę dziwne ale jednak przydatne i może być fajne (np. do próby zrobienia backflipa samochodem). Ale już z modelem jazdy motorami nie jest zbyt dobrze. To chyba przez zbytnie pójście w tryb zręcznościowy choć mogę się mylić. Ale i tak dość łatwo można wypaść. Motory jakoś dziwnie skręcają i w dodatku jest też dziwna praca kamery podczas skręcania. I nie czuć zbyt bardzo mocy pojazdu. Szczególnie zawiodłem się na jeździe terenowego motocykla. A więc motory nie są zbyt dobrym sposobem poruszania się jak i zabawy choć backflipy robi się całkiem fajnie. Jeszcze gorzej jest z quadami ? model jazdy nimi jest jakiś drętwy. Ani nie sprawia frajdy, ani nie jest to zbyt dobry sposób na przemieszczanie się. Łódkami kieruje się nieźle ale nie daje to jakieś wielkiej frajdy. Więcej frajdy daję pływanie skuterem wodnym choć też nie jest rewelacyjne, łódkami i skuterami wodnymi jakby zbyt łatwo się skręca co niezbyt mi odpowiada. Mamy również do dyspozycji batyskaf który pozwala nam również na nurkowanie i jest on dość wolny i nie daję zbytnio zabawy. A pływanie i nurkowanie postaciami jest całkiem niezłe. Latanie samolotami nie zachwyca ? jakoś nie czuć zbyt bardzo bezwładności ale to jednak szybki sposób na przemieszczanie się (choć gorzej z lądowaniem). Jest też odrzutowiec i jest oczywiście szybki i lata się nim lepiej niż zwykłymi samolotami. Helikopterami lata się dość słabo ale gdy już lecimy szybko jest trochę lepiej. Jednak helikoptery to sprawny środek przemieszczania się. Strzela się fajnie chociaż z autocelowaniem jest dosyć łatwo. System osłon nie jest najgorszy ale też nie perfekcyjny. Słabo przechodzi się z osłony do osłony.

Postacie

Michael ? jego chyba najbardziej polubiłem ale tak bardziej od strony fabularnej. Jest to w miarę ciekawa postać ale coś jakby nie do końca wyszła.

Franklin ? z niego też jakby chcieli zrobić głęboką postać ale niezbyt im wyszło. Lecz nim najbardziej lubiłem chodzić/jeździć/itd. po San Andreas.

Trevor ? jego nie lubię. I w sumie raczej ciężko go polubić. Choć fabularnie jest kilka fragmentów gdzie okazuję się w miarę ludzki. No i kilka razy można mu współczuć. Ogólnie jest to chyba najlepiej zbudowana postać ale po prostu nie polubiłem go.

I fajne jest to, że każdego z nich możemy zabrać do fryzjera czy salonu tatuażu bo to sprawia że bardziej zżywamy się z postacią, że jest to twój Michael, Franklin i Trevor. W dodatku jest to całkowicie opcjonalne. Skoro już wspomniałem o personalizacji bohaterów to napiszę, że oczywiście można kupować im ubrania (każdemu inne) i jest ich dość dużo i są dość fajne, ale oni często przebierają się podczas gdy nimi nie sterujemy więc lepiej raczej się nie przywiązywać do danego stroju. Oczywiście możemy przełączać się pomiędzy bohaterami, nie zawsze pomiędzy wszystkimi trzema ze względów fabularnych. I to jest ta jedna z największych nowości w GTA V. Wyszło to całkiem spoko głównie jeśli chodzi o włóczenie się po okolicy choć w czasie zadań fabularnych też jest dobrze. Może nie jest to niesamowita rewolucja ale dobra innowacja i fajnie jakby to zostało w kolejnych częściach byleby nie było zbyt naciągane fabularnie.

Grafa ? rewelacja

Graficznie gra jest po prostu świetna. Ma niesamowicie ładną grafikę. Wręcz ?obrzydza? mi inne gry. I jeszcze jest bardzo słonecznie. Być może to taki filtr, jak tak to jest bardzo fajny. Animacje też są bardzo dobre: jest ich bardzo dużo i są płynne. W GTA (co najmniej od trójki) dość istotną rolę odgrywa soundtrack. Do tej pory jednak mieliśmy muzykę głównie ze stacji radiowych i ewentualnie jakąś wstawkę w menu czy przy wczytywaniu. Teraz muzyka towarzyszy nam podczas misji i muszę przyznać, że podczas niektórych świetnie to zrealizowano. W stacjach radiowych też jest dobrze, nawet bardzo dobrze ale... eh.. szału nie ma. Gra ma oczywiście trochę drobnych błędów lecz nie są one strasznie frustrujące czasem niektóre mogą pomóc jak np. odnawianie życia gdy szybko przełączymy się i wrócimy na tą samą postać. Zresztą z tego możemy mieć sporo innych korzyści, polecam zobaczyć jakieś filmiki w sieci. Lecz samo przełączanie się pomiędzy postaciami nie jest okropnie długie. Co do innych czasów ładowania ? to gdy odpalamy grę jest długie, owszem, ale to nie jest najgorsze. Najgorsze są za to wczytywania podczas wchodzenia i opuszczania garażu. Jest ono szczególnie frustrujące gdyż garaże przy domach nie ?wymagają? wczytywania i nie spędzamy tam zbyt dużo czasu. Reszta czasów ładowań jest w miarę w normie.

Fabuła i misje

Fabuła jest dość dobra choć nie bardzo dobra. Zbudowana jest z wątku głównego i wielu wątków pobocznych które nie są zakończone zbyt dobrze. Z zakończeniem ogólnie mam trochę dziwnie bo wybrałem opcję A, a jak wiem (z CD-Action i od brata) opcja C jest najbardziej rozbudowana i najlepiej kończy różne wątki. Opcja A jest dosyć gorzka. Ważnym elementem fabuły są głośno zapowiadane napady. I napady są rzeczywiście bardzo fajne i ekscytujące. Wybór sposobu i przygotowania do nich to też fajne elementy. Szkoda tylko, że skoków jest niezbyt dużo i w dodatku dużą kasę dostajemy właściwie z dwóch z nich. Inne misje też są fajne, czasem mocno odjechane choć zdarzają się gorsze i nudniejsze. Czasem niektóre misje miały zbyt wysoki poziom trudności na szczęście można pominąć fragment misji.

Ogólnie bardzo spodobało mi się Grand Theft Auto V. Fajnie mi się w to gra. Nie przeczę że to w sporej mierze dzięki świetnej grafice. Jednak GTA V nie przebiło nawet GTA: San Andreas. Nie przebiło nawet GTA IV. Jasne że jest bardziej rozbudowane i ma wiele poprawionych mechanik. Oczywiście może to być spowodowane sentymentem do GTA: San Andreas ponieważ minęło sporo czasu odkąd pierwszy raz w to zagrałem.

Nie grałem jeszcze w GTA Online więc po co mam o nim pisać?

Dziękuję że przeczytałeś ten tekst!

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Jednak GTA V nie przebiło nawet GTA: San Andreas. Nie przebiło nawet GTA IV.

Żeby nie przebić czwórki, gra musiałaby być mała, brzydka, ponura i okrojona z terenów poza miastem.

A raczej taka nie jest.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...