Kolejna p********a teoria spiskowa...
Ojej...
Tak dawno mnie tutaj nie było, że aż wcale (oczywiście według potencjalnego czytelnika tego wpisu...).
O czym by tu... BULLSHIT. Bywało się no-lifem tu i tam w internecie, obserwowało rozwój gier, rendererów, pod względem technicznym. sam połknąłem bakcyla i troche pobawiłem się paroma programami, grami i różnorakim wachlarzem "benchmarków", tylko po to by nacieszyć oczy "fotorealistyczną" grafiką. Wychodziły Crysisy, Unreale, Battlefieldy i ogólnie - wciąż widać ten graficzny przepych, wśród wiodących twórców gier, sprzedających nam bezwstydnie od 2 lat, niemalże ten sam szajs. Dlaczego szajs i co gorsza - bezwstydnie? Już wyjaśniam.
Olałem sprawę, wyrosłem z tego po prostu, lecz kilka dni temu, w nostalgii (językowi puryści, z góry mówię pa pa) za dawnym sobą, po dość długiej przerwie pokusiło mnie, by znów nachylić głowę i posłuchać co w trawie piszczy. Zdumiewający jest fakt, że to co "odkryłem" jest już przykryte grubą, dwuletnią warstwą internetowego kurzu, lecz moje znalezisko jest mimo to fenomenalne. Symulator "real-time path tracing", dla laików może brzmieć jak coś mało interesującego a dla "obeznanych" - po prostu mało wiarygodnie. Prostymi słowami - renderowanie w czasie rzeczywistym realistycznego oświetlenia, odbijającego się oraz pochłanianego przez powierzchnie. Pff?! Nuda... Sprawa jest jednak dosyć poważna. Crytek, DIce i cała reszta pseudo-pionierów współczesnego gamingu, próbuje nam zamydlić oczy NAJNOWSZYMI OSIĄGNIĘCIAMI w stylu "super extra nowy sposob cieniowania, odbicia generowane w czasie rzeczywistym, miliardy cząsteczek, fenomenalny post-processing!". To jest jakaś dziecinada, w obliczu cacka na które "natknąłem" się po nieprzespanej nocce. Nvidia, ATI, Intel dosłownie rzucają w nas chamsko coraz to nowszymi i droższymi kartami i procesorami, które udzwigną te next genowe rozwiązania a teraz widzę, że to wszystko jest po prostu jakąś komercyjną farsą bo rozwiązanie jest proste - Globalne, realistyczne oświetlenie a nie tona filtrów które rozmyją niedociągnięcia graficzne wynikajace z topornego lampkowania otoczenia w grach za które każdy z wyżej wymienionych winien się wstydzić... Dlaczego nikt nie przyłoży się do właściwego rozwiązania wszystkich tych problemów? Generuje sie za to mase zamulajacego komputery szajsu...
Dolary?
Dolary
Sami rzućcie okiem...
Polecam również lekturę na temat raytracingu samego w sobie
Wyżaliłem się, idę schować się za powiekami. A Wy możecie poklepać mnie po wirtualnych pleckach komentarzami ^^ Nara.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.